OW AUGUSTYNA - Jastarnia |
Willa AUGUSTYNA - Jastarnia |
OW ŻEGLARZ - Jastrzębia Góra
Rezerwacja |
Cennik |
Dojazd |
O Półwyspie |
O nas |
Sznurki |
Teneryfa |
Księga Gości
Widok na morze |
Pogoda |
FAQ |
DVD |
FotoGaleria |
Donosy |
Pomoc |
Kontakt
***** Donosy prosto z plaży w Jastarni *****
Donosy pochodzą z plaży przed OW Augustyna w Jastarni.
Wiadomości z poprzednich lat znajdziecie w archiwum.
Donosy sponsoruje Apartament La Perla w El Medano.
Donos z dnia
30-06-2005, a dokładniej z godziny 21:22 Jakby na to nie patrzeć, to właśnie kończy się czerwiec. Donos z dnia
30-06-2005, a dokładniej z godziny 13:00 Ostatni dzień czerwca windsurferom oferuje warunki słabo-wiatrowe, a plażowiczom umiarkowanie-słoneczne. Ale i jedni, i drudzy nie narzekają, bo i jednego, i drugiego ostatnio mieli aż nadto...;-) Donos z dnia
29-06-2005, a dokładniej z godziny 20:56 Trzeci dzień silnego wiatru i słońca prawie już za nami. Jedni smarują się kremami na poparzenia słoneczne, inni specyfikami na siniaki, obtarcia i obtłuczenia albo i jednym, i drugim... przecież sport to samo zdrowie...;-) Donos z dnia
29-06-2005, a dokładniej z godziny 14:58 Właśnie nam doniesiono, że już 2 lipca 2005 odpala prawdopodobnie najgorętsze miejsce na Półwyspie Helskim – beach bar Lech Surfspot - stworzone przez surferów dla surferów. Beach Bar zlokalizowany jest na plaży od strony morza, tuż przed Kuźnicą. Megaimprezy na plaży, najlepsi DJ’e - codziennie super muza... będzie się działo! Czynne 24 h na dobę 7 dni w tygodniu daje możliwość zabawy non-stop. Donos z dnia
29-06-2005, a dokładniej z godziny 07:40 Kolejny poranek jest bezchmurny, ciepły i wietrzny. Taka będzie też ta cała środa. Plażowicze muszą uzbroić sie w parawany, a windsurferzy w małe żagle. Donos z dnia
28-06-2005, a dokładniej z godziny 21:28 Jeszcze tylko wieczorny widoczek, później siusiu, paciorek i można już spać, choć wszystko boli, a ręce jakby dłuższe się zrobiły... a jutro znowu ma wiać ...;-) Donos z dnia
28-06-2005, a dokładniej z godziny 17:53 Słońce świeci, wiatr wieje, jest cieplutko - pólwyspowe Hawaje w pełnej krasie. Windurferzy są szczęśliwi, żeglarze refują żagle, a młode wrony uczą się latać. Donos z dnia
28-06-2005, a dokładniej z godziny 07:20 Dziś będzie prawie tak samo jak wczoraj... tylko odwrotnie. Mianowicie przedpołudnie zapowiada się atrakcyjnie dla windsurferów (pochmurno, ale wietrznie), a popołudnie dla plażowiczów (rozpogodzi się, a wiatr powolutku ucichnie). Wydaje się, że znów każdy znajdzie coś dla siebie na naszym wąskim pasku piasku zwanym Półwyspem Helskim. Donos z dnia
27-06-2005, a dokładniej z godziny 19:29 Do południa była plaża, po południu windsurfing. Była ostra jazda bez trzymanki i takie tam fiku-miku. W każdym razie było na co poptarzeć, choć czasem coś nie wychodziło. Tak naprawdę to żadne słowa ani zdjęcia nie są w stanie opisać tego, jak dziś było pięknie. Donos z dnia
27-06-2005, a dokładniej z godziny 07:30 Mamy kolejny ciepły i niemal bezchmurny poranek, więc przed nami kolejny ciepły i słoneczny dzień. Oprócz plażowania będzie dziś można również nieco poślizgać się na desce z żaglem, ale to raczej dopiero po południu. Donos z dnia
26-06-2005, a dokładniej z godziny 21:50 Po niezwykle słonecznym i ciepłym dniu nadszedł czas na tradycyjne wieczorne widoczki. W tym celu należy się wybrać na spacer po plaży nad brzegiem morza i wsłuchać się w szum fal oraz przypatrzeć się jak perlą się w promieniach zachodzącego słońca. Po wykonaniu powyższych czynności kolejne cztery wieczorne widoczki zostaną ocalone od zapomnienia. Donos z dnia
