OW AUGUSTYNA - Jastarnia |
Willa AUGUSTYNA - Jastarnia |
OW ŻEGLARZ - Jastrzębia Góra
Rezerwacja |
Cennik |
Dojazd |
O Półwyspie |
O nas |
Sznurki |
Teneryfa |
Księga Gości
Widok na morze |
Pogoda |
FAQ |
DVD |
FotoGaleria |
Donosy |
Pomoc |
Kontakt
***** Donosy prosto z plaży w Jastarni *****
Donosy pochodzą z plaży przed OW Augustyna w Jastarni.
Wiadomości z poprzednich lat znajdziecie w archiwum.
Donosy sponsoruje Apartament La Perla w El Medano.
Donos z dnia
31-12-2001, a dokładniej z godziny 06:55 Redakcja "Dosnosów z plaży" ma zaszczyt życzyć Państwu: 1. Szampańskiej zabawy 2. Miłego przebudzenia w Nowym Roku 3. Zdrowia - bo jak zdrowie będzie, to resztę można kupić. 4. Wszystkiego tego o czym myślicie, a wstydzicie się o tym powiedzieć. 5. Na koniec specjalnie dla windsurferów: dużo ciepłych, słonecznych i wieeetrznych dni. I jeszcze jedno: OBY NAM SIĘ !!! Donos z dnia
31-12-2001, a dokładniej z godziny 06:53 Śnieg nadal pada, więc póki nas jeszcze nie zasypało wybraliśmy się na małą wycieczkę do Gdyni. Najpierw oczywiście skierowaliśmy swe kroki na Skwarek Kopciuszka (popularna nazwa Skweru Kościuszki wśród przedszkolaków), gdzie rozejrzeliśmy się troszkę. Po bliższym zapoznaniu się z naszą flotą żaglowców poszliśmy na gdyński bulwar, gdzie jak zwykle było tłoczno. Niektórzy z przechodniów dziwnie na nas spoglądali, a niektórym nadaliśmy przezwisko brzydkie kaczątko, bo o ile pamiętamy tak naprawdę było ono właśnie młodym łabędziem. Na wodzie królowały ładne kaczątka, choć nie wszystkim się to podobało. Oprócz ptactwa w wodzie moczyły się też ssaki, czyli członkowie Gdyńskich Morsów, którzy w każdą sobotę i niedzielę regularnie biorą kąpiel. Cóż... co plaża, to obyczaj...;-) Donos z dnia
30-12-2001, a dokładniej z godziny 09:23 Trochę śniegu nam przybyło, jak przybędzie więcej to pólwyspowa droga stanie się nieprzejezdna. Temperatura powolutku spada (teraz około 0C), wiatr się wzmaga (teraz N4B) i od czasu do czasu pada śnieg z całkowicie zachmurzonego nieba. Tak będzie dziś, ale jutro w ostatni dzień tego roku powinniśmy zobaczyć prawdziwą zimę - dużo słońca, dużo sniegu i lekki mróz. Nowy Rok przyniesie krótkotrwałą odwilż i obfite opady śniegu, które chyba na kilka (kilkadziesiąt?) godzin odetną nas od tzw. cywilizacji - wcale, a wcale nas to nie martwi ;-) Donos z dnia
30-12-2001, a dokładniej z godziny 08:08 Nasza waga łazienkowa po Świętach ma jakieś dziwne wskazania. Złośliwi twierdzą, że to po prostu obżarstwo, ale coś się chyba w niej jednak zepsuło. Tak czy owak postanowiliśmy połączyć przyjemne z pożytecznym i odnosząc wage do naprawy wybraliśmy sie na spacer z Jastarni do Kuźnicy. Rozpoczeliśmy od naszej odrobinę zalodzonej zatoczki. W lesie od strony pełnego morza było więcej śniegu. Po krótkim spacerze dotarliśmy do pierwszego z linii bunkrów. Zostały one zbudowane jeszcze przed II wojną światową przez Wojsko Polskie w ramach umocnień garnizonu Hel. W tej chwili bunkry są już tylko atrakcją turystyczną, a otwory strzelnicze, wieżyczki są juz tylko tłem dla licznych grafitti i napisów. Na straży bunkra zastaliśmy pewnego bałwana, którego wyraz twarzy mówi wszystko o jego zaangażowaniu w swoją pracę. Po