Pisaliśmy już o schronach tworzących Ośrodek Oporu Jastarnia, o olbrzymiej armacie zwanej Adolf Kanone i baterii Laskowskiego. Pisaliśmy też o zaporze minowej, która miała przerwać Półwysep na pół i o baterii przeciwlotniczej, która miała go chronić, a teraz przyszedł czas na jastarnicką wojenną bazę tak zwanych minowców, czyli inaczej mówiąc trałowców redowych (małych trałowców).
We wrześniu 1939 roku port w Jastarni stanowił bazę dla trzech bliźniaczych minowców (trałowców redowych) typu Jaskółka. Były to ORP "Jaskółka", ORP "Czajka" i ORP "Rybitwa". W dniu 1 września okręty te wraz z reszta Dywizjonu Minowców wzięły udział w odpieraniu zmasowanego nalotu niemieckich bombowców koło Helu. W dniu 7 września ORP "Jaskółka" zestrzeliła niemiecki samolot Ju 87, a pozostałe okręty zespołu patrolowały Zatokę Gdańską i Pucką w celu poszukiwania zestrzelonego samolotu. 11 i 12 września okręty wspierały ogniem artylerii polskie pozycje Lądowej Obrony Wybrzeża, a w nocy na 13 września przeprowadziły operację minowania.
Niestety 14 września 1939 port w Jastarni został zbombardowany przez niemiecką LuftWaffe: "Czajka" odniosła tylko niewielkie uszkodzenia, "Rybitwa" została trafiona bombą, która przebiła rufę okrętu na wylot nie wybuchając (prowizorycznie naprawiono to uszkodzenie zatykając dziurę drewnianym kołkiem), a "Jaskółka" została zatopiona (na szczęście bez ofiar w ludziach - później wrak "Jaskółki" został pocięty na złom przez Niemców). Ten nalot zniszczył również w znacznym stopniu nabrzeża portowe, co było widoczne jeszcze wiele lat po wojnie.
Tuż po bombardowaniu "Czajka" i "Rybitwa" przeszły do portu w Helu, gdzie na obu krętach opuszczono banderę, a załogi dołączyły do obrony lądowej wraz z uzbrojeniem.
Po kapitulacji Helu 2 października 1939 okręty zostały przejęte w porcie przez Niemców. Następnie zostały wcielone do niemieckiej marynarki KriegsMarine pod nazwą "Westerplatte" i "Rixhoft". Służyły tam początkowo jako trałowce, a od sierpnia 1943 jako poławiacze torped (Torpedofangboot). Obydwa okręty przetrwały wojnę i razem z 2 innymi dawnymi polskimi trałowcami (ORP Mewa i ORP Żuraw) weszły w skład rezerwowego zespołu niemieckiej służby trałowej. Okręty te zostały następnie odnalezione przez władze polskie w Travemunde i rewindykowane. W dniu 25 stycznia 1946 jeszcze w Travemunde okręty podniosły ponownie polską banderę i przywrócono im nazwę ORP "Czajka" i ORP "Rybitwa".
Okręty służyły w polskiej Marynarce Wojennej do połowy lat 60-tych, później przerobiono je na tzw. barki koszarowe w porcie w Gdyni, a w połowie lat 70-tych oba okręty ostatecznie złomowano.
Poniżej kilka zdjęć wspomnianych powyżej okrętów i portu w Jastarni.