26-06-2005, a dokładniej z godziny 07:05 Niedzielny omal bezchmurny poranek i temperatura o godzinie 07.00 wynosząca w Jastarni +16C potwierdzaja wczorajsze przupuszczenia: dziś będzie słonecznie z temperaturą powietrza oscylującą wokół +20C. Donos z dnia
25-06-2005, a dokładniej z godziny 22:04 Nad Półwyspem przechodzi front chłodny. Z temperatury +28C nagle zrobiło się +16C, ze spadającego ciśnienia - rosnące, bezchmurne niebo zachmurzyło się i delikatnie mży deszczyk, a południowy wiatr zmienił się w północny. Na szczęście za 2-3 godziny będzie już po wszystkim i jutro znów możemy spodziewać się bezchmurnego nieba, ale bez uciążliwego upału - temperatura będzie się utrzymywać na poziomie +20C. Donos z dnia
25-06-2005, a dokładniej z godziny 14:29 Ani jednej chmurki na niebie (no, może jedna) i trzydzieści kresek powyżej zera! Jeśli to jest trudne do zniesienia nad morzem, to co dopiero przeżywają mieszkańcy dużych miast stojący w korkach lub jadący zatłoczonym autobusem?! Donos z dnia
25-06-2005, a dokładniej z godziny 13:18 Żar się z nieba leje, ludzie desperacko poszukują ochłody w wodzie lub na wodzie. Na drogach zaś korki, a na plażach tłumy. Stężenie wczasowicza na 1 m2 powierzchni Półwyspu gwałtownie rośnie. W końcu mamy przecież wakacje! Donos z dnia
25-06-2005, a dokładniej z godziny 08:10 To będzie naprawdę upalny dzień! W wielu miejscach w kraju temperatura grubo przekroczy +30C. W Jastarni już teraz jest +24C. Osoby podróżujące dziś na wczasy czy to koleją, czy to autobusem, czy to samochodem szczególnie na siebie uważać. Na szczęście u końca takiej podróży widać sposób na ochłodzenie rozżarzonych upałem duszy i ciała. Donos z dnia
24-06-2005, a dokładniej z godziny 22:43 Było tu już o superkomórkach z góry, teraz będzie z dołu. Tak właśnie wygląda pole namiotowe na rockowym festivalu w Glastonbury po przejściu tej superkomórkowej burzy (rejon kanału La Manche lub jak wolą inni English Channel). Donos z dnia
24-06-2005, a dokładniej z godziny 20:28 Francuzi mają super-komórki, a niektórzy młodzi Polacy mają dziś super-lanie w związku z przyniesionym właśnie do domu świadectwem szkolnym. Ale to taki element ryzyka zawodowego ucznia i nie ma co się za bardzo przejmować. Jutro będzie po laniu i 2 miesiące wakacji do wykorzystania...;-) Donos z dnia
24-06-2005, a dokładniej z godziny 20:20 Skwar, upał, słońce... tylko nad i w wodzie było chłodniej. W głębi lądu było dziś nieznośnie gorąco, a jutro będzie jeszcze bardziej nieznośnie - we Wrocławiu do +35C! Takie temperatury zwiekszają parowanie wody i procesy konwekcyjne, które powodują popołudniami lub wieczorem tzw. letnie burze. Im wyższe temperatury wchodzą w grę, tym większe komórki burzowe, które moga się łączyć i w efekcie powstają super komórki burzowe. Mamy teraz okazję obserwować taką superkomórkę szerokości Francji i Szwajcarii razem wziętych. Obrazek takiej superkomórki może robic wrażenie, ale prawdziwe wrażenie robi dopiero przebywanie w obszarze oddziaływania takiej super-burzy. Naprawdę nie ma czego zazdrościć Francuzom i Szwajcarom tego wieczoru. Donos z dnia
