Otóż w roku 1940 Niemcy w ramach rozbudowy potencjału militarnego Półwyspu Helskiego zbudowali pomiędzy Jastarnią a Juratą (dziś to okolice ośrodka Exploris) ciężką baterię zaporowo-przeciwlotniczą. Była ona uzbrojona w 4 działa kaliber 105 mm ustawione na betonowych fundamentach na szczytach okolicznych wydm. Umożliwiało to nie tylko walkę z samolotami, ale równie ż małymi okrętami i formacjami piechoty. Ogniem kierowano z betonowego, dwukondygnacyjnego schronu wyposażonego w dalmierz. Bateria miała również na wyposażeniu reflektory przeciwlotnicze i prymitywny radar, który w tamtych czasach przechodził swój okres niemowlęcy. Do obrony bezpośredniej tego punktu oporu używano 2 armat przeciwlotniczych kaliber 20 mm ustawionych na drewnianych pomostach.