Za mało wiatru do windsurfingu, za chłodno do plażowania, ale wszystkiego akurat do rowerowania, czyli wycieczki z Jastarni do Krokowej i z powrotem. Te około 90 km poruszamy się ścieżką rowerową, więc jest bezpiecznie.
Zaczynamy w Jastarni i jedziemy wzdłuż Półwyspu Helskiego przez Kuźnicę oraz opustoszałe Chałupy i dojeżdżamy do Władysławowa. Potem dojeżdżamy wzdłuż Zatoki Puckiej do Swarzewa gdzie obok stacji kolejowej zaczyna się ścieżka rowerowa położona na starej trasie linii kolejowej Swarzewo-Krokowa. Jadąc wzdłuż pól przypominamy sobie co to jest ozimina i jak wygląda kiedyś najtajniejsza z tajnych wojskowa stacja kontroli powietrznej kraju. Tak sobie pedałując po "unijnym asfalcie" spotykamy wiele ciekawych stworzeń i dojeżdżamy w końcu do zamku w Krokowej, gdzie można zjeść a nawet zanocować, jeśli ma się odpowiednią ilość banknotów. Jeśli się nie ma, trzeba wracać z powrotem do domu, co jest nie tylko tańsze, ale i pewnie zdrowsze.