24-06-2005, a dokładniej z godziny 06:12 Prognoza na ten weekend jest prosta: najwięcej słońca będzie w piątek, najwięcej Celsjuszy w sobotę, a najwięcej Beaufortow w niedzielę. Dziś jest jeszcze jednak o wiele ważniejsza informacja dla paru milionów uczniów w całym kraju. Otóż dziś właśnie kończy się rok szkolny, a od jutra zaczynają się WAKACJE! A wraz z wakacjami na Półwyspie rozpoczyna się ścisły sezon turystyczny. Od jutra przez dwa miesiące można się tutaj spodziewać oprócz słońca, morza i wiatru przede wszystkim TŁOKU na drogach i ścisku na plażach oraz braku miejsc na kempingach i w pensjonatach. Wielu zastanawia się jakie będzie to lato, czy uda się urlop, czy lepszy będzie lipiec, czy sierpień, a może wrzesień? Tego jednak chyba nikt nie wie, ale jedno wqydaje się być pewne: kto nie spróbuje, ten się nie dowie...;-) Póki co przed nami pierwszy weekend tych wakacji, który być może jest jakąś tam wróżbą na dalsze dni - będzie słonecznie, upalnie, a czasem też wietrznie, czyli jak to zwykle u nas na Półwyspie bywa, dla każdego coś miłego albo inaczej mówiąc kolejny weekend w raju...;-) Donos z dnia
23-06-2005, a dokładniej z godziny 20:11 Jeden z najdłuższych dni roku już prawie za nami, a przed nami jedna z najkrótszych nocy w roku, dziś zwana nocą świetojańską lub sobótką, a dawniej zwana przez Słowian nocą kupalną. Towarzyszyły jej liczne obrzędy związane z ogniem i wodą, które miały na celu oczyszczenie duszy i ciała. W dzisiejszych czasach intergracji i globalizacji ogień i woda połączyły się tworząc wodę ognistą i to ona własnie wydaje się być najprawdopodobniejszym clou nie tylko tej nocy...;-) Donos z dnia
23-06-2005, a dokładniej z godziny 17:12 Wiatr wieje, słońce świeci... jak zwykle i po prostu mamy kolejny dzień w naszym hellskim raju...;-) Donos z dnia
23-06-2005, a dokładniej z godziny 15:09 Coraz cieplej i cieplej - od strony pełnego morza trzeba się od czasu do czasu zamoczyć, żeby jako tako wytrzymywać na słońcu. Od strony zatoki chłodzi nas wiatr o sile 3-4 Bf, więc moczyć się nie trzeba, ale i tak niektórzy to z radością czynią. Donos z dnia
23-06-2005, a dokładniej z godziny 08:17 Wczoraj był windsurfing, dzisiaj jest plaża. Jest słonecznie i coraz cieplej - dziś temperatura w grajdołach dobije do +21C, jutro do +25C, a pojutrze do +30C! Sobota będzie niezwykle upalna i na terenie prawie całego kraju temperatura grubo przekroczy +30C, a to już nie są przelewki. Wieczorem najprawdopodobniej czekają nas gwałtowne burze, a w niedzielę wracamy do umiarkowanych temperatur i windsurfingu. Donos z dnia
22-06-2005, a dokładniej z godziny 20:59 Eeeech... co to był za dzień! Cały czas wiał wiatr, cały czas windsurferzy pływali, cały czas kajciarze gubili deski (dziś jakiś pomór na nich był, czy co?), cały czas dzieci czekały na ojców, bo z wody zejść nie chcieli, cały czas taki jeden jeździł zamiast na desce to na pupie i cały czas świeciło słońce, ale teraz już powoli zachodzi, więc z rękami do kolan można sobie podziwiać dzisiejszy wieczorny widoczek, o ile ktoś ma jeszcze na to siłę...;-) Donos z dnia
22-06-2005, a dokładniej z godziny 10:17 Jak przystało na czterech Beaufortów wieje bardzo ładnie. Kitesurferzy zaczynają mieć problemy z za dużymi latawcami. Jest pięknie! Donos z dnia
22-06-2005, a dokładniej z godziny 09:14 Zgodnie z rozkładem jazdy mamy teraz słońce, mamy też wiatr, więc chyba już najwyższy czas na windsurfing. Donos z dnia
22-06-2005, a dokładniej z godziny 08:28 Jeszcze jest pochmurno, ale już wieje W 4 Bf. Donos z dnia
