Zapraszamy na wczasy !Augustyna donosi

OW AUGUSTYNA - Jastarnia | Willa AUGUSTYNA - Jastarnia | OW ŻEGLARZ - Jastrzębia Góra
Rezerwacja | Cennik | Dojazd | O Półwyspie | O nas | Sznurki | Teneryfa | Księga Gości
Widok na morze | Pogoda | FAQ | DVD | FotoGaleria | Donosy | Pomoc | Kontakt

***** Donosy prosto z plaży w Jastarni *****

Donosy pochodzą z plaży przed OW Augustyna w Jastarni.
Wiadomości z poprzednich lat znajdziecie w archiwum.
Donosy sponsoruje Apartament La Perla w El Medano.




Znajdź nas na:

Facebook:
Facebook - Augustyna.pl

Youtube:
Youtube - Kanał Augustyna.pl


Vimeo:
VIMEO - Kanał Augustyna.pl i SurfMedano.com


Instargram:
Instagram - Kanał Augustyna.pl i SurfMedano.com

Donos z dnia 29-10-2004, a dokładniej z godziny 13:11



******** KOMUNIKAT ********
Najmocniej przepraszamy, ale z powodu "konserwacji nadajnika" nasz serwis "Donosy z plaży" niestety nie będzie uaktualniany aż do dnia 19.11.2004r.
W tym czasie równiez nie będziemy mogli odpowiadać na Państwa listy, ale jak tylko konserwacja się skończy oczywiście na wszystkie wyczerpująco i sumiennie odpowiemy.
Pokornie prosimy o wyrozumiałość.
Jednak, żeby tak zupełnie Państwa nie pozbawiać kontaktu z Półwyspiem Helskim i Jastarnią, proponujemy działajacy bez przerwy nasz pogodny serwis pogodowy oraz widok na Zatokę Pucką z naszej internetowej kamerki lub ponad 7.000 fotografii z naszego regionu.
Wystarczy kliknąć w dowolny odnośnik poniżej i już jesteście Państwo na Półwyspie.
I za każdym razem gdzie indziej...;-)
-Jastarnia, OW Augustyna i Zatoka Pucka
-Jastarnia i Willa Augustyna
-Jastrzębia Góra i OW Żeglarz
-Kilka wybranych ujęć z webkamery
-Historia pewnego przedpołudnia
-Historia pewnego zachodu słońca
-Zachody, zachody, zachody...
-Wschody, wschody, wschody...
-Panorama Jastarni
-Ogrody Półwyspu Helskiego
-Trąba powietrzna w Jastarni 14-09-2002r.
-Trąba powietrzna w Jastarni 10-08-2003r.
-Zaćmienie Słońca - Jastarnia 31.05.2003
-Zdjęcia z Jastarni 08/2001-01/2002r.
-Zdjęcia z Jastarni 01/2002-05/2002r.
-Zdjęcia z Jastarni 05/2002-09/2002r.
-Zdjęcia z Jastarni 09/2002-12/2002
-Zdjęcia z Jastarni 01/2003-06/2003
-Zdjęcia z Jastarni 06/2003-11/2003
-Zdjęcia z Jastarni 11/2003-04/2004
-Zdjęcia z Jastarni 05/2004-09/2004
-Zdjęcia z Jastarni 09/2004-dziś
-Foto misz-masz z Półwyspu cz.1
-Foto misz-masz z Półwyspu cz.2
-Foto Schowek Półwyspu Helskiego
-Tapety na pulpit
-Historia pewnego wieczoru...
-Historia pewnego popołudnia w Jastarni
-Filmy z Jastarni i okolic
-Galerie wczasowiczów i nie tylko...
-Kite Surf Trophy Jurata 2002
-Kitesurfing - Jastarnia 29-09-2002r.
-Kitesurfing - Jastarnia 27-07-2003r.
-Kitesurfing to jest to !
-Żagiel Sailloft Caniibal Freestyle 7,2 m2
-Windsurfing na różne sposoby
-Jak młody człowiek windsurfingu się uczył...
-Windsurfing - Sopot 07-10-2002r.
-Windsurfing - Jastarnia - 17.10.2004
-Windsurfing - Jastarnia - 14.10.2004
-Windsurfing - Speed - 08.10.2004
-Windsurfing - FreeStyle - 21.09.2004
-Windsurfing - FreeStyle - 19.09.2004
-Windsurfing - FreeStyle - 18.09.2004
-Windsurfing - FreeStyle - 16.09.2004
-Windsurfing - Wave Jurata 08.09.2004
-Rodzinny Freestyle 23.08.2004
-Windsurfing - Freestyle 22.08.2004
-Windsurfing - Jastarnia 20.08.2004
-Kitesurfing - Puchar Polski - 14.08.2004
-Kitesurfing - Puchar Polski - 26.06.2004
-Windsurfing - Wave - Karwia 16-06-2004
-Windsurfing - Freestyle - Chalupy 2004
-Windsurfing - Freestyle - Kevin Mevissen
-Windsurfing - Freestyle - Tonky Frans
-Windsurfing - Freestyle - Kuba Kosmowski
-Windsurfing - Wave - Karwia 20-05-2004
-Windsurfing - Pierwszy Dzień Wiosny 2004
-Windsurfing i kitesurfing - Egipt 2004
-Windsurfing i kitesurfing - Egipt 2004 część II
-Podstawowe manewry windsurfingowe
-Icesurfing, czyli windsurfing na lodzie
-Windsurfing - Kitesurfing - Lato 2003
-Windsurfing - Wave - Karwia 11-10-2003r.
-Windsurfing - Speed - Rewa 11-10-2003r.
-Kitesurfing - King of the Air 21.09.2003
-Windsurfing - Pan Michał
-Windsurfing - Wave - Karwia 27.08.2003
-Windsurfing - Vulcano - Jastarnia 15.08.2003
-Windsurfing i kitesurfing to jest to !
-Windsurfing to jest to !
-Mistrzostwa Polski Formuła Windsurfing 2001
-Mistrzostwa Polski Formuła Windsurfing 2002
-Mistrzostwa Polski Formuła Windsurfing 2003
- Zawody windsurfingowe SPEED - Rewa 2001
- Windsurfing przy 8 B - Rewa 01-11-2001r.
- Windsurfing przy 6 B - Hel 03-11-2001r.