krótkiej i raczej jednostronnej wymianie zdań z w/w panem, ruszylismy dalej pozostawiając bunkier za sobą. A dalej las wydał nam się jakby zieleńszy i trochę bardziej wilgotny. Słońce powoli chyliło się ku zachodowi, ale suszące się rybackie sieci zapowiadały bliskość Kuźnicy. Faktycznie - po chwili pokazała się Kuźnica, gdzie nastąpił koniec naszej wycieczki. Oczekiwanie na powrotny autobus umilały nam ćwierkające ptaszki. Lżejsi o kilka kilo (mam nadzieję, bo wagi nie ma) wróciliśmy do Jastarni, aby pochwalić sie Państwu naszą 2 godzinną i 10 kilometrową wycieczką. Donos z dnia
29-12-2001, a dokładniej z godziny 06:01 Koniec roku tuż, tuż, więc czas na małe podsumowanie. Miło nam poinformować Państwa, że naszą małą witrynę w roku 2001 odwiedziło blisko 150 tysięcy Szanownych Internautów i obejrzało 1,2 miliona pojedynczych stron www, co wymagało od serwera wysłania w wirtualną przestrzeń 4,1 milionów plików o łącznej objętości blisko 30 tysięcy MB. Najpopularniejsze z nich to: - Widok z webkamerki na Zatokę Pucką - Pogodna strona o pogodzie na Półwyspie Helskim - Te właśnie donosy prosto z naszej plaży - Bramka www->news, czyli grupy dyskusyjne - Nasze FotoGalerie (ponad 1.000 zdjęć) - OW Augustyna - Willa Augustyna - OW Żeglarz - Strona Główna (dopiero na 9 miejscu, stąd znajdujący się tam licznik nie odzwierciedla faktycznej popularności całej witryny) Ślicznie Państwu dziękujemy za te i mamy nadzieję następne wizyty. Donos z dnia
27-12-2001, a dokładniej z godziny 13:19 Na Półwyspie odwilż, poświateczny letarg i przedsylwestrowe przygotowania - tylko statki po morzu pływają jak pływały. Donos z dnia
27-12-2001, a dokładniej z godziny 09:07 Święta, święta i... po świętach. Jest ciężko, ale niestety trzeba stawić czoła kolejnemu porankowi - na szczęście dość ciepłemu i dość słonecznemu. Święta minęły, ale odwilż nie - z powrotem wracamy na Półwyspie do starego schematu: w dzień odrobinkę powyżej 0C, w nocy troszkę poniżej... i tak conajmniej do Sylwestra, a później się zobaczy. Donos z dnia
25-12-2001, a dokładniej z godziny 20:06 Pierwszy dzień Świąt upłynął świątecznie - na drogach nadal biało i ślisko, w jastarnickim porcie spokojnie, na morzu ciągle silny wiatr, a w domach słodkie lenistwo i obżarstwo aż do bólu brzucha. Jutro dalszy ciąg obżarstwa, leniuchowania i odwilży. Donos z dnia
25-12-2001, a dokładniej z godziny 09:32 Zima na Półwyspie nadal trzyma, choć (co wydaje się nieprawdopodobne) temperatura powietrza wynosi już +1C. A wczoraj jeszcze: mróz -7C , ładny wschód słońca na plaży, równie ładny na naszej ulicy, sypiący śnieg utrudnia jazdę na drogach Półwyspu i całego powiatu puckiego, a nawet na kolejowych torach. Niektórym to jednak nie przeszkadzało, a nawet służyło. Na pasterkę do kościoła jednak dało się dojść bez problemów. I tak szast-prast i Wigilia już za nami, przed nami zaś stół i 2 dni obżarstwa. No cóż... konsumpcję czas zacząć... SMACZNEGO ! Donos z dnia
24-12-2001, a dokładniej z godziny 05:39
Gdy świąteczna gwiazdka mruga, Nowy Roczek numer zmienia, Wszyscy wszystkim ślą życzenia... My też życzymy Państwu wesołych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego i pomyślnego Nowego Roku.