22-06-2005, a dokładniej z godziny 07:48 Nad Półwyspem przechodzi mało aktywny front atmosferyczny. Nie pada (delikatnie pokropiło w nocy), jest ciepło, ale pochmurno, a wiatr słabo wieje z południa. Około godziny 09.00 powinno się zacząć rozpogadzać, wiatr zmieni kierunek na zachodni i zacznie się rozwiewać do 4 Bf. Jest szansa na polskie hawaje. Donos z dnia
21-06-2005, a dokładniej z godziny 22:26 Pierwszy dzień lata już za nami. Z tej okazji można już podziwiać prawie ukończone molo w Kuźnicy, a z tego mola dzisiejszy wieczorny widoczek. Molo w Jastarni będzie bardzo podobne tylko większe. Donos z dnia
21-06-2005, a dokładniej z godziny 14:26 Jak przystało na pierwszy dzien lata żar się z nieba leje, ciało brązowieje. A jak za bardzo brązowieje można się ochłodzić lub popływać na materacu, lub wyruszyc na spotkanie falom, lub schować się pod parasolem, a jak to wszystko już się znudzi to można zbudować piracki zamek. Donos z dnia
21-06-2005, a dokładniej z godziny 07:10 Niemal bezchmurne niebo, poranna rosa i zupełny brak wiatru (ani jedna zmarszczka nie zakłóca powierzchni zatoki) świadczą tylko o jednym - najdłuższy dzień w roku, a jednocześnie pierwszy dzień kalendarzowego lata będzie najzwyczajniej w świecie upalny. Donos z dnia
20-06-2005, a dokładniej z godziny 21:07 Jutro tj. 21 czerwca o godzinie 08:46 rozpocznie się astronomiczne lato, które potrwa do 23 września do godziny 00:24. Pierwszy dzień lata to najdłuższy dzień w roku. Ciekwostką jest fakt, że najdłuższy dzień w roku nie jest jednakowo długi dla wszystkich. Na przykład w Zakopanem trwa on od godziny 04:34 do 20:50 (16 godzin i 16 minut), w Łodzi od 4:23 do 21:05 (16 godzin i 42 minuty), a najdłużej w Jastarni od 04:08 do 21:26 (17 godzin i 18 minut). Najdłuższy dzień to jednocześnie najkrótsza noc, a ponieważ pojutrze będziemy mieli Księżyc w pełni, więc najkrótsza noc będzie jeszcze "krótsza" i jaśniejsza. Szczególnie nad samym morzem, gdzie blask księżyca będą potęgować refleksy od wody. Donos z dnia
20-06-2005, a dokładniej z godziny 19:04 Uprzejmie donoszę, że do naszego donosicielskiego okienka przykleił się pasikonik vel konik polny i patrzy przez szybę jak pisze sie ten donos ;-) Donos z dnia
20-06-2005, a dokładniej z godziny 12:37 Coraz więcej słońca, coraz cieplej, a właściwie upalniej. Po wietrze pozostały już tylko wspomnienia. Donos z dnia
20-06-2005, a dokładniej z godziny 10:48 Poniedziałek wita nas ciepło i sucho, ale dość pochmurno. Po wczorajszym plażowaniu pozostały wspomnienia i opalona najczęściej na raka skóra. Dziś po nasmarowaniu się różnymi specyfikami łagodzącymi zbyt spieczoną skórę zamiast na plażę można się wybrać do portu rybackiego, gdzie coraz więcej łódek jest wyciąganych na brzeg, bowiem lato to dla nich czas remontu. Donos z dnia
19-06-2005, a dokładniej z godziny 07:39 Po wczorajszych szaleństwach dziś windsurferzy mogą co najwyżej leczyć zakwasy - zapowiada się bardzo słoneczna i raczej słabowiatrowa niedziela. Może by tak dla odmiany połowić rybki... Donos z dnia
18-06-2005, a dokładniej z godziny 15:40 W kraju bywa różnie, ale u nas słońca coraz więcej, wiatru coraz mniej, na wodzie do głosu zaczynają dochodzić monofilmowi wielko-hektarowcy. Nadal jest najwyczajniej w świecie pięknie... Donos z dnia