Donos z dnia 29-10-2004, a dokładniej z godziny 08:50
Niestety to nie będzie na Półwyspie weekend marzeń. Będzie wprawdzie ciepło, ale za to cały czas pochmurno i wilgotno. Prawdziwego deszczu raczej nie należy się spodziewać, raczej uporczywej mżawki. Jedynie najbardziej zatwardziali windsurferzy będą mogli trochę popływać w niedzielę, a całej reszcie populacji oprócz spacerów pozostają w takich okolicznościach przyrody kapcie, fotel, książka, gazeta czy też telewizja. Będzie więc raczej sennie, co akurat o tyle się dobrze składa, że będziemy mogli dłużej o 1 godzinę pospać z powodu zmiany czasu, która odbywa się wg regułek:
- zmianę czasu z letniego na zimowy dokonujemy w nocy, z ostatniej soboty na niedzielę października przesuwając wskazówki zegara 1 godzinę do tyłu.
- zmianę czasu z zimowego na letni dokonujemy w nocy, z ostatniej soboty na niedzielę marcaprzesuwając wskazówki zegara 1 godzinę do przodu.
Poza tym zimy na razie nie widać i chyba przynajmniej do połowy listopada do nas nie przyjdzie.

Donos z dnia 28-10-2004, a dokładniej z godziny 15:31
Pogoda niestety dziś nas nie rozpieszczała. Było pochmurno, chłodno, wietrznie, czasem mokro. Tylko najbardziej wytrwali spacerowali dzis po plaży lub podskakiwali na wodzie. Jutro może nie będzie mniej chmur, ale powinno byc nieco cieplej, nie tak mokro i nie tak wietrznie.

Donos z dnia 27-10-2004, a dokładniej z godziny 08:08
Dziś już nie jest ani ciepło, ani pogodnie. W zamian niestety znów jest pochmurno i wilgotno. Z wydarzeń bieżących warto odnotować fakt, że po raz pierwszy tej jesieni na naszej 17-dniowej pogodnej prognozie pogody pojawiła się ujemna temperatura powietrza. Precyzyjniej rzecz ujmując, to 12 listopada, czyli za prawie 3 tygodnie, o godzinie 02:00 w nocy chyba będziemy mieli przymrozek do -1C. Nie powinno to dziwić, bo to chyba właściwie już będzie pora na niego najwyższa. Co najwyżej można spytać, czemu tak późno? A może klimat nam się ociepla i niedługo będziemy się na Półwyspie opalać pod palmami...? Pożyjemy, zobaczymy...;-)

Donos z dnia 26-10-2004, a dokładniej z godziny 07:47
Gdzieś na wschodzie budzi się wtorek. To wzorem poniedziałku będzie bardzo ciepły i pogodny dzień. Swoją drogą ciekawe czy temperatury prawie +20C na północy i ponad +20C na południu kraju w październiku to taki wypadek przy pracy Matki Natury, czy też możemy już liczyć, że w przyszłości stanie się to jesienną normą. W końcu przeciez klimat się nam podobno ociepla...;-)

Donos z dnia 24-10-2004, a dokładniej z godziny 10:45
Bardzo ciepło (+15C), choć pochmurno, mokro i wietrznie. Grzyby rosną jak na drożdżach.