Donos z dnia
23-12-2001, a dokładniej z godziny 07:47 Sobota zafundowała nam piękną słoneczno-zimową pogodę, a my zafundowaliśmy sobie wycieczkę do stolicy naszego powiatu, czyli do Pucka. Ciągnie wilka do lasu, więc najpierw krótka wizyta w puckim porcie , gdzie zastaliśmy lekko zalodzony jacht sztuk 1. Oprócz tego było jeszcze ptactwo latające oraz ptactwo pływająco-brodzące w lodowej lepie (ang. shuga). Po wizycie w porcie postanowiliśmy sprawdzić co da się kupić na puckim rynku i po chwili załadowanym do pełna samochodzikiem ruszyliśmy w powrotną drogę, zresztą równie śliską co wczoraj. Po przyjeździe do ukochanej Jastarni natychmiast należało sprawdzić czy wszystko w porządku na naszej plaży, ale krótkie spojrzenie najpierw na wprost, później w prawo i na koniec na lewo upewniło nas, że w trakcie naszej nieobecności sprawy nie wymknęły się spod kontroli. W nagrodę dostaliśmy jeszcze ładny zachód słońca . Dziś nadal mroźno, nadal biało i nadal ślisko. Donos z dnia
22-12-2001, a dokładniej z godziny 07:30 Zima na Półwyspie trwa w najlepsze. Śniegu mamy pod dostatkiem. Jednak warunki na drogach należą do wyjątkowo trudnych. Dzisiaj niestety nie będzie wcale lepiej, choć ruch powinien być mniejszy. Pomimo złych warunków czasami po prostu trzeba wyjechać, a już szczególnie wtedy, kiedy na oku mamy jakąś szczególnie atrakcyjną świąteczną promocję ;-) Tak przy okazji - od około 10 godzin mamy astronomiczną zimę, która u nas w tym roku wyjątkowo zsynchronizowała się z klimatyczną - w końcu to koleżanki po fachu. Donos z dnia
21-12-2001, a dokładniej z godziny 13:29 Temperatura jest już dodatnia (+0,1C), wiatr słabnie i kręci na północ - teraz mamy W 5 B. W sobotę ma być znów poniżej 0C i nawet nie chcę sobie wyobrażać co się będzie działo na drogach jak to co się dziś rozpuści jutro z powrotem zamarznie. Donos z dnia
21-12-2001, a dokładniej z godziny 09:19 Idą Swięta, więc pora drodzy Panowie ulżyć nieco Waszym Kobietom przygotowujac samodzielnie bardzo proste i pyszne ciasto. Oto przepis: Skladniki: - 1 kostka masla - 2 szklanka cukru - 1 lyzeczka soli - 4 jajka - 1 szklanka suszonych owoców - 1 szklanka orzechów - sok cytrynowy - proszek do pieczenia - 3-4 szklanki dobrej whisky
Sposób przygotowania: Przed rozpoczeciem mieszania skladników sprawdz czy whiskyjest dobrej jakosci. Dobra ... prawda? Przygotuj teraz duzamiske, szklanke itp. utensylia kuchenne. Sprawdz czy na pewno whiskyjest taka jak trzeba ... by byc tego pewnym nalej jedna szklanke iwypij tak szybko, jak to tylko mozliwe.Powtórz operacje.Przy uzyciu miksera elektrycznego ubij kostke masla na puszystamase, dodaj lyzeszke sukru i ubjaj dalej.W miedzyszasie zprawdz czy wisky jest na pewno taka jak czeba.Najlepiej sklaneczke. Otfórz druga butelkie jesli czeba. Wszuc do mniskidwa jajki, obje szlanki z owosami i upijaj je mikserem. Sprawc jakoswiski zepy pootem gosie nie mufili sze jest trojonca. Wszuc do miszkiszycka sul jaka masz w domu czy so tam masz szysko jedno so, f sumje fsalenie nie ma snaszenia so fszucisz ! Fypij skok sytrynnmowy.Fymjeszaj fszysko z oszehami i sukrem fszystko jedno i frzudz monkiile tam masz fdomu, osmaruj piesyk masem i wyklej siasto na plachepiesyka, usaw ko na 350 stofni, saaaamknij dwiszki. Sprawc jakos fiskisostanej ot pieszenia siasta i is spac.
