Lekko w ten piątek nie było - słońce pewnie wzeszło i zaszło, ale nikt go nie widział.
Widać natomiast było ołowiane chmury, minus 14C na termometrze i wiatr SE 5 Bf.
Mróz i przejmujący, zimny wiatr (temperatura po uwzględnieniu poprawki na wiatr, czyli tak zwana temperatura odczuwalna spadła poniżej -30C!) nie zniechęciły
kilku śmiałków - oni musieli się poślizgać po lodzie.
Gorzej mieli tylko rybacy, ale to zupełnie inna historia, bo nie da się
opisać słowami, a nawet fotografiami wyniku następującego równania:
wilgoć + mróz + sztorm + oblodzenie + praca + woda za kołnierzem,
a wszystko na podskakującym parę metrów w górę i w dół kutrze...