Donos z dnia 22-10-2004, a dokładniej z godziny 17:09
Jeszcze tylko wieczorny widoczek i piątek mamy z głowy.

Donos z dnia 22-10-2004, a dokładniej z godziny 13:24
Jest stosunkowo ciepło, ale niestety słońca robi się coraz mniej. Wiatru też jest mało, ale wystarcza do aktywności na wodzie, a i po plaży można się mile przespacerować.

Donos z dnia 22-10-2004, a dokładniej z godziny 09:12
Pochmurny, mokry i bardzo wietrzny tydzień za nami, wiec czas zacząć słoneczny piątek, choć to wcale słonecznego weekendu nie jest początek. Niestety sobota i niedziela już nie pokażą nam błękitu nieba, a wręcz przeciwnie postarają się o chmury i trochę deszczu. Ale na szczęście będą miały inne plusy, a mianowicie te na termometrze. W niedziele tych plusów może być nawet ponad 15, co jak na październik nie jest złym wynikiem. Zimno-wodni i wiatro-lubni windsurferzy nie powinni być tym weekendem zawiedzeni - wszak wiało, wieje i wiać będzie, i końca tego wiania, a windsurferow pływania prawie nie widać.
W przyszłym tygodniu temperatury powrócą do październikowej normy (czyli w wypadku Półwyspu około +10C), wiatr będzie wiał, chmur będzie więcej niż słońca, czasem spadnie deszcz. Będzie najzwyczajniej w świecie jesień.

Donos z dnia 21-10-2004, a dokładniej z godziny 16:38
Pochmurno, mokro i wietrznie, ale bardzo skocznie. Jutro byc może w końcu zobaczymy słońce.

Donos z dnia 21-10-2004, a dokładniej z godziny 08:19
Po pogodnej środzie nastał pochmurny czwartek. Do chmur dołączony jest wiatr SE 4-5 Bf. Po południu również dotrze do nas deszcz, który teraz podlewa kwiatki w Koszalinie i zrobi się bardzo jesiennie. Póki co jest sucho i wietrznie, więc na pewno zaraz znów będzie okazja zobaczyć kilku amatorów zimnej wody.

Donos z dnia 20-10-2004, a dokładniej z godziny 13:43
Ładna pogoda sprzyja jesiennym porządkom w ogródkach, w których można teraz znaleźć ciekawe okazy flory oraz fauny. A samoloty nadal nisko latają...

Donos z dnia 20-10-2004, a dokładniej z godziny 13:06
Słonko świeci na błękitnym niebie, jest bezwietrznie, jest cieplutko, jest miło, ale samoloty nisko latają, więc chyba tak pogodnie już niedługo nie będzie...;-)

Donos z dnia 20-10-2004, a dokładniej z godziny 08:32
Dziś pierwszy raz od wielu, wielu dni nie będzie wiał wiatr. W dodatku zobaczymy też nieco błękitnego nieba, którego tak bardzo do życia nam potrzeba. Niestetety od jutra znów chmury i przelotne deszcze oraz stety/niestety (zależy kto to czyta) silny wiatr. Co ciekawe w weekend wprawdzie nie będzie ani mniej chmur, ani stety/niestety wiatru, ale zacznie się parodniowe ocieplenie, które może u nas wywindować temperatury powietrza ponad +15C. Jak na koniec października to chyba całkiem przyzwoicie.

Donos z dnia 19-10-2004, a dokładniej z godziny 09:21
Niestety czeka nas kolejny dzień bez słońca, za to z mżawką. Nawet zimno- i wiatro-lubni windsurferzy przestaną być zadowoleni, bo o ile teraz mamy jeszcze dobre 4 Bf z zachodu, to po południu wiatr zaczne słabnąć. No ale chyba nie od dziś wiadomo, że kto rano wstaje, ten pływa, nieprawdaż?

Donos z dnia 18-10-2004, a dokładniej z godziny 18:57
Poniedziałek jak to poniedziałek - nie rozpieszcza. Chłodno, pochmurno, mżawka... jedynie ptaszki brodzące i niestrudzeni rowerzyści odważali się wysunąć głowę z ciepłego i suchego gniazdka. Chociaż... podążając za spojrzeniem wspomnianego rowerzysty można się było nadziać zdziwionym wzrokiem na kolorowe grupki ciekawie wyginających się lub też w zadziwiający sposób podskakujących ludzi, choć do końca nie wiadomo czy amatorów zimnej wody i przejmująco chłodnego wiatru można tak nazwać. No cóż na wszelki wypadek można zacytować ze słownika wyrazów obcych: errare humanum est...;-)