Mam nadzieję, że Wasze Panie będą zadowolone ;-) Donos z dnia
21-12-2001, a dokładniej z godziny 09:04 Porywy wiatru już dochodzą do 100 km/h Donos z dnia
21-12-2001, a dokładniej z godziny 07:07 Ranek bardzo wietrzny - wieje z południowego zachodu 7B, w porywach 9B. Do tego mróz -3C, zawieja i spadające gwałtownie ciśnienie . Na drogach i chodnikach bardzo ślisko. Na szczęście w sobotę wiatr zacznie cichnąć, w niedzielę całkiem się uspokoi, mróz wzrośnie, ale opady śniegu nie ustaną pokrywając nas coraz grubszą warstwą białego puchu - szykuje się prawdziwe białe Boże Narodzenie. Donos z dnia
20-12-2001, a dokładniej z godziny 19:12 Dziś w północnej Polsce zapanowała prawdziwa zima. Jednak zima ma różne oblicza i o ile na Półwyspie wyglądała ona mniej więcej tak, to już w odległości około 30 km od morza było o wiele bardziej zimowo. Tylko horror na śliskich drogach był niestety wszędzie ten sam. Jeśli ktoś teraz nie musi wychodzić czy wyjeżdżać na drogę to niech lepiej tego nie robi. Jest na prawdę niebezpiecznie. Na szczęście ten, na którego tak bardzo czekamy, nie korzysta chyba z naszych dróg, więc dojedzie mamy nadzieję na czas. Jutro spodziewamy się ocieplenia do około +1C, ale niestety bardzo silny wiatr (nad ranem porywy do 11B) i spodziewane opady deszczu ze śniegiem nie poprawią bezpieczeństwa na drogach, zaś sobotni mrozek uczyni z wilgotnych po piątku traktów prawdziwe lodowisko. Moja rada na taką sytuację jest jedna - ciepłe kapcie lub pozycja horyzontalna na dowolnie wybranym boku i nie wyściubiać nosa poza domowe pielesze ;-) Donos z dnia
20-12-2001, a dokładniej z godziny 09:06 Na Bałtyku w dalszym ciągu sztorm - jutro nad ranem porywy nawet do 11B, później o wiele spokojniej, ale w sobotę znów wietrznie. Tak silny wiatr w połączeniu z opadami śniegu i temperaturą poniżej -1C (biorąc po uwagę tzw. czynnik chłodzący wiatru temperatura odczuwalna spadnie poniżej -20C) stwarza niezwykle trudne warunki na drogach - właściwie najlepiej nie wychodzić z domu, a co dopiero wyjeżdżać. Donos z dnia
20-12-2001, a dokładniej z godziny 06:19 No to doczekaliśmy się w końcu zimy - jest mroźno (-2C) i biało, bo w nocy napadało trochę śniegu. Śnieg i mróz powininny wytrzymać do jutra, kiedy to znów sie ociepli, ale w sobotę znów się oziębi. Jest szansa na dawno u nas nie widziane Białe Święta. Donos z dnia
19-12-2001, a dokładniej z godziny 06:46 Oprócz wiatru i deszczu poniżej wspomniany niż przyniesie jutro ochłodzenie, w naszym wypadku do około -1C. Donos z dnia
19-12-2001, a dokładniej z godziny 06:12 Nurkujący ze Skandynawii nad Bałtyk układ niżowy już przyniósł nam silny zachodni wiatr o ile 5B , a w planach są jeszcze opady deszczu i deszczu ze śniegiem oraz wzrost siły wiatru - w porywach może być nawet 10B. Donos z dnia
18-12-2001, a dokładniej z godziny 09:47
Apel Rady Miasta Jastarni
My mieszkańcy Półwyspu Helskiego reprezentujący społeczność Gminy Jastarnia, zwracamy się z Apelem o zagwarantowanie ochrony zamieszkiwanego przez nas fragmentu polskiego wybrzeża, przed żywiołem morskim. Półwysep Helski jest obszarem szczególnym - jego walory przyrodnicze, krajobrazowe i kulturowe są zespołem cech unikatowych i niepowtarzalnych w skali Europy. Turystyka, rybołówstwo i przetwórstwo rybne stanowią o znaczeniu gospodarczym tego skrawka Polski. Historycznie uzasadnione i do dzisiaj ważne jest znaczenie Półwyspu dla