W ten piątek w Jastarni mieliśmy dla każdego coś miłego. Dla wygladających wiosny były kiełkujące krokusy, zwolennicy pustych plaż mogli nacieszyć się nimi całymi kilometrami, a miłośnicy ptaszków mieli dziś nawet niezwykle płochliwe czaple siwe prawie na wyciągnięcie ręki. Po prostu znów w Jastarni mieliśmy dzień jak codzień w naszym urokliwym hel(l)skim raju...;-)