Donos z dnia 18-10-2004, a dokładniej z godziny 08:39
Dziś nadal wieje wiatr SSW 5-6 B, więc nadal są warunki dla windsurferów do podskoków, jednak dla każdego normalnego człowieka poniedziałek, temperatura powietrza +9C, stalowo-sine niebo i perspektywa deszczu za godzinkę nie są zachętą do wychodzenia z domu, a co dopiero na deskę...;-)
No cóż... jednak podobno każdy ma jakieś swoje kółko zainteresowań - jedni chodzą do pracy, inni na wodę - w końcu przecież pracować musi ktoś, by pływać mógł kto inny...;-)

Donos z dnia 17-10-2004, a dokładniej z godziny 16:48
Dziś w Jastarni wiało i wieje SW 6-7 B, temperatura wody +12C, temperatura powietrza +8C. Ni z tąd, ni z owąd na wodzie pojawiło się w sumie chyba nawet ponad 30 deskarzy i 2 kajciarzy, co z pewnością jest jastarnickim rekordem jak na tę porę roku. Ciekawe kto za tym stoi, bo co za tym stoi to już ustalono. Otóż przez parę dni wiało u nas SE i nagle dziś o godzinie 10:00 wiatr odkręcił o 90 stopni na SW i na na naszym lokalnym zatokowo-wave'owym spocie pojawił się wiatr side-shore, czyli chcąc nie chcąc wszyscy wzlatywali w powietrze...;-)
W naszej FotoGalerii można znalęźć kilka fotek z tego pływania, choć ich jakość jest po prostu podła, ale padało, trzęsło i pływano 1 km od brzegu, ale całe wydarzenie było tak miłe, że żal było tylko ze względu na jakośc ich nie pokazać.

Donos z dnia 15-10-2004, a dokładniej z godziny 07:16
Europa podzielona jest dziś i nie tylko dziś na dwie części: wschód i zachód. Ale dziś na zachodzie panuje rozległy niż, a na wschodzie potężny wyż. Pomiędzy te dwa wielkie układy baryczne wciśnięta jest Polska, dokładnie pośrodku "przeciągu" jaki taka sytuacja baryczna wytwarza dla zrównoważenia 40 hPa różnicy ciśnień pomiędzy centrami wyżu i niżu. Ten przeciąg to silny strumień wilgotnego powietrza z południa, które sprawi, ze dziś w kraju będzie ciepło, ale pochmurno i czasem deszczowo. Inaczej mówiąc: bardzo słoneczno-złoto-polsko-jesienny tydzień za nami, Dzień Nauczyciela również, więc czas zacząć stosunkowo ciepły, ale pochmurny i wietrzny, a czasem deszczowy weekend. Po prostu dopadło nas to białe po lewej i teraz niestety oprócz kilku przejaśnień nie będzie to pogoda, która można uznać za przyzwoitą, choć zimno-wodni i wiatro-lubni windsurferzy z pewnością będą z niej zadowoleni. Wszak wieje i wiać będzie, a co ciekawe końca tego wiania nie widać. Wiać będzie conajmniej przez następny tydzień, jak nie dwa. Niestety razem z wiatrem od czasu do czasu pojawi się deszcz.
I tak płynnie przeszliśmy od złotej polskiej jesieni do zwykłej polskiej jesieni, czyli wszyscy chcieli dobrze, a wyszło jak zwykle...;-)

Donos z dnia 14-10-2004, a dokładniej z godziny 18:39
Nie wszyscy pamietają, a przecież dziś był Dzień Nauczyciela. Z tej okazji w Jastarni zebrało sie kilku byłych, obecnych i przyszłych uczniów i dośc niekonwencjonalnie uczcili swych byłych, teraźniejszych i przyszłych PT Nauczycieli. A jak to wyglądało można zobaczyć w naszej FotoGalerii. Zapraszamy! Podobno warto!

Donos z dnia 14-10-2004, a dokładniej z godziny 08:25
Przed nami ostatni dzień ze słoneczno-wietrznej 3-dniówki. Od jutra słoneczko zasłonią nam te białe "cósie" widoczne po lewej. Słońca zabraknie, ale wiatru nie. Wzrośnie też temperatura. Deszcz spodziewany jest dopiero w weekend.

Donos z dnia 13-10-2004, a dokładniej z godziny 15:31
Słońce świeciło, wiatr SSE 5-6 B wiał, zatoka się nieco rozbujała i na czymś większym niż 100 litrów i 5,5 m2 windsurferom popływać i poskakać nie dała...;-)

Donos z dnia 13-10-2004, a dokładniej z godziny 08:31
Środowy poranek nie pozostawia trzech wątpliwości.
Po pierwsze, że jestesmy najcieplejszym miejscem w Polsce. Nad ranem w Białymstoku było -6C, a u nas 10 Celsjusza stopni więcej! To ci dopiero "upał"! Karaiby po prostu ;-)
Po drugie, że było i jest baaardzo bezchmurnie.
Po trzecie, ze wieje nam wiatr SSE 4 B i jak około południa temperatura dobije do +10C, to będzie można nie tylko tak jak wczoraj spacerować po lesie czy po plaży, ale również nieco popływać.

Donos z dnia 12-10-2004, a dokładniej z godziny 18:01
Jeszcze tylko ocalimy od zapomnienia dzisiejszy wieczorny widoczek i już wtorek mamy z głowy. Teraz szybko siusiu, paciorek i spać, bo jutro wcześnie trzeba wstać...

Donos z dnia 12-10-2004, a dokładniej z godziny 14:58
Słońce świeci na błękitnym niebie, Złota Polska Jesień trwa w najlepsze, jest stosunkowo ciepło, czyli można iść na spacer na przykład do lasu. A w lesie, jak to w lesie, można nazbierać borówek (Borówka brusznica Vaccinium vitis idea - smaczna, antyseptyczna, przeciwzapalna i przeciwbiegunkowa), można upajać się zapachem wrzosów, można podziwiać rudego rydza lub białego muchomorka, a można położyć się w trawie i popatrzeć na niebo przez uschnięte liście paproci lub podziwiać dzięcioła to z jednej, to z drugiej strony i pławić się w lenistwie...;-)

Donos z dnia 12-10-2004, a dokładniej z godziny 09:47
Za nami bardzo zimna noc. Ale o ile w Białymstoku temperatura spadła do -6C, to Półwysep ze swoimi +3C był najcieplejszym miejscem w Polsce. Wszystko dzięki bałtyckiemu kaloryferowi,który w dalszym ciągu ma temperaturę około +12C.
Przed nami wspaniałe słoneczny dzień. Ani jednej chmurki, delikatny południowy wiatr i temperatura około +10C. Może i rześko, ale bardzo pięknie. Zaś jutro i pojutrze nadal będzie słonecznie, ale południowy wiatr będzie stopniowo rósł, aż do siły około 5 stopni w skali Beauforta. A stanie sie tak, ponieważ słoneczny i chłodny wyż skandynawski, który nam obecnie nad Polską króluje, zacznie być spychany na wschód przez kolejny zaimportowany z Ameryki ex-huragan. To już chyba 5 w tym sezonie taki przypadek (poprzednie opisywane tu były szczegółowo we wrześniu oraz sierpniu). Tym razem jest to ex-Jeanne i spychając wyż na wschód będzie podnosił nam odczyty na wiatromierzach i termometrach, obniżał na barometrach, a od piątku wzrośnie zachmurzenie i pojawią sie deszcze. W weekend będzie więc pochmurno i wietrznie, ale dość ciepło (do +14C). Jednak zanim dotrwamy do pochmurnego weekendu, mamy przecież słoneczną 3-dniówkę (dziś-jutro-pojutrze) i trzeba to jak najlepiej wykorzystać.
Miłośnicy słońca i błękitu nieba będą mieli co chcieli, a windsurferzy od jutra dostaną jeszcze wiatr S 4-5 Bf. Taki dość silny wiatr z kierunku południowego to w naszym rejonie raczej rzadkość, ale rzadkośc na którą wiele osób czeka cały rok. Otóż dzięki specyficznemu ukształtowaniu dna morskiego w okolicy Jastarni na krawędzi mielizny znajdującej się na wprost Jastarni od strony zatoki (mozna ją zobaczyć nawet z kosmosu lub na naszej mapce albo mapce nawigacyjnej lub też na zdjęciu) spiętrzają się naprawdę piękne fale, gdyż przed mielizną jest głęboko na 25 metrów, na mieliżnie około 1 metra przy obecnym poziomie wody. Ten skok głębokości generuje fale przy wietrze południowym. Mielizna ma długość około 2 kilometrów i szerokość od 100 do 500 metrów i rozciąga się mniej więcej od stawy Kaszyca do ruin torpedowni zwanych dziś "kamieniem" (to w czasie wojny był taki "domek", jaki dziś widać obok Juraty). Gdy wieje powyżej 5 B jest to chyba najlepszy akwen w Polsce na naukę wave'u, czyli pływania na falach, a to pływanie na falach to esencja windsurfingu właśnie. Fale są pięknie ukształtowane, mają mało piany i nie są strome, a załamują się łagodnie. Nie można właściwie mówić o przyboju. W takich okolicznościach przyrody mamy do dyspozycji szeroki na 300 metrów i długi na 2 kilometry pas z falami, ale bez przyboju i z płytką na 1 metr wodą. Gdy chcemy większe fale zbliżamy się do krawędzi wypłycenia lub ją przekraczamy (fale do 2 metrów), gdy mniejsze oddalamy (fale do 0,5 metra). Jest bardzo bezpiecznie, bo w razie czego zniesie nas na płycizne, ale nie zmieli bo nie ma brzegu. Jeśli do tego wszystkiego świeci słońce, to proszę uwierzyć na słowo, nawet najwięksi hardkorowcy krzyczą z radości. To miejsce ma jednak 3 minusy. Po pierwsze trzeba się tam wyhalsować, co niektórym sprawia trudność, szczególnie na małych deskach. Po drugie ciężko tam zrobić zdjęcia, bo aparatu na desce raczej nikt nie wozi, a pływa sie 1 do 2 kilometrów od brzegu. No i po trzecie z południa powyżej 5 B wieje w Jastarni najwyżej kilka razy w roku. Ale warto czekać, bo tak pięknie ukształtowanych fal chyba nigdzie na Bałtyku nie spotkacie.