obronności Kraju. Jest też Półwysep Helski naturalnym falochronem dla Trójmiasta i miejscowości położonych nad Zatoka Pucką. Mierzeja Helska od wielu lat przeżywa problemy z zachowaniem jej naturalnej ciągłości. W stanach ekstremalnie wysokich poziomów wód morskich i występowania sztormów, wody Zatoki Puckiej i Morza Bałtyckiego wdzierają się w ten wąski pasek lądu, niszcząc umocnienia wydmowe, unikalny drzewostan, zagrażając infrastrukturze i siedzibom ludzkim. Destrukcyjna dla Półwyspu rola falochronów portu we Władysławowie, powodujących zatrzymanie transportu rumowiska, przemieszczającego się wraz z prądami morskimi z zachodu na wschód, brak mroźnych zim, skuwających lodem brzegi, wszystko to czyni niemożliwym jego samoistne odrestaurowywanie. Wykonane w latach 90-tych prace, finansowane z budżetu centralnego, polegające na zasilaniu brzegu morskiego piaskiem refulowanym z Zatoki Puckiej i innych miejsc, oraz na wykonaniu gabionów (opaska z narzutu kamiennego uwięzionego w koszach z siatki metalowej) z geowłókniną, uniemożliwiającą nadmierne wypłukiwanie piasku przez fale morskie okazały się trafnym sposobem zabezpieczenia brzegów, który w ostatnich latach uchronił Półwysep Helski od katastrofy. Wykonanie jednakże, umocnień tylko na kilku krótkich odcinkach Mierzei nie rozwiązuje problemu. Postulujemy umocnienie brzegów Półwyspu opaską gabiową na całej jego długości, przynajmniej do 20 km od falochronu wschodniego portu we Władysławowie i równolegle od strony Zatoki Puckiej. W pierwszej fazie powinny zostać umocnione brzegi na wysokości osiedli ludzkich, które w wielu miejscach Półwyspu są położone w odległości niespełna 100m od lini brzegowej, następnie połączone instniejące fragmenty i dalsza budowa do efektu końcowego. Postulujemy dalszą refulację piasku nie tylko dla bezpośredniego zasilania brzegu morskiego ale i dla odbudowy rew, stanowiących przedpole brzegów. Apelujemy o jak najszybsze rozpoczęcie prac. Ostatnie listopadowe sztormu zabrały tylko na terenie naszej Gminy kilkadziesiąt tysięcy metrów sześciennych ziemi, uszkodziły wydmy, obniżyły i zwęziły plaże, zniszczyły kilkadziesiąt tysięcy m/kw zatrawień, kilometry płotków faszynowych i tysiące m/kw chrustu wykładanego dla zabezpieczenia wydmy przed rozwiewaniem. W obecnych warunkach klimatycznych, są to straty w wypadku braku interwencji ludzkiej, bezpowrotne. Sztormy jesienno-zimowe dopiero sie zaczynają, a żywioł już dotkliwie pokazał na co go stać. Obrona Półwyspu została nadwątlona i z każdym następnym sztormem niebezpieczeństwo katastrofy będzie rosło. Bez kontynuacji prac ratujących Półwysep Helski, my mieszkańcy stracimy naszą "Małą Ojczyznę", domostwa i warsztaty pracy, Polska zaś bez wojny odda część swojego terytorium, narażając na bezpośrednie ataki morza osłanianą przez jego brzegi część Wybrzeża Gdańskiego. Treść powyższego "Apelu" zostanie skierowana do: - Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej - Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej - Rządu Rzeczypospolitej Polskiej - Ministra Infrastruktury - Ministra Środowiska - Wojewody Pomorskiego - Sejmiku Województwa Pomorskiego - Urzędu Morskiego w Gdyni Przewodniczący Rady Miasta Jastarni Tyberiusz Narkowicz
Donos z dnia