18-06-2005, a dokładniej z godziny 14:12 Najpierw były chmury i 6 BF, teraz sytuacja rozpogodziła i uspokoiła się i oto mamy słońce i 4 Bf. Co tu dalej pisać? Nic! To po prostu kolejny dzień w naszym hellskim raju...;-) Donos z dnia
18-06-2005, a dokładniej z godziny 06:54 Na razie jest pochmurno, ale wieje równy, północno-zachodni wiatr o sile 6 Bf. Kto może idzie popływać nad morze, a kto nie może nad zatokę. Reszta usiłuje spacerować. Jest pięknie... Donos z dnia
17-06-2005, a dokładniej z godziny 08:18 Wolnymi i trzeba przyznać, że nieco pochmurnymi krokami nadchodzi kolejny weekend w naszym hellskim raju, który jak zwykle zaoferuje dla każdego coś miłego. I tak: dziś spacerowicze, rowerzyści i na przykład wędkarze mogą się oddać swej pasji bez reszty. Wieczorkiem zaś spadnie kilka kropel ożywczego, wiosennego deszczyku, więc i roślinkom też się dostanie coś od życia. Jutro swej pasji z resztą lub bez reszty będą się oddawać windsurferzy, gdyż na sobotę właśnie zapowiada się upragniony i wytęskniony przez nich silny północno-zachodni wiatr. Natomiast w niedzielę rozpogodzi się, a grajdoły wypełnią się spragnionymi słońca plażowiczami, którzy będą się tak mogli opalać, opalać i opalać, bo słońce i wysoka temperatura powinny utrzymać się przez jeszcze conajmniej kilka dni. Donos z dnia
16-06-2005, a dokładniej z godziny 09:09 Bardzo ciepło i bezwietrznie. Słońce świeci, ale zza mgiełki. Powoli zaczyna się robić porno i duszno. Po południu chyba będzie burza... Donos z dnia
15-06-2005, a dokładniej z godziny 10:23 Coś dzisiaj z tym słońcem raczej słabo będzie, ale nie ma strachu. Przecież dla odmiany na przykład można powąchać kwiatki, pojeździć konno, powspominać stare czasy, poujeżdżać forty-najnera lub Harleya, odczarować czułym pocałunkiem zaklętą księżniczkę czy najzwyczajnie w świecie usiąść gdzieś i pogadać jak lodówka z lodówką. Donos z dnia
14-06-2005, a dokładniej z godziny 22:21 Wczasowicze strzaskani na heban dzisiejszym słońcem ledwo dostrzegają wieczorny widoczek, ale twierdzą, że wróży on kolejny słoneczny dzień. Donos z dnia
14-06-2005, a dokładniej z godziny 10:07 Dalszy rozwój sytuacji pogodowej wskazuje, że dziś naprawdę spokojnie i bez obaw można udać się na plażę. A na plaży, jak to na plaży - taniec w słońcu i bez końca... synteza melaniny, bo okazuje się, że to co postrzegamy jako opaleniznę jest właśnie melaniną w komórkach warstwy rogowej naskórka. Melanina to naturalny pigment powstający w procesie melanogenezy. Wytwarzanie melaniny jest procesem obronnym skóry podczas naświetlania promieniami UV (np. słonecznymi) i zapobiega zniszczeniom zależnym od UV. Melanina pochłania promieniowanie UVA i UVB oraz neutralizuje wolne rodniki. Biosynteza melaniny rozpoczyna się od utlenienia aminokwasu - tyrozyny pod wpływem enzymu - tyrozynazy. Następnie powstają dwie grupy barwników: eumelaniny i feomelaniny . Eumelanina ma kolor ciemno-brązowy, feomelanina - jasno-czerwony. Zabarwienie skóry zależy od stosunku ilości eumelaniny do feomelaniny, który jestwarunkowany genetycznie i dlatego niektórzy z nas spiekają się "na raka", a inni "na mahoń". Jeśli zaś komuś nie odpowiada leżenie na plaży, może równie spokojnie wybrać sie na wycieczkę rowerową. A jeśli ktoś ma w głowie tylko windsurfing... no cóż... oprócz opalania się i poszukiwania jakiejkolwiek prognozy dającej choćby najmniejszą nadzieję na wiatr, może dla odmiany zacząć się bawić w słabowiatrowy styl dowolny. To naprawdę przydaje się później w warunkach silnowiatrowych. Donos z dnia