Donos z dnia 11-10-2004, a dokładniej z godziny 18:06
Jeszcze tylko wieczorny widoczek i poniedziałek mamy z głowy. Przed nami równie słoneczny i równie rześki wtorek.

Donos z dnia 11-10-2004, a dokładniej z godziny 16:10
Trzeba przyznać, że poniedziałek mamy całkiem udany, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę sałatkę ze znalezionych na wydmie zielonych pomidorów oraz śmietankową potrawkę z tamże zebranymi maślakami.

Donos z dnia 11-10-2004, a dokładniej z godziny 14:10
W taki pięknie słoneczny poniedziałek można się wybrać na przykład na samotny spacer na plażę. Oczywiście można przedłużyć swą samotność o pieska i wspólnie kontemplować bałtyckie fale lub wzorem pewnego Greka, spróbować je przekrzyczeć. To podobno dobrze robi na dykcję, jeśli przy okazji napchamy sobie usta kamyczkami. No cóż... każdy sposób samodoskonalenia jest dobry, choć nie wiadomo jaki wpływ te kamyczki miałyby na szkliwo i ostrość naszych ząbków.

Donos z dnia 11-10-2004, a dokładniej z godziny 08:05
Jaki poniedziałek, taki cały tydzień - powinno być słonecznie, ale rześko i wietrznie.

Donos z dnia 10-10-2004, a dokładniej z godziny 11:29
Wprawdzie od czasu do czasu znów delikatnie pada deszczyk, ale mimo wszystko niedziela jest bardzo przyzwoita.

Donos z dnia 09-10-2004, a dokładniej z godziny 17:52
Czasem świeci słońce, czasem pada deszcz. Pada deszczyk pada, pada sobie równo raz spadnie na kwiatek, raz spadnie na... pomidora, co nam na wydmie wyrósł.

Donos z dnia 09-10-2004, a dokładniej z godziny 14:28
Czasem świeci słońce i czasem pada deszcz - to jest to, co grzybki lubią najbardziej.

Donos z dnia 08-10-2004, a dokładniej z godziny 20:45
Dziś nasz wesoły fotoreporter wybrał się do Rewy skąd najpierw sfotografował nasz ośrodek (13 km w linii prostej), a potem zaczął fotografować uczestników Mistrzost Polski w konkurencji Speed. Zdjęcia są oczywiście w naszej FotoGalerii. Zapraszamy! Podobno warto!

Donos z dnia 08-10-2004, a dokładniej z godziny 18:38
Piatek przywitał się z nami takim widoczkiem, a pożegnał takim widoczkiem.

Donos z dnia 08-10-2004, a dokładniej z godziny 07:08
Po 20-stopniowych "upałach" z ostatnich dni przyjdzie nam już zapomnieć chyba aż do wiosny. I nawet jasno dziś święcąca gwiazda poranna, czyli Wenus, nic tu chyba nie pomoże. Nadchodzący weekend przyniesie ochłodzenie do październikowej normy, czyli nieco powyżej +10C w dzień i nieco poniżej w nocy. Od czasu do czasu więcej słońca i wtedy naprawdę zrobi się pięknie i złoto-polsko-jesiennie. Jednak i chmury, i deszcz, i mgły, i związane z nimi smutno-jesienne klimaty nie będą należały do rzadkości. Przecież mamy jesień...
Ten weekend to również jedna z ostatnich okazji (a może i ostatnia) dla windsurferow, aby popływać przy temperaturach powietrza i wody powyżej +10C. Nie należy jej wiec chyba zmarnować, tym bardziej ze w Rewie odbędą się Mistrzostwa Polski w konkurencji Speed, czyli... kto pierwszy, ten lepszy ;-) Jak to wyglądało rok temu można zobaczyć na tej stronie. Jeśli komuś wydaje się, że to jednak już za zimno na pływanie, proponuję rzut oka na nieco fal z 11 października 2003 na tej stronie i powinno od razu zrobić się cieplej, nieprawdaż?

Donos z dnia 07-10-2004, a dokładniej z godziny 19:30
Na koniec tego błękitnie słonecznego dnia mamy akcent żeglarsko-marynistyczny, jak również marynistyczno-samochodowy. Gdyby człon samochodowy tego marynistyczno-samochodowego akcentu nie był jasny, spieszymy donieść, że ten typ statku przewozi samochody właśnie. Najczęściej nowe i najczęściej z Korei lub Japonii. Marki są więc chyba oczywiste...;-)

Donos z dnia 07-10-2004, a dokładniej z godziny 14:55
To naprawdę wspaniały dzień. Idealny na długi spacer po pustej i nietkniętej ludzką stopą plaży. Można tam odkryć piękno zwykłych kamyków lub równie zwykłych muszelek, a nawet spróbować policzyć ile ziaren piasku jest na plaży. Ale równie dobrze można iść do lasu, aby zanurzyć się w słonecznej zieleni paproci lub czerwieni klonów. Najzwyczajniej w świecie jest ślicznie...

Donos z dnia 07-10-2004, a dokładniej z godziny 11:08
Śliczne okoliczności pogody trwają, jest też trochę akcentów kwiatowych i naprawdę nie jest zimno. Wraz z piękną pogodą na Półwysep przyjechało kilka nowych zabawek firmy F2. Deskę FX wraz z turbo-kanałami już widzieliśmy, a teraz przyszła kolej na deskę z okienkiem, przez które dużo widać i całkiem miło to się prezentuje. Jest tez prawdziwy demon prędkości, czyli deska (po lewej tegoroczny, po prawej zeszłoroczny model) do uzyskiwania maksymalnych prędkości. Wystrczy ja porównać z FX i już wiadomo o co chodzi.

Donos z dnia 07-10-2004, a dokładniej z godziny 07:50
Patrząc na temperaturę powietrza przez ostatnie dni można by pomyśleć, że to nie październik a lipiec chyba. W końcu w głębi lądu było grubo powyżej +20C, a my na naszym wąskim pasku piasku pośród chłodnych fal Bałtyku dobiliśmy do tej granicy. Dziś nadal słonecznie i złoto-polsko-jesiennie, ale już bez upałów, a jutro wracamy do październikowej normy temperaturowej, czyli ogólnie rzecz ujmując w dzień powyżej, a w nocy poniżej +10C.

Donos z dnia 06-10-2004, a dokładniej z godziny 07:47
Słonko już wstało i zapowiada cieplutkie oraz milutkie jesienne przedpołudnie. Po południu może nieco popadać, ale jutro znów powinna wrócić słoneczna pogoda.

Donos z dnia 05-10-2004, a dokładniej z godziny 20:13
To był kolejny ślicznie słoneczny złoto-polsko- jesienny dzień. Ptaszki z radości ćwierkały w grupach oraz pojedynczo, a rybackie łódki równie radośnie kołysały się na ciepłym południowym wietrze. I ten właśnie delikatny wiatr przywiał nam jeszcze jednego ptaszka, czyli Pana Andrzeja "Japę" Ożoga. Dzięki niemu można było pooglądać i pomacać najnowszy projekt firmy F2, a mianowicie najnowszą deskę FX. Ten demon prędkości wprowadza nowatorską koncepcję turbo-kanałów, czyli po prostu "dziur" w desce. Te kanały dodatkowo wentylują rufę deski, co zmniejsza opory wodne i zwiększa przyspieszenie oraz prędkość końcową. Bardzo ciekawy jest "turbo-dźwięk" wydawany przez te "turbo-kanały" podczas ślizgu. To nie koniec nowinek z F2. Już niedługo (czwartek-piątek) zobaczymy deskę z "szybką" na dziobie i deskę z GPS-em na rufie.

Donos z dnia 04-10-2004, a dokładniej z godziny 19:16
Na koniec tego pięknego dnia nieco marynistyki w promnieniach zachodzacego słońca. Ta marynistyka to oczywiście flagowy żaglowiec Akademi Morskiej w Gdyni, czyli "Dar Młodzieży", który w naszych okolicach stanął na kotwicy, w dodatku lewej kotwicy. Prawa jest w kluzie, a choć nie widzimy lewej, to widzimy czarna kulę (właściwe na zdjęciu to kulkę) zawieszoną na dziobie między bukszprytem a pierwsza reją formasztu.

Donos z dnia 04-10-2004, a dokładniej z godziny 13:47
Co tu dużo pisać - Złota Polska Jesień jest w natarciu!

Donos z dnia 04-10-2004, a dokładniej z godziny 09:56
Słońce świeci na błękitnym niebie, woda się pieni i jest cieplutko - czegóż chcieć więcej od poniedziałku...? Aaa, prawda... popołudniowego wiatru z południa!