18-12-2001, a dokładniej z godziny 09:16 Dziś ranek jest stosunkowo pogodny i ciepły - właściwie nic ciekawego nie byłoby do doniesienia, gdyby nie to, że o wschodzie słońca na niebie pojawiły się jakieś dziwne niezidentyfikowane spodko-talerzyki, ale na szczęście po chwili zniknęły. Alkomat w wydychanym powietrzu wskazał "0" i teraz nie wiadomo co dziwniejsze - czy te spodki, czy to "0" ;-) Donos z dnia
17-12-2001, a dokładniej z godziny 18:08 Dzień taki byle-jaki, więc postudiowaliśmy trochę statystyki pogodowe dla naszego rejonu, które są dostępne na Naszej Pogodnej Stronie pod odnośnikiem Dane klimatyczne. Okazuje się, że statystyczny dzień na Półwyspie ma temperaturę +11,6C, noc +6,5, w ciągu doby spada 1,3 milimetra deszczu (około 10 minut kapuśniaczku), słońce widać prawie 6 godzin, a wiatr wieje z zachodu z siłą 3B. Statystycznie nie jest tak źle, ale wiadomo jak to z tymi statystykami bywa - jeśli kolega ma 100 zł, a ja nic, to statystycznie obaj mamy po 50 zł tylko, że ja nic nie mogę kupić, bo nadal mam pusty portfel. Donos z dnia
17-12-2001, a dokładniej z godziny 07:50 Poniedziałek, jak to poniedziałek - pochmurno, wilgotno, a wstawać trzeba. Dobrze, że jest przynajmniej ciepło. Donos z dnia
16-12-2001, a dokładniej z godziny 17:45 Niedziela zaczęła się dość przyzwoicie, ale nie przypuszczaliśmy, że zrobi się aż tak ładnie, a słońce praktycznie cały czas będzie nam świecić. W taki dzień nawet nasz ośrodek nadaje się do publicznej prezentacji. Dodatnie temperatury powietrza sprawiają, że Zatoka Pucka praktycznie jest wolna od lodu i tylko w jej najzimniejszej części, czyli koło Pucka, jest trochę lodu - ale słynna pucka katedra nic sobie z tego nie robi i jak dawniej majestatycznie króluje nad zatoką, przy okazji odbijając się w gładkiej jak stół wodzie. Obszar występowania lodu pokrywa się z obszarem wody o temperaturze poniżej +0,5C, co wyraźnie widać na tej mapce - lód jest praktycznie tylko tam, gdzie widać kolor fioletowy, choć zdarzają się wyjątki, jak to koło kampingu Kaper. Zimna woda i lód nie przeszkadza ptakom - są i w wodzie, jak i na lodzie. Dzień należy więc uznać za udany, szczególnie że nawet zachód słońca mogliśmy sobie wybrać - albo zachód z łódką, albo też zachód w lesie - do wyboru, do koloru - prawie jak w supermarkecie ;-) Jutro więcej chmur, ale jeszcze cieplej. Donos z dnia
15-12-2001, a dokładniej z godziny 12:59 Nadal jest pochmurno, ale czasami zdarzają się przejaśnienia. Taki typ pogody utrzyma się najprawdopodobniej do końca przyszłego tygodnia. Na Święta być może będzie więcej słońca i odrobinka mrozu, ale na możliwość ulepienia bałwana chyba nie ma co liczyć. Donos z dnia
15-12-2001, a dokładniej z godziny 08:52 Ciepło, deszczowo i szaro-buro-pochmurnie - tak zaczyna się sobota na Półwyspie. Aż nie chce się wierzyć, że na południu Polski zima trwa w najlepsze. Donos z dnia
14-12-2001, a dokładniej z godziny 06:08 Wiatr zmienił się już na zachodni, a temperatura powietrza "wzrosła" do -1C. Donos z dnia
13-12-2001, a dokładniej z godziny 19:40 Mróz nadal trzyma, ale wschodni wiatr już słabnie, niedługo zacznie skręcać na zachód i przyniesie nam ocieplenie. Od soboty temperatury powietrza będą już dodatnie. Donos z dnia
13-12-2001, a dokładniej z godziny 10:31 Po pochmurnym i mroźnym poranku dorobiliśmy się słońca na błękitnym niebie. Jak na półwyspowe normy jest naprawdę zimno, bo mamy nadal -6C. Donos z dnia
13-12-2001, a dokładniej z godziny 07:39 Hu hu ha, nasza zima zła. Nie ma wprawdzie śniegu, Święta będą chyba po wodzie, ale za to dziś mamy tegoroczny rekord - jest -6C ! Taka temperatura utrzyma się jeszcze przez... 24 godziny. Donos z dnia
12-12-2001, a dokładniej z godziny 18:42 Już mamy mróz - jest -1C, czyli pół-wyspowej pół-zimy początek. Donos z dnia
12-12-2001, a dokładniej z godziny 12:26 Robi się coraz chłodniej, a północno wschodni wiatr przewiał mgły. Wieczorem wiatr skręci na wschodni i w czwartek zmrozi nas rosyjskim, kontynentalnym chłodem prawie do -10C. Będzie za to trochę słońca. W sobotę będzie już po zimie i znów powyżej 0C oraz pochmurno. Donos z dnia
11-12-2001, a dokładniej z godziny 16:32 Dzisiaj było wyjątkowo mglisto zarówno nad wodą, jak i w lesie. W powietrzu było tyle wilgoci, że kropelki wody osadzały się na gałęziach drzew, choć wcale nie padał deszcz. Na szczęście cała ta wilgotno-szaro-bura rzeczywistość nas nie martwi, bo w Chałupach czeka na nas od zmierzchu do świtu muzyczna ekstaza. Jutro północno-wschodni wiatr troszkę nas ochłodzi i rozwieje mgły. W czwartek i piątek temperatura spadnie poniżej 0C, ale pokaże się słońce. A później znów cieplej... taka sobie półwyspowa zima... Donos z dnia
11-12-2001, a dokładniej z godziny 06:08 W dalszym ciągu pochmurno i ciepło. Zima ma podobno przyjść w czwartek, ale też tylko na kilka dni. Donos z dnia
10-12-2001, a dokładniej z godziny 06:22 Stosunkowo ciepło (teraz +3C), mglisto, pochmurno i wilgotno - oto jak wita nas ten poniedziałek i w dodatku każe wstawać. Ten typ pogody utrzyma się przez najbliższe dni - czy nie pisaliśmy już jak wspaniała jest półwyspowa zima ? Donos z dnia
09-12-2001, a dokładniej z godziny 20:17 Deszcz ze śniegiem powoli na naszej małej ulicy przestaje padać, jest +2C, w porcie spokój, duże kutry i małe kutry czekają ranka, by wypłynąć. Czasami jednak im się nudzi, więc dla treningu i dla hecy strzelają sobie w niebo. A co ! Ma sie tę fantazję ! Donos z dnia
09-12-2001, a dokładniej z godziny 13:50 Mżawka czasami zamienia się w deszcz ze śniegiem, a nawet sam śnieg. Niestety na ziemi wszystko i tak zamienia się w wodę, która podczas możliwych nocnych przymrozków może zamienić się w lód. Trzeba bardzo uważać na drogach. Donos z dnia
09-12-2001, a dokładniej z godziny 10:33 Pisaliśmy, że będzie dzisiaj ciepło i brzydko. Proszę sobie wyobrazić... sprawdziło się. Jest +1C, szaro, buro, brzydko i od czasu do czasu mży - półwyspowa zima w całej swej okazałości. Donos z dnia
08-12-2001, a dokładniej z godziny 13:57 Sobota minęłą nam pogodnie, choć nie mogliśmy cieszyć się zbyt długo błękitem nieba. Po południu zachmurzyło się, ale słońce zaszło jeszcze dosyć przyzwoicie. Jak pisaliśmy, jutro niestety znów ciężkie szare chmury, deszcz ze śniegiem i śliskie drogi w nocy z powodu przymrozku. Donos z dnia
08-12-2001, a dokładniej z godziny 09:42 No i zaobaczyliśmy. Zrobiło sie całkiem, całkiem ;-) Jutro zaś cieplej, znów pochmurno i deszczowo. Taka sobie zima... Donos z dnia
08-12-2001, a dokładniej z godziny 08:33 Mroźno, mglisto, szaro i bezwietrznie - sobota nie zaczęła się zbyt optymistycznie. Podobno później zobaczymy słońce. No cóż, zobaczymy... Donos z dnia
07-12-2001, a dokładniej z godziny 10:24 Piątek zaczął się awarią prądu (stąd opóźnienie w wysłaniu Weekendowej Prognozy Pogody) i jednocześnie całkiem przyzwoitym jak na tę porę roku widoczkiem. Teraz jest już z powrotem pochmurno i mglisto, ale jutro powinno znów pokazać się słońce. Donos z dnia