14-06-2005, a dokładniej z godziny 08:13 Słonecznie, gorąco, bezchmurnie, bezwietrznie, czyli plażowo. Dziś nikt i nic nie powinno zakłócić spokoju w grajdołach. Donos z dnia
13-06-2005, a dokładniej z godziny 10:58 Oj, piękniutki mamy ten poniedziałek. Słońce świeci na błękitnym niebie, a wiatr wieje z siłą 4 Bf. Ale czemu tu się dziwić? Po prostu kolejny dzień w hellskim raju...;-) Donos z dnia
13-06-2005, a dokładniej z godziny 08:02 Poniedziałek jak to poniedziałek jest bezchmurny, bezwietrzny i baaardzo słoneczny. Dziś będzie więc plażowo, a po południu może nieco windsurfingowo. A że podobno jaki poniedziałek, taki cały tydzień, to i wtorek zapowiada się z podobną pogodą. Reszta tygodnia jeszcze się nie zdeklarowała, ale teraz wszystkie dni tygodnia starają się być trendy, lansy i jazzy, co aktualnie oznacza pogodę słoneczną z elementami burzy jako kontrapunktu, więc tym razem wspomniane przysłowie ma szansę się spełnić. Przynajmniej do wtorku...;-) Donos z dnia
12-06-2005, a dokładniej z godziny 20:28 Dzisiejszy tradycyjny wieczorny widoczek sponsoruje gąsienica - istota niezwykle miła, choć skomplikowana. Donos z dnia
12-06-2005, a dokładniej z godziny 18:46 Niedziela przyniosła pogodę przekropną, co nie znaczy że okropną. Pogoda przekropna to po prostu sprzyjające warunki do rozwoju grubych chmur kłębiastych z przelotnymi opadami. I tak właśnie dziś było: na przemian raz słońce, raz deszcz, raz słońce, raz deszcz, raz słońce, raz deszcz... itd... itp... Od jutra cieplej, słoneczniej i czasem wietrzniej - idealne warunki atmosferyczne do wzrostu mamony...;-) Donos z dnia
10-06-2005, a dokładniej z godziny 21:13 Jeszcze tylko kolejny wieczorny widoczek ocalony od zapomnienia (przyszłe pokolenia będą z pewnością za to wdzięczne) i już możemy zacząć się zastanawiać co przyniesie nam sobota. Donos z dnia
10-06-2005, a dokładniej z godziny 08:31 Dziś Polska jak zwykle jest pod wpływem, ale tym razem ten wpływ jest dość skomplikowany, bo na południowym-wschodzie kraju rządzi niż znad Karpat, na północnym-zachodzie niż znad Skandynawii, a pomiędzy nimi, czyli "po przekątnej" od południowego-zachodu do północnego-wschodu jest obszar podwyższonego ciśnienia związany w wyżem włoskim. I dlatego, z tej przyczyny dziś w kraju będzie pochmurno tam gdzie rządzą niże, a słonecznie gdzie wyż. Półwysep Helski "załapuje się" w ten sposób na słoneczko, ale na przykład już na Podkarpaciu i Roztoczu opady deszczu będą bardzo intensywne i wyraźnie rośnie tam zagrożenie powodziowe. Tym sposobem u nas to będzie weekend plażowy. Może jeszcze nie tak plażowy, bo temperatury póki co nie te, ale z pewnością słońca nam nie zabraknie. W piątek plażowania nie zakłóci nawet najdelikatniejszy wietrzyk, wiec kto może, ten nad morze. W sobotę będzie podobnie, choć jakby i chmur, i wiaterku zapowiada się nieco więcej, ale w granicach plażowej normy. Dopiero w niedzielę ten sielsko-anielski obrazek może zakłócić przed południem czterech Panów Beaufort'ów, ale to jeszcze nic pewnego. Zaś od poniedziałku coraz cieplej i cieplej, a w drugiej połowie czerwca temperatury powyżej +20C powinny zagościć na stale na naszym wąskim pasku piasku, czyli Półwyspie Helskim. Generalnie rzecz biorąc, zdaje się że zapowiada się gorrrące lato, więc spokojnie można teraz zarabiać pieniądze (najlepiej jak najwięcej), a potem to już wystarczy przyjechać na Półwysep, gdzie łatwo, lekko i bardzo przyjemnie można je będzie wydać. Tak jak w przypadku zarabiania również najlepiej jak najwięcej...;-) Donos z dnia