Donos z dnia 04-10-2004, a dokładniej z godziny 08:00
Jakoś tak niedawno zaczął się poniedziałek. Bardzo słoneczny poniedziałek. Teraz jeszcze tylko czekamy na popołudniową dostawę wiatru i znów wszyscy bedą zadowoleni.

Donos z dnia 03-10-2004, a dokładniej z godziny 19:40
Po pochmurnym przedpołudniu i sytym południu nastąpiło słoneczne, choć późne popołudnie. Aby pozbyć się nadmiaru niedzielnych kalorii należało podążyć szlakiem słońca. A że słonko czerwone już było, więc przeważał kolor czerwony. Mocno czerwone były jarzębiny, mniej kaczki lub mewy. Troszkę czerwoności pokazała siwa czapla i zielona kopuła jastarnickiego kościoła oraz samolot, co to smugę produktów spalania weglowodorów ciągnie, w odróżnieniu od spacerowiczów, co to też smugę ciągną, ale produktów trawienia tłuszczów i węglowodanów. Jeszcze mniej czerwona była spokojna zatoka, trochę bardziej jej bąbelki. I tak rozgrzeszając się z obżarstwa takim małym spacerkiem dotarliśmy do końca tej niedzieli. Jutro poniedziałek, który podobno przyniesie i słońce, i wiatr...

Donos z dnia 02-10-2004, a dokładniej z godziny 13:23
Teraz trochę prywaty. Ślicznie dziękujemy za pozdrowienia ze wszystkich stron i plaż świata, a w szczególności zza pozdrowienia z Danii i z Grecji.

Donos z dnia 02-10-2004, a dokładniej z godziny 12:42
Sobota jest bardzo spokojna, czasem słoneczna i naprawdę ciepła. Październik wygonił prawie wszystkich wczasowiczów, uliczki są zupełnie puste, większość smażalni i pizzerni jest już zamknięte, a tam gdzie kiedyś tętniło wczasowo-handlowo-gastronomiczne życie teraz pozostały puste place. Puste plaże, czysty piasek i delikatnie szumiące fale oraz nieskażone ludzkim hałasem lasy w barwach jesieni - oto co nam pozostało. I co? No i nic, jest po prostu pięknie...;-)

Donos z dnia 02-10-2004, a dokładniej z godziny 09:15
Jakoś tak zupełnie niezauważalnie minął nam wrzesień, skończyło się lato i zaczęła jesień. Ale przecież wrzesień do nudnych nie należał. Bywało wprawdzie bardzo spokojnie, ale bywało też mniej spokojnie. Bywało słonecznie, bywało pochmurno, ale też wesoło, choć bywało też mniej wesoło. Bywało tez marynistycznie, bywało rybacko i bywało kwieciście. Ale nader wszystko we wrześniu było bardzo windsurfingowo i to kilka razy, i na rózne sposoby. A to wave'owo, a to freestyle'owo, a to fristajlowo, a to 3stylowo i na koniec 3stajlowo. Ale na sam już koniec było bardzo ptasio i tak nam ten wrzesień upłynął. Gdyby ktoś miał ochotę na więcej wrześniowych wiadomości, zapraszamy na stronę wrześniowych donosów. Podobno warto!

Donos z dnia 01-10-2004, a dokładniej z godziny 07:52
Nad Szkocją niż, nad Skandynawią wyż, nad Rosją niż. Wszystkie ogromne i wszystkie wyciągają swe fronty, kliny i zatoki do Polski, i chcą mieć wpływ na to co u nas się dzieje. No i mają. I dlatego dziś w kraju będzie różnie. Wysoko w Tatrach popada nawet przelotny śnieg (sic!). Na Półwyspie śniegu nie będzie, ale będzie dużo chmur, mało słońca, czasem trochę mżawki. Dopiero na niedzielny obiad szykuje się trochę słońca. Póki co na piątkowe śniadanie zapowiada się trochę wiatru. Poza tym po prostu jesiennie, czyli cicho, spokojnie i dość ciepło. Idealna pogoda na samotny, długi spacer dla właścicieli starganych cywilizacja nerwów. Na Złotą Polską Jesień przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać - może wystarczy tylko do poniedziałku...

=======================================================

Donosy z poprzednich miesięcy znajdziecie Państwo w naszym Archiwum.

Jeśli jakakolwiek fotografia z "Donosów" jest z Twoim udziałem, a z jakichkolwiek powodów jest Ci to nie rękę, napisz na adres info@augustyna.pl. Zdjęcie zostanie natychmiast usunięte z sieci i innych nośników. Tutaj natomiast znajdziecie pozostałe zasady wykorzystania naszych zdjęć.


Początek strony

Strona główna