06-12-2001, a dokładniej z godziny 19:10 Z nieznanych przyczyn Świety Mikołaj zaparkował 8 swoich reniferów w Jastarni. Chyba po prostu były bardzo zmęczone po dzisiejszym całodziennym rozwożeniu prezentów i muszą trochę odpocząć. Poniżej możemy je obejrzeć od tyłu, jak stoją w równym rządku :
ΩΩΩΩΩΩΩΩ
Można je podziwiać, ale nie wolno ich karmić, bo jak się najedzą to zaczną sr..ć i będziemy mieli gów...any rok 2002... ;-))) Donos z dnia
06-12-2001, a dokładniej z godziny 18:22 W Madrycie temperatura powietrza wynosi +15C, w Moskwie -15C, a w leżacej pomiędzy nimi Jastarni +1C, czyli średnia europejska. Poza tym bardzo pochmurno i mglisto. Wypatrujemy na pustej drodze turystów, ale nikogo chętnego nie widać ostatnio. Nawet nie dziwimy się, bo kto by chciał odwiedzić miejsce, w którym nic nie można robić, oprócz wyrzucania śmieci do kosza, o czym informują stosowne znaki. Woda w zatoce jeszcze nie zamarza, choć już w niektórych miejscach mało do tego brakuje. Gromadząca się na powierzchni wody lodowa lepa (ang. shuga) znacznie utudnia pracę w porcie w Kuźnicy. Stosunkowo najładniej na Półwyspie jest w lesie - spokój, nie wieje i nadal zielono. Po drugiej stronie drogi na naszym jastarnickim sezonowym lotnisku nie lądują już samoloty, ale za to jest boisko piłkarskie z bramką. Wzdłuż głównej drogi od skrzyżowania z sygnalizacją świetlną (hi hi, jedyne takie na całym Półwyspie) trwa budowa przedłużenia ścieżki rowerowej zwanej teraz ścieżką przyrodniczą. Nawet rozumiemy tę zmianę w nazwie, patrząc ile drzew trzeba było ściąć przy okazji tej budowy. Tak powoli życie nam na naszym wąskim pasku piasku płynie, czekamy Świąt, Nowego Roku, wiosny, sezonu, jesieni, Świąt, Nowego Roku, wiosny... i tylko tych ściętych drzew ciągle nam żal. Donos z dnia
04-12-2001, a dokładniej z godziny 12:17 Dziś dzień mroźny, ale słoneczny. Jutro znów chmury, ale cieplej - do +5C. Donos z dnia
03-12-2001, a dokładniej z godziny 12:29 Dzień taki pochmurny i chłodny, a tu w porcie taka kolubryna. Gdyby jeszcze ten port był w Jastarni, a nie w Gdyni...;-) Donos z dnia
03-12-2001, a dokładniej z godziny 12:20 Dzień taki pochmurny i chłodny, a tu nagle w porcie taka kolubryna. Gdyby ten port był jeszcze w Jastarni, a nie w Gdyni...;-) Donos z dnia
03-12-2001, a dokładniej z godziny 07:51 Poniedziałek jak to poniedziałek - pochmurno i wstać sie nie chce. Donos z dnia
01-12-2001, a dokładniej z godziny 20:38 Pierwszy dzień grudnia był chłodny, ale nie do końca pochmurny. W każdym bądź razie na pewno nie padało, więc bez przeszkód można było kontynuować remont falochronu i dalej wbijać za pomocą kafaru na barce olbrzymie grodzice. Donos z dnia
01-12-2001, a dokładniej z godziny 08:51 Grudzień zaczyna się pochmurno i zimno. Po południu powinniśmy zobaczyć słoneczko. Donos z dnia
01-12-2001, a dokładniej z godziny 08:51 Nowy miesiąc, nowe wiadomości. Poprzednie donosy znajdziecie Państwo klikając poniżej.
=======================================================
Donosy z poprzednich miesięcy znajdziecie Państwo w naszym Archiwum.
Jeśli jakakolwiek fotografia z "Donosów" jest z Twoim udziałem, a z jakichkolwiek powodów jest Ci to nie rękę, napisz na adres info@augustyna.pl. Zdjęcie zostanie natychmiast usunięte z sieci i innych nośników. Tutaj natomiast znajdziecie pozostałe zasady wykorzystania naszych zdjęć.
Początek strony
Strona główna
|