09-06-2005, a dokładniej z godziny 21:15 Jeszcze tylko wieczorny widoczek i piękny czwartek za nami, a przed nami piątek, czyli ciepło-słonecznego weekendu początek. Donos z dnia
09-06-2005, a dokładniej z godziny 18:32 Bezchmurne niebo i delikatny wiatr to idealne warunki do małego reju po Zatoce na Pomerance. Pomeranka to tradycyjna łódź kaszubska, która kiedyś była tu podstawą rybołówstwa, jak i transportu. Pomimo prostoty to bardzo udana i dzielna konstrukcja, która sprawdziła się w wielu warunkach pogodowych. Wysokie i rozchylone na dziobie burty powodują, że Pomeranka podczas żeglugi na fali bierze mało wody z bryzgów, a nawet duże przechyły nie grożą zalaniem kokpitu. Generalnie na fali łódka ta nie traci prędkości, idzie miękko i bez uderzania dnem o wodę. Płaskie dno i duża szerokość zapewniają dobrą stateczność, a kształt podwodnej części kadłuba zapewnia Pomerance naprawdę zadziwiającą stateczność kursową. Sternik może puścić ster i na dobre kilka minut zająć się czym innym, a łódka nadal będzie trzymała kurs. Duża stateczność kursowa powoduje, że i wiosłowanie jest przyjemne, bo nie trzeba ciągle korygowqać kursu. Pomeranki noszą ożaglowanie rozprzowe. Ten wydawać się by mogło prymitywny system ożaglowania jest na pełnych kursach znacznie sprawniejszy od żagli trójkątnych. Na kursach ostrych jego sprawność też jest zadziwiająca, gdyż dzięki zastosowaniu tzw. "żmijki" (system mocowania żagla do masztu, coś jakby mocowanie "na okrętkę") zamiast używanej teraz tzw. likszpary żagiel rozprzowy "rotuje" tak jak nowoczesne żagle windsurfingowe. Za pomocą ustawienia rozprzy możemy też regulować głębokość profilu żagla. Pomeranka to naprawdę udana konstrukcja, choć na pierwszy rzut oka jakby wszytsko temu zaprzecza - wydaje się być zbyt prosta, aby mogła być dobra. Donos z dnia
09-06-2005, a dokładniej z godziny 09:28 Przed nami kolejny słoneczny dzień i kolejny dzień manewrów NATO na Zatoce Gdańskiej i Puckiej. Donos z dnia
08-06-2005, a dokładniej z godziny 21:32 Jeszcze tylko wieczorny widoczek, siusiu, paciorek i można spać...;-) Donos z dnia
08-06-2005, a dokładniej z godziny 14:27 Jest naprawdę pięknie. Jak ktoś się zmęczy pływaniem, może spokojnie położyć się na dowolnie wybranym boku i w promieniach słonecznych podziwiać błękit nieba a to przez stokrotki, a to przez irysy, a to przez inną, bliżej nieznaną roślinkę...;-) Donos z dnia
08-06-2005, a dokładniej z godziny 13:52 Nadal bardzo słonecznie, bardzo windsurfingowo, bardzo ładnie. Wiatr jest wprawdzie nierówny, ale zestawy 5,4m2+91l+85kg radzą sobie przyzwoicie. "Normalni" wczasowicze też nie narzekają - po prostu kolejny dzień w helskim raju...;-) Donos z dnia
08-06-2005, a dokładniej z godziny 10:48 Swieci słońce, wieje wiatr. Kto nie pływa, może podziwiać okręty Marynarki Wojennej oraz NATO, które mają manewry na wodach Zatoki Gdańskiej. Donos z dnia
08-06-2005, a dokładniej z godziny 10:11 Mamy piękny, niemal bezchmurny poranek. Jest rześko, ale słońce nas szybciutko rozgrzewa. Do tego mamy wiatr NNE 4-5 Bf, który na Półwyspie po stronie Zatoki Puckiej jest wiatrem tzw. off-shore (od brzegu), a zatem tworzą się na niej idealne warunki do tak zwanego speed'u, czyli osiągania jak najwiekