Zapraszamy na wczasy !Augustyna donosi

OW AUGUSTYNA - Jastarnia | Willa AUGUSTYNA - Jastarnia | OW ŻEGLARZ - Jastrzębia Góra
Rezerwacja | Cennik | Dojazd | O Półwyspie | O nas | Sznurki | Teneryfa | Księga Gości
Widok na morze | Pogoda | FAQ | DVD | FotoGaleria | Donosy | Pomoc | Kontakt

***** Donosy prosto z plaży w Jastarni *****

Donosy pochodzą z plaży przed OW Augustyna w Jastarni.
Wiadomości z poprzednich lat znajdziecie w archiwum.
Donosy sponsoruje Apartament La Perla w El Medano.




Znajdź nas na:

Facebook:
Facebook - Augustyna.pl

Youtube:
Youtube - Kanał Augustyna.pl


Vimeo:
VIMEO - Kanał Augustyna.pl i SurfMedano.com


Instargram:
Instagram - Kanał Augustyna.pl i SurfMedano.com

Donos z dnia 30-07-2003, a dokładniej z godziny 20:17
Po kilku wieczorach bez ładnych widoczków za oknem dziś znów możemy cieszyc swoje oczy romantycznym zachodem słońca z barankami na górze i żagielkami na dole. Jutro więcej słońca, cieplej i równie bezwietrznie co dziś.

Donos z dnia 30-07-2003, a dokładniej z godziny 07:45
Pogody barowej ciąg dalszy. Jest ciepło, bezwietrznie, nie pada i jest pochmurno. Pozostaje nam przeczekać dzisiejszy dzień. Od jutra, a z całą pewnością od piątku powrót słońca na bezchmurnym niebie i upałów. A co robić dziś? Częściową odpowiedź znajdziecie Państwo w naszym krótkim poradniku na pochmurną pogodę na wczasach:
- Wizyta na plaży połączona z błądzeniem myślami gdziekolwiek lub/i chodzeniem z głową w chmurach
- Wyprawa na połów dużych lub małych ryb za pomocą sieci lub ewentualnie kija
- Spotkanie w gronie dobrych znajomych
- Spacer po lesie
- Wizyta w helskim fokarium
- Wyścigi na dochodzenie
- Małe co nieco
- Wycieczka rowerowa
- Rejs żaglówką
- Rajd po "mieście"
- Windsurferzy mogą wyklęczeć słońce i wiatr na wodzie lub udać się do najbliższej parafii - znak drogowy jest dla tych co zgubili drogę.

Donos z dnia 29-07-2003, a dokładniej z godziny 08:36
Pogoda typu barowego - mokro i pochmurno, choć ciepło i na razie nie pada. Wbrew pozorom jest naprawdę wielu miłośników takiej aury.

Donos z dnia 28-07-2003, a dokładniej z godziny 17:49
Zimny front niżu skandynawskiego widzieliśmy już na mapce wyładowań elektrycznych, a teraz możemy ten obraz porównać z mapką synoptyczną oraz zdjęciem satelitarnym, gdzie front zaznaczono niebieską linią z trójkącikami. Front rozciąga się od środkowej Skandynawii po Węgry i wędrując na wschód urozmaica Europejczykom pogodę licznymi burzami. Na mapce synoptycznej widać, że kontrast temeratur powietrza przed i za frontem wynosi około 10C. Tak duży kontrast tłumaczy gwałtowność niektórych burz w głębi lądu.
U nas na Półwyspie jest już po burzy, zrobiło się chłodniej, co akurat wszyscy odbieramy z wyraźna ulgą po gorąco-parno-dusznym przedpołudniu. Teraz jeszcze tylko trochę w nocy pokropi i już będzie po froncie - przynajmniej taka mamy nadzieję...

Donos z dnia 28-07-2003, a dokładniej z godziny 16:53
Mamy burzę. Nasza mała burza jest częścią wiekszego procesu jakim jest przechodzący przez Polskę południkowo ze wschodu na zachód zimny front atmosferyczny rozdzielający powietrze gorące (przed frontem) i chłodnijsze (za frontem). Na granicy tych mas powietrza powstaja między innymi burze. Bardzo dobrze widać linię frontu dzielącą nasz kraj na pół na mapce wyładowań elektycznych, czyli piorunów. Od Helu do Zakopanego grzmi, leje i błyska. Na "lewo" od frontu chłodno, na "prawo" ciepło. Proszę zwrócić uwagę, że nad otwartym morzem burz jest o wiele mniej, ponieważ nie ma tam nagrzanego podłoża, które wywołuje konwekcję i powstawanie chmur burzowych. Nad pełnym morzem burze są przważnie z importu z lądu.

Donos z dnia 28-07-2003, a dokładniej z godziny 13:49
Słońce, trochę chmur, powietrze +26C, woda +22C i wiatr NNW 4 B.

Donos z dnia 28-07-2003, a dokładniej z godziny 08:24
Teraz już mamy słońce, zupełny brak wiatru, upał i duchotę.

Donos z dnia 28-07-2003, a dokładniej z godziny 07:43
Po wczorajszym dniu wypełnionym opalaniem się na zmianę z orzeźwianiem się, pomiędzy które niektórzy wplatali kajtowanie nastał nam nieco pochmurny poniedziałek. Poniedziałek jest na razie gorąco-duszny, ale po południu wiatr ma podobno się zmienić na północno-zachodni i wzmóc się, co z kolei ma nas nieco ochłodzić, a być może nawet z-windsurfing-ować.

