Żagiel North ICE 2009, czyli 17.10.2008 w Jastarni
Poranek, w wodzie i powietrzu +10C, wiatr SW 5 Bf, od czasu do czasu błyśnie słońce, czasem pokropi deszcz... no zupełnie nie chce się wchodzić do wody, ale nowa zabawka chyba jednak zobowiązuje ;-)
Żagiel North Sails ICE model 2009 code orange w porównaniu ze swym zielonym zeszłorocznym poprzednikiem stracił nieco długości po maszcie (np. 10cm w wypadku rozmiaru 5.7 i 7cm w przypadku powierzchni 5.0) nie zmieniając długości po bomie. Można powiedzieć, że wrócono do rozmiarów z lat 2006 i 2007. Obrys żagla w modelu 2009 pozostał niemal ten sam, wprowadzono tylko drobne poprawki. Lekko przebudowano dół żagla jednocześnie zmniejszając naprężenie "płótna". Żagiel wydaje się więc luźniejszy i jakby szybciej dawał się "wpompować" w ślizg, gdy wiatr słabnie. Używamy modeli żagli z linii ICE już ponad 4 sezony, więc śmiało możemy stwierdzić, że North ICE 2009 to nadal doskonały żagiel i nic na pewno nie stracił w porównaniu do swych poprzedników zyskując szybsze wejście w ślizg. Tego jesteśmy pewni i to tyle co można powiedzieć dziś zaledwie po kilku godzinach w zimnej wodzie. Jeśli zaś chodzi o więcej spostrzeżeń, to niestety na razie trudno coś szerzej powiedzieć, bo dzisiejsze dziewicze pływanie było połączone również z przemarzaniem, a takich warunkach z grabiejącymi nogami i rękami ciężko dobrze wyczuć sprzęt. Trzeba bowiem pamiętać, że jeśli uwzględnić tzw. czynnik chłodzący wiatru to z dzisiejszych nominalnych +10C robi się mały przymrozek.
Zimno czy ciepło jedno się nie zmienia - żagiel wygląda jak poniżej.