Donos z dnia 27-07-2003, a dokładniej z godziny 15:40
Dziś gościł i pływał w Jastarni znany zawodnik kitesurfingu Dirk Hanel. Warunki wiatrowe niestety nie były sprzyjające (nierówne SE 2-3 B, woda +22C, powietrze +26C), ale Dirk pokazał, że potrafi pływać i skakać nawet w tak niesprzyjających okolicznościach. Praktycznie nikt inny z kajciarzy nie był w stanie utrzymać się w tych warunkach w ślizgu oprócz dwóch leciutkich kobiet.
Jak zwykle fotki z jego udziałem są do obejrzenia w naszej FotoGalerii.
Dirka zaprosiła do Jastarni firma www.lulagoga.pl, a on sam jest sponsorowany przez www.northkites.com, www.matadorworld.com oraz www.oakley.com.

Donos z dnia 27-07-2003, a dokładniej z godziny 10:24
Upalna i parna pogoda sprzyja roślinkom, o czym najlepiej przekonać się raniutko, gdy jeszcze rosa nie opadnie. W promieniach słońca i kropelkach rosy niektóre kwiatki prezentują sie całkiem interesująco, żeby nie powiedzieć ładnie.

Donos z dnia 27-07-2003, a dokładniej z godziny 09:15
Ilość ludzi na plaży o godzinie 09:00 wymownie świadczy o panującym upale. Choć z drugiej strony byc może wczasowicze wzieli sobie do serca znane przysłowie: "Kto rano wstaje, temu..." (...kucharek sześć leje jak z cebra darowanemu koniowi w zęby).

Donos z dnia 27-07-2003, a dokładniej z godziny 07:39
Niedzielny poranek jest absolutnie bezchmurny, bezwietrzny i bardzo gorący.

Donos z dnia 26-07-2003, a dokładniej z godziny 10:40
Duszno, parno, gorąco - czyżby po południu znów miała być burza?

Donos z dnia 25-07-2003, a dokładniej z godziny 20:45
A na koniec dnia mrugnęło jeszcze do nas słoneczko.

Donos z dnia 25-07-2003, a dokładniej z godziny 18:52
Po burzy jeszcze troszkę popadało, ale już przestało. Jest bezwietrznie, pochmurno, ciepło i wilgotno.

Donos z dnia 25-07-2003, a dokładniej z godziny 16:58
Popadało, zagrzmiało, zabłysło, zawiało i orzeźwiło.

Donos z dnia 25-07-2003, a dokładniej z godziny 13:33
Temperatura +26C, brak wiatru, duszno, parno i gorąco. Może burza będzie po południu?

Donos z dnia 25-07-2003, a dokładniej z godziny 08:07
Niże "na górze", wyże "na dole" mapy Europy. Te ośrodki baryczne można porównać do dwóch wielkich trybów. Niż "kręci się" niezgodnie, a wyż zgodnie ze wskazówkami zegara (czarne koła na mapce) i przy takim ich ustawieniu geograficznym te dwa "tryby" zasysają nad Polskę gorące powietrze z południowego zachodu.
Na tym tle, pojawił się nam szlaczek w postaci frontu atmosferycznego, który dokładnie tak jak tydzień temu będzie wolniutko przesuwał się z zachodu na wschód naszego pięknego krajupowodując wzrost zachmurzenia i opady deszczu oraz burze. Właściwie można powiedzieć, ze pogodę dzisiaj najlepiej charakteryzuje meteo-zdanie-wytrych: zachmurzenie małe do dużego, zmienne, przejaśnienia, możliwy deszcz lub burza, wiatr słaby do umiarkowanego, w czasie burz porywisty. Do tego wystarczy dodać, ze wiatr będzie wiał z kierunków południowych, a temperatura wyniesie od +23C na Pomorzu do +30C w Malopolsce i już mamy pełen obraz sytuacji.
Palno-słoneczny tydzień za nami, a przed nami wyjątkowo parno-duszny weekend. Będzie gorąco, prawie bezwietrznie, duszno, sennie, może czasem burzowo. Sercowcy, meteopaci, nie będą go wspominać najlepiej, a wszyscy pozostali też odczują, ze denerwują i męczą się szybciej niż zwykle. Plażowicze będą mieli okazje do opalania się, ale słońce będzie generalnie "przez mgiełkę", czyli zasnute cirrusami.
A kto na tym zyska?
Przede wszystkim rodziny i znajomi wind- oraz kite-surferow, którzy z powodu braku wiatru będą mogli poświęcić im w końcu trochę swego cennego czasu.
Po drugie zyskają roślinki, o ile spadnie deszcz, bo to wcale na Półwyspie nie jest takie pewne.
I po trzecie zyskają warsztaty blacharskie, bo korek, pośpiech i zdenerwowanie (czyli to co z pewnością będzie można spotkać na naszej półwyspowej drodze) zaowocuje wieloma stłuczkami.Na szczęście tempo jazdy (max. 20 km/h) wyklucza poważniejsze od drobnych stłuczek wypadki.
Jednak czego by tu nie pisać i tak na Półwyspie będzie ładniej niż gdzie indziej, więc oczywiście zapraszamy!

Donos z dnia 24-07-2003, a dokładniej z godziny 06:15
Poranek jest bezwietrzny, ciepły i słoneczny. Nieliczne baranki, które jeszcze są na niebie, zaraz znikną pozostawiając omal bezchmurne niebo. Kolejny dzień plażowy przed nami.

Donos z dnia 23-07-2003, a dokładniej z godziny 21:08
I tak po tym upalnym i wietrznym dniu nad naszą zatoczką zaszło słońce. Ale bez obaw. Jutro znów się pojawi na omal bezchmurnym niebie, a być może przez chwilę nawet trochę wiaterku przyniesie windsurferom.

Donos z dnia 23-07-2003, a dokładniej z godziny 17:55
Słońce świeci i praży, i na plaży, i na wodzie. W dodatku wiatr zawiązał te 11 węzełków i możemy popatrzeć jak windsurfują i ci mali, i ci trochę więksi, i ci piękni windurferzy.

Donos z dnia 23-07-2003, a dokładniej z godziny 09:25
Jest gorąco, słonecznie i omal bezwietrznie. Po jedniodniowej regeneracji sił i środków znów mamy wspaniałą okazję, aby wykazać się pomysłowością, odwagą i sprytem w walce o wolne miejsce na plaży. Powodzenia!

Donos z dnia 22-07-2003, a dokładniej z godziny 08:25
Dwudziesty drugi dzień lipca zaczął się dość czerwono, co by się zgadzało z wieloletnią, choć dziś już nieco zapomnianą, tradycją. Nawet dojrzewające w naszym ogródku wiśnie nawiązują barwą do koloru szturmówek, które kiedyś masowo łopotały w ten dzień niesione na okolicznościowych festynach upamiętniających pewną akcję plakatową w Lublinie w 1944 przez roześmianą młodzież ze świeżo zakupionymi (właśnie rzucili do sklepów) wyrobami czekoladopodobnymi w ustach. A dziś...
A dziś na niebie biało-niebieskie baranki , czyli inaczej mówiac chmury średnie kłebiaste, a dokładniej Altocumulus Stratiformis Perlucidus ( w skrócie Ac str pe). Na plaży zaś parawanki (zdrobnienie od parawanu, użyto w celu zrymowania wyrazów baranki-parawanki, czyli ktoś chciał być poetą, ale mu nie wyszło.
Mamy po prostu kolejny upalno-duszno-parny dzień. Po południu może być burza.

Donos z dnia 21-07-2003, a dokładniej z godziny 21:33
Chmury, które oplotły swą cirrusową pajeczyną słoneczko podczas dzisiejszego zachodu, to przednia czujka frontu atmosferycznego, który w tej chwili czai sie na linii Odry i potęznie błyska oraz leje na południe od Szczecina niewątpliwie uprzyjemniając odprawę graniczną na przejściu w Krajniku Dolnym. Zanim ten front jutro dojdzie do nas na Półwysep, czeka nas jeszcze bardzo upalne (do +30C) przedpołudnie i ewentualnej burzy możemy się spodziewać dopiero po południu. Piszemy ewentualnej, bo burze chadzaja własnymi drogami i ta wcale w nas akurat nie musi trafić (ciocia Zosia mówi wtedy - "a nie mówiłam, przeszła bokiem"). Wtedy też przyjdzie około 5-cio stopniowe i 1-no dniowe ochłodzenie, po którym znów słońce podgrzeje nas do blisko +30C, by kolejny front mógł znów nas ochłodzić o kolejne 5C... i tak dalej... i tak dalej...

Donos z dnia 21-07-2003, a dokładniej z godziny 09:44
Na plażę marsz! Póki jeszcze da się tam wytrzymać.

Donos z dnia 21-07-2003, a dokładniej z godziny 08:58
Upał, upał i upał. Dziś do +26C, jutro może nawet +30C. Współczujemy mieszkańcom dużych miast. U nas jest jednak nieco chłodniej i przewiewniej niż tam, choć na przykład i u nas po piasku w południe gołymi stopami już się chodzić nie da.

Donos z dnia 21-07-2003, a dokładniej z godziny 06:13
Poniedziałek rankiem jest trochę zamglony (po takim weekendzie ma prawo taki być), ale poranna rosa na pajęczynach zapowiada kolejny bardzo słoneczny i bardzo upalny dzień.

Donos z dnia 20-07-2003, a dokładniej z godziny 20:24
Na koniec tego słonecznego weekendu mamy jeszcze pamiatkowe zdjecie dzisiejszego słoneczka o zachodzie. Jutro też go nie zabraknie.

Donos z dnia 20-07-2003, a dokładniej z godziny 12:02
Upalny upał bez cienia cienia. Nawet na plaży już ciężko wysiedzieć.

Donos z dnia 20-07-2003, a dokładniej z godziny 07:20
Po upojnie-cieplutko-szalonym-sobotnio-gorączkowo-romantycznym wieczorze nastał nam niedzielno-leniwo-słoneczno-gorąco-bezchmurno-bezwietrzny poranek. Przez cały dzień nie będzie ani jednej chmurki na niebie i ani jednego wolnego miejsca na plaży. Po prostu upalny upał!

Donos z dnia 19-07-2003, a dokładniej z godziny 21:58
Na koniec tego pięknego dnia mamy tym razem animowany zachód słońca zakończony słynnym zielono-niebieskim promieniem.

Donos z dnia 19-07-2003, a dokładniej z godziny 18:42
Na właśnie zakończonych Międzynarodowych Mistrzostwach Polski Era Formuła Windsurfing Jurata 2003 rozegrano dziś ostatnie biegi i ostatecznie wśród mężczyzn zyciężyli Wojtek Brzozowski POL-10 , za nim Gonzalo Costa Hoevel ARG-3 i na trzecim miejscu Steve Allen AUS-0 . Wśród kobiet triumfowała Dorota Staszewska nomen omen POL-1, a na drugim miejscu jej największa rywalka Sarah Hebert FRA-61.
Impreza trzeba przyznać była udana, zawodnicy się ostro ścigali, po czym zmęczeni wychodzili na chwilę na suchy ląd, by za chwilę znów się ścigać. Aby wygrać niektórzy zawodnicy stosowali prototypowy sprzęt, inni stawiali na stare żeglarskie przesądy i całowali piętę masztu przed wyścigiem, a jeszcze inni starali się po prostu dobrze skoncentrować i być punktualnym. Najwiekszym pechowcem imprezy jest chyba Gonzalo Costa Hoevel ARG-3 , który stracił w ostatniej fazie regat prowadzenie po fatalnym upadku tuż przy brzegu po zaryciu statecznikiem w dno. Jednak drugie miejsce też go uszczęśliwiło.
Dziś wieczorem upojnie chill-out'owe rozdanie nagród, formalne podpisanie listy płac i radosne pląsy do rana.

Donos z dnia 19-07-2003, a dokładniej z godziny 15:00
Od rana czekamy na to, co się na naszych oczach właśnie staje, czyli że chmury frontu atmosferycznego (na zdjęciu satelitarnym i zdjęciu z naszej webcamerki tylna granica jego systemu chmur zaznaczona jest linią niebieską) przejdą nad nami. Za tymi chmurami jest parę tysięcy kilometrów błękitnego nieba, które właśnie i my zobaczyliśmy.

Donos z dnia 18-07-2003, a dokładniej z godziny 18:47
Troszkę się nam zachmurzyło, ale i rozwiało do dobrej "3", co pozwoliło na MP FW w Juracie puścić dziś 2 biegi mężczyzn i 1 kobiet. W kasyfikacji generalnej kobiet mamy nieomal sensacyjne prowadzenie francuzki Hebert Sarah FRA-61 , a u mężczyzn juz nie tak sensacyjne prowadzenie Wojtka Brzozowskiego POL-10. Nasza mistrzyni Dorota Staszewska nie ukrywała, że chce być pierwsza i rzeczywiście byłaby nią, gdyby nie fakt odwołania z powodu słabego wiatru ostatniego biegu kobiet i mężczyzn, w którym zdecydowanie przewodziła żeńskiej stawce. Niewątpliwą ciekawostką tych regat jest start 12-letniego Macieja Rutkowskiego POL-232, a także obecność telewizji MTV, która pięknie i z gracją wyławiała co przystojniejszych zawodników.
Na koniec jeszcze tylko spojrzenie w siną dal i do jutra, kiedy to ma byc i wiatr, i słońce, i wieczorem koniec zawodów.

Donos z dnia 18-07-2003, a dokładniej z godziny 12:10
Właściwie to mamy dzień jak codzień. Parasole na plaży (chronią od słońca - sic!), opalanie się raczej tylko na nieco chłodniejszej od powietrza wodzie (leżenie plackiem na piasku mozliwe jest tylko dla właścicieli azbestowej skóry, a tych nie jest zbyt wielu od kiedy azbest wycofano z produkcji w Polsce), a najwięksi "twardziele" uprawiaja sport, ale też raczej po kolana w wodzie.
Okolo godziny 14.00-15.00 powinna minąć nas linia wspominanego wcześniej frontu atmosferycznego. Może będzie burza, może zrobi się o 5C chłodniej i może powieje wiatr. O to ostatnie grupowo modlą się organizatorzy i zawodnicy MP FW w Juracie.
No cóż... poopalamy się jeszcze trochę i zobaczymy...;-)

Donos z dnia 18-07-2003, a dokładniej z godziny 10:00
Upalny tydzień za nami i upalny weekend przed nami. Nieco zziębnięci chłodna (+20C) nocą, cieszymy się na kolejny upalnie-gorąco-bezwietrzno-duszno-słoneczny dzien. (+27C). Być może jakaś orzeźwiająca burza się zdarzy, choć wczoraj z takich obiecanek nic nie wyszło.Ten weekend to weekend typowo plażowy. Ewentualna popołudniowa burza tylko trochę może zaburzyć (jak to burza) ten obraz. Windsurferzy mogą liczyć na sobotnie popołudnie, kiedy to prawdopodobnie wiatr osiągnie magiczne 4B. Wtedy być może uda się organizatorom Mistrzostw Polski Formuły Windsurfing w Juracie puścić kolejne biegi (do tej pory na 2 dni rozegrano 1 bieg).
Poza tym Półwysep wydaje się już bardzo zapełniony, co szczególnie widać na naszej jedynej trans-półwyspowej autostradzie. Samochody jeden za drugim wleką się w ślimaczym tempie. Kulminacja tego zjawiska będzie z pewnością w niedzielne popołudnie i wieczór, kiedy wszyscy jednocześnie postanowią wyjechać z Półwyspu i zdąrzyć w poniedziałek do pracy. Korek od Chałup do Wladyslawowa (6 km) i 2 godziny stania nie są w taki wieczór niczym nadzwyczajnym, co nie zmienia faktu, że i tak wszystkich na Półwysep serdecznie zapraszamy ;-)

Donos z dnia 17-07-2003, a dokładniej z godziny 15:31
Nadal baaardzo upalnie, bezwietrznie i słonecznie.

Donos z dnia 17-07-2003, a dokładniej z godziny 14:13
Upał, upał, upał i ani jeden listek nie drgnie. Ludzie nie wytrzymują słońca i masowo uciekają z plaży do cienia. Aby przetrwać na plaży, trzeba być non-stop w wodzie. Innego wyjścia nie ma, chyba że ktoś ma azbestową skórę.

Donos z dnia 17-07-2003, a dokładniej z godziny 11:10
Bezwietrznie, bezchmurnie, plażowo, upalnie...

Donos z dnia 17-07-2003, a dokładniej z godziny 07:46
Przed nami kolejny upalno-słoneczny dzień. Po południu możliwa burza.

Donos z dnia 16-07-2003, a dokładniej z godziny 21:52
Nie samym windsurfingiem człowiek żyje. Pod koniec dnia jedni podziwiają romantyczny zachód słońca, a drudzy wkładają kask a'la Małysz, rozpędzają się na rampie i...
... no.. skoro kask jest a'la Małysz to jest tylko jedno wyjście - trzeba skakać!

Donos z dnia 16-07-2003, a dokładniej z godziny 21:27
Zapraszamy do naszej FotoGalerii zdjęć z Międzynarodowch Mistrzostw Polski Era Formuła Windsurfing Jurata 2003.

Donos z dnia 16-07-2003, a dokładniej z godziny 21:00
Jednak na MP FW w Juracie udało sie wieczorem rozegrać po jednym biegu mężczyzn i kobiet. Wśród płci pięknej zwyciężyła ja zwykle nasza POL-1, czyli Dorota Staszewska. Po skończonym wyścigu kibicowała z brzegu mężczyznom. Jak zwykle uśmiechnięta i otoczona swoimi wiernymi kibicami powitała na finiszu niespodziewanego zwycięzcę rodem z dalekiej Argentyny, czyli Gonzalo Costa Hoevel'a ARG-3. Tuż za nim przypłyneli Michał Polanowski POL-16 oraz Przemysław Miarczyński POL-126. Nie wszyscy byli zadowoleni z tego biegu. Jedni nie ukrywali zawodu z powodu zajęcia szóstego miejsca, inni tłumaczyli się z piątego, a jeszcze inni wyjaśniali, że drugie miejsce to tylko etap na drodze do pierwszego.
Jutro drugi dzień zawodów. Mamy nadzieję, że zawieje wiatr i uda się rozegrać więcej biegów.

Donos z dnia 16-07-2003, a dokładniej z godziny 11:50
Windsurferzy w Juracie nadal czekają na wiatr, a windsurferzy w Jastarni intensywnie podnoszą swoje umiejętności, aby szybko osiągnąć etap, na którym i oni będą mogli czekać na silny wiatr i fachowo narzekać na jego brak.

Donos z dnia 16-07-2003, a dokładniej z godziny 10:16
Żar się z nieba leje, ciało hebanieje, morze gładkie jak stół , uczestnicy MP 2003 w Juracie bez większej nadzieji na wiatr roztaklowują sprzęt na plaży.

Donos z dnia 16-07-2003, a dokładniej z godziny 07:04
Środa wita nas upalnie, bezwietrznie i bezchmurnie. Tak też będzie wyglądać reszta dnia. W żadnym wypadku nie martwi to plażowiczów, ale z pewnościa brak wiatru martwi organizatorów Międzynarodowych Mistrzostw Polski Era Formuła Windsurfing Jurata 2003. Oczywiście postaramy się donieść Państwu co w żaglach zapiszczy na tych zawodach. Póki co zapraszamy na nasze foto relacje z tych zawodów w latach 2001 oraz 2002 .

Donos z dnia 15-07-2003, a dokładniej z godziny 21:44
Uspokojone dobrą prognozą pogody powolutku zaszło i do snu przykryło się chmurką.

Donos z dnia 15-07-2003, a dokładniej z godziny 20:50
Dzisiejszy zachód słońca najwyraźniej z wdzięczności za ocalenie od zapomnienia obiecał nam dwa dni słońca i upału. Uwaga plażowicze, pełna gotowość bojowa!

Donos z dnia 15-07-2003, a dokładniej z godziny 16:55
Mamy pogodę plażową - słonko świeci na prawie bezchmurnym niebie, duszny upał zatyka, plaże pełne, woda ciepła, trochę wiatru dla wielko-żaglowych windsurferów, od który czasami taki blask bije, ze aż mrużuc oczy trzeba.

Donos z dnia 15-07-2003, a dokładniej z godziny 15:40
Parno, gorąco i duszno, ale coraz bardziej słonecznie.

Donos z dnia 15-07-2003, a dokładniej z godziny 08:47
Wtorek wita nas mglisto, ale pożegna z pewnościa bardzo słonecznie. Przynajmniej tak nam obiecał.

Donos z dnia 14-07-2003, a dokładniej z godziny 21:54
Poniedziałek, jak to poniedziałek, nie należał do najlepszych dni w tym tygodniu, ale trzeba przyznać, że przynajmniej wieczorem wypogodniał i obdarzył nas miłym widoczkiem na plaży.

Donos z dnia 13-07-2003, a dokładniej z godziny 21:57
Na koniec dnia tardycyjny widoczek - tym razem z słoneczko z żagielkiem.

Donos z dnia 13-07-2003, a dokładniej z godziny 14:02
Opalamy się, pluskamy się, leniuchujemy, plażujemy...

Donos z dnia 13-07-2003, a dokładniej z godziny 09:32
No i już mamy słońce na prawie bezchmurnym niebie. Hasło na dziś: na plażę marsz!

Donos z dnia 13-07-2003, a dokładniej z godziny 08:27
Jeszcze tylko zapowiadany pochmurny poranek i rozbudowujacy sie nad Skandynawią wyż zapanuje nad pogodą w naszym regionie, kończąc panowanie tzw. cyrkulacji zachodniej, cieszacej wielbicieli wiatru, ale martwiącej tradycyjnych plażowiczów. Nadchodzący tydzień będzie pod znakiem słońca, upałów i słabych wiatrów z ćwiatrki północno-wschodniej.

Donos z dnia 12-07-2003, a dokładniej z godziny 21:02
Na koniec dnia jeszcze jeden, tym razem nieco pochmurny, ale przez to mniej cukierkowy zachód słonca. Widoczne chmury pochodzą ze Szwecji i w nocy lub nad ranem może z nich przelotnie popadać. Ale za to w niedzielę plażowicze będą mieli co chcieli - bez problemu odbębnią 8 godzinną szychtę z pupą do góry ;-)

Donos z dnia 12-07-2003, a dokładniej z godziny 18:49
Z tej soboty zadowoleni są i plażowicze (choć zaparawanieni to jednak nasłonecznieni), i windsurferzy. Ci ostatni mieli dziś naprawdę wspaniałe warunki. Słońce, ciepło, silny wiatr, ciepła woda - czego może więcej chcieć od życia taki windsurfer? Deski przeważnie pływały poziomo, ale czasem zdarzało się też, ze pływały pionowo. Czasem gwałtownie skręcały (tzw. slam jibe), a czasem było tak gorąco, że trzeba było wziąć chłodny prysznic. To dopiero był dzień...

Donos z dnia 12-07-2003, a dokładniej z godziny 14:40
Mamy naprawdę ładną pogodę. Plażowicze mają swoje, a windsurferzy swoje kółko zainteresowań. Ci ostatni z radości aż skaczą po niebo lub po prostu cieszą się jak dzieci. Co tu wiecej pisać - jest po prostu pieknie!

Donos z dnia 12-07-2003, a dokładniej z godziny 11:30
Coraz wiecej słońca, coraz więcej wiatru...

Donos z dnia 12-07-2003, a dokładniej z godziny 08:29
Zgodnie z przewidywaniami przeczekujemy pochmurny poranek. Po południu powinno zaświecić słoneczko dla plażowiczów, a wiatr dla windsurferów już wieje z północnego zachodu z siłą 4 B.

Donos z dnia 11-07-2003, a dokładniej z godziny 21:47
Na koniec dnia jeszcze jeden zachód słońca do kolekcji. Z prognozy wynika, że wystarczy przetrzymać jutrzejszy pochmurny poranek, aby przez najbliższe parę dni cieszyć się słońcem, upałem i od czasu do czasu wiatrem.

Donos z dnia 11-07-2003, a dokładniej z godziny 17:16
Opalacze się opalają, a wielko-żaglowe ślizgacze ślizgają...;-)

Donos z dnia 11-07-2003, a dokładniej z godziny 13:23
No i mamy dzień plażowy. Jedni opalają nogi, inni całe zimnokrwiste ciało, a jeszcze inni walczą z falami. I wszyscy bawią się świetnie!

Donos z dnia 11-07-2003, a dokładniej z godziny 08:02
Na mijający tydzień z pewnością nie mogą narzekać miłośnicy wiatru, ale wyznawcy słońca też mieli cos dla siebie.
Ten weekend na Półwyspie obdarzy nas słońcem (piątek), dwoma pochmurno-wilgotnymi porankami (sobota i niedziela) oraz dwoma pogodnymi popołudniami (również sobota i niedziela).
Wind-surferzy powinni być gotowi na sobotę, a w szczególności na sobotnie popołudnie, kiedy to spodziewamy się prawdziwych "Hawajów" po polsku - będzie słonecznie, ciepło i wietrznie (powietrze i woda +20C, wiatr W 4 B).
Początek przyszłego tygodnia pod znakiem słońca i upałów, ale dla windsurferow wiatr tez się znajdzie. Będzie naprawdę ładnie.

Donos z dnia 10-07-2003, a dokładniej z godziny 21:36
Nasz lokalny guru pogodowy twierdzi, że w kolcach czuje nadchodzące od niedzieli upały. Pożyjemy, zobaczymy. Póki co, widzimy zachodzące za las słoneczko.

Donos z dnia 10-07-2003, a dokładniej z godziny 13:01
Po dość pochmurnym poranku zrobiło nam się słoneczne popołudnie. Słaby wiaterek cieszy 9-cio letnich windsurferów, a słoneczko ładnie opala nawet trochę starszych.

Donos z dnia 09-07-2003, a dokładniej z godziny 19:19
Już prawie wszyscy są po plaży i po pływaniu.
Teraz czas na letni-kon, czyli kon-sumpcję owoców lata i kon-templację letniego nieba o zachodzie.

Donos z dnia 09-07-2003, a dokładniej z godziny 13:29
Słyszy takie się rozmowy, że właśnie mamy dzień plażowy,
ale również słyszy się inne rozmowy, że mamy dzień windsurfingowy.
Wprawdzie nie wieje zbyt mocno, a fala jest mała (mniej więcej taaaka mała właśnie), ale wystarczy to żeby odrobinkę podskoczyć lub w ostateczności efektownie od deski się oderwać. A o rozrywke w końcu tutaj chodzi...;-)

Donos z dnia 09-07-2003, a dokładniej z godziny 11:56
Dziś jest chyba dzień plażowy - takie słyszy się rozmowy...

Donos z dnia 08-07-2003, a dokładniej z godziny 21:19
Jeszcze tylko kolejmy zachód słońca ocalony od zapomnienia i słoneczno-wietrzny wtorek za nami. Przed nami równie słoneczno-wietrzna środa.

Donos z dnia 08-07-2003, a dokładniej z godziny 15:40
Obiecane słoneczko świeci na bezchmurnym niebie niewątpliwie ciesząc plażowiczów. Natomiast na wodzie mamy po prostu "Karaiby". Wieje NW 4-5 B, świeci słońce, jest ciepło, po prostu wspaniale! Uśmiech prawie nie schodzi z ust windsurferów, no może poza niektórymi momentami. Warunki są tak oszałamiające, że niektórzy próbują przeskoczyć nasz ośrodek..;-)
Co tu dużo pisać - jest pięknie! Więcej tego piękna w naszym FotoSchowku.

Donos z dnia 08-07-2003, a dokładniej z godziny 10:28
Mamy chwilowy brak słońca spowodowany kilkunasto kilometrową ławicą chmur stratus. Ławica na szczęście porusz sie szybko i nie dalej jak za godzinę znów zobaczymy słoneczko. Póki co możemy popatrzeć jak windsurferzy wykorzystują wiatr NW 4 B i łączą się w pary, jeżdżą po wodzie w kucki, robią wymyślne młynki lub po prostu wzlatują w obłoki.

Donos z dnia 08-07-2003, a dokładniej z godziny 06:35
Bezchmurny ranek podpowiada, ze teraz nalezy płynnym, wytrenowanym ruchem wyciągnąć prawą nogę spod kołdry, bezbłędnie trafić nią w kapeć, dostawić do niej lewą nogę, również trafić nią w kapeć, wstać, umyć ząbki, buzię i coś tam jeszcze i... na plaże marsz! Dla windsurferów oraz kitesurferów też się dzisiaj coś znajdzie - na przykład wiatr NW 4 B.

Donos z dnia 07-07-2003, a dokładniej z godziny 21:33
Jeszcze tylko romantyczny zachód słońca i już możemy czekać wtorek, czyli na kolejny słoneczo-wietrzny dzień, który zadowoli i plażowiczów, i kite-wind-surferów.

Donos z dnia 07-07-2003, a dokładniej z godziny 19:44
Po południu się jeszcze bardziej rozpogodziło i rozwiało. Windsurferzy trenowali pływanie synchroniczne, a plażowicze konstukcje grajdołowo-parawanowo-plażowe.

Donos z dnia 07-07-2003, a dokładniej z godziny 11:11
Coraz więcej słońca i coraz więcej wiatru. Początkujący windsurferzy powoli kończą pływanie, średnio zaawansowani bawią się w najlepsze, a "hard-core'owcy" nadal czekają na plaży na silniejszy wiatr ;-)

Donos z dnia 07-07-2003, a dokładniej z godziny 09:54
Powoli wychodzi słoneczko, powoli zapełnia się plaża.

Donos z dnia 07-07-2003, a dokładniej z godziny 08:35
Poniedziałkowy poranek (jak to w poniedziałek) lekko zaspany, zamglony i zachmurzony, ale starzy górale zapowiadaja na popołudnie słońce i wiatr NW 4 B. Zarówno tradycyjni plażowicze, jak i kite-wind-surferzy wydają się być zadowoleni z takiego obrotu sprawy. Podobne warunki powinny się utrzymać przez najbliższe dni.

Donos z dnia 06-07-2003, a dokładniej z godziny 19:11
Chyba z powodu przdłużającej się pogody typu barowego akcje na wodzie oraz w powietrzu stają się coraz bardziej nieprzewidywalne...;-)

Donos z dnia 06-07-2003, a dokładniej z godziny 18:10
Nadal jest pochmurno, choc jakby odrobinę mniej, ale to za mało aby plażowicze oderwali się od hotelowych łóżek lub barowych stolików. Natomiast windsurferzy nie narzekają na wiatr N 4 B.

Donos z dnia 06-07-2003, a dokładniej z godziny 07:37
Mamy jeszcze tylko do przetrzymania nieco pochmurną niedzielę, a później już tylko słońce, słońce, słońce i czasami wiatr...;-)

Donos z dnia 05-07-2003, a dokładniej z godziny 13:26
W tej chwili sytuacja przedstawia się pochmurno z przejaśnieniami, a wiatr wieje z południa ze zmienną siłą 3-4 B. Poza tym:
- gołąbki latają;
- kitesurferzy fruwają;
- windsurferzy pływają;
- żeglarze żeglują i się czasem przewracają.

Donos z dnia 04-07-2003, a dokładniej z godziny 19:22
Nad naszymi głowami mamy trochę chmurek. Wierzchołki mają ładne, ale ich podstawy bywają o wiele ciemniejsze i przynoszą przelotny deszcz.

Donos z dnia 04-07-2003, a dokładniej z godziny 17:23
Spadło na nas kilka kropel deszczu (no może trochę więcej niż kilka). Zielone jeszcze mirabelki pokryły się kroplami, wyszło słońce i natychmiast na niebie pojawiła sie tęcza. Wiatr zupełnie ucichł. Mamy takie popołudniowo-piątkowe słodkie lenistwo ;-)

Donos z dnia 04-07-2003, a dokładniej z godziny 07:47
Miniony czerwiec był cieplejszy niż w latach ubiegłych i bardzo suchy. Lipiec do tej pory utrzymuje się w polskiej normie, która w uproszczeniu przewiduje dla niego temperatury w okolicach +20C, od czasu do czasu przelotne deszcze i zachmurzenie umiarkowane chmurami kłębiastymi. Oczywiście okresy słoneczne i bardzo słoneczne tez maja swoja znacząca pozycje w tym statystycznie uproszczonym scenariuszu, ale wyczekiwane przez windsurferow wiatry >=4B już mniej.
Ten weekend zmieści się w tak wytyczonych granicach. Aura będzie pod znakiem zmiennego zachmurzenia z przejaśnieniami i rozpogodzeniami oraz ryzykiem przelotnego deszczu.
Windsurferzy powinni wykazać się iście komsomolska czujnością, ponieważ wiatr może osiągnąć (lub nie) magiczno-ślizgowe 4B w każdym, najczęściej najmniej spodziewanym momencie.
To samo dotyczy plażowiczów, którym słoneczko na pewno zaświeci, tylko nie wiadomo kiedy i jak długo, choć zawsze raczej przed południem niż po.

Donos z dnia 03-07-2003, a dokładniej z godziny 14:00
Czasem zaświeci słońce, cały czas wieje wiatr, plażowicze chowaja sie za parawanami, a kajciarze zgodnie współegzystują na wodzie z windsurferami.

Donos z dnia 03-07-2003, a dokładniej z godziny 05:26
Słowo się wczoraj rzekło i... słoneczko mamy...
Ma być też wiaterek SW 4 B, więc chyba i popływamy, i się poopalamy.

Donos z dnia 02-07-2003, a dokładniej z godziny 17:18
Dziś mieliśmy na naszej plaży sporo pochmurno-deszczowego, ale za to skocznego windsurfingu na wietrze W 5-6 B. Już niedługo, bo w nocy spodziewamy sie rozpogodzeń i być może czwartek powita nas słoneczkiem.

Donos z dnia 02-07-2003, a dokładniej z godziny 09:54
Nadal pochmurno, ale przestało padać i zaczęło wiać W 4 B.

Donos z dnia 02-07-2003, a dokładniej z godziny 06:32
Niestety pada i będzie padać do południa. Później zacznie dla odmiany wiać. Niezadowolonym z aury przypominamy kilka punktów z naszego wakacyjnego poradnika "W co sie bawić na Półwyspie":
1. Spotkanie w gronie znajomych
2. Wędkowanie lub wypad na grubszą rybę
3. Spacer po lesie
4. Wizyta w helskim fokarium
5. Wyścigi na dochodzenie
6. Lot widokowy nad Półwyspem Helskim
7. Małe co nieco
8. Wycieczka rowerowa
9. Rejs żaglówką
10. Rajd po "mieście"
11. Błądzenie myślami lub chodzenie z głową w chmurach
Hmmm... trochę tego jest, ale co mają zrobić uzależnieni od deski, żagla i wiatru, kiedy nie ma tego ostatniego ?
No cóż... chyba tylko modły na klęczkach...;-)

Donos z dnia 01-07-2003, a dokładniej z godziny 17:21
Nadal gorąco, parno, duszno i bezwietrznie. Coś jakby wisiało w powietrzu. Na nasz koński rozumek niedługo powinno chyba popadać, a może nawet zagrzmieć i błysnąć.

Donos z dnia 01-07-2003, a dokładniej z godziny 11:13
Mgły opadły. Jest parno, duszno i gorąco. Pod wieczór spodziewamy się burzy. Wiatr dla windsurferów najprawdopodobniej zawieje dopiero jutro.

Donos z dnia 01-07-2003, a dokładniej z godziny 07:35
Czerwiec nas wczoraj ładnie pożegnał, a dziś mamy już lipiec. Na razie jest dość mglisty i wszyscy są ciekawi, co zobaczymy jak mgły opadną...

Donos z dnia 01-07-2003, a dokładniej z godziny 07:33
Nowy miesiąc, nowe wiadomości.
Donosy z poprzednich miesięcy można przeczytać klikając poniżej.

=======================================================

Donosy z poprzednich miesięcy znajdziecie Państwo w naszym Archiwum.

Jeśli jakakolwiek fotografia z "Donosów" jest z Twoim udziałem, a z jakichkolwiek powodów jest Ci to nie rękę, napisz na adres info@augustyna.pl. Zdjęcie zostanie natychmiast usunięte z sieci i innych nośników. Tutaj natomiast znajdziecie pozostałe zasady wykorzystania naszych zdjęć.


Początek strony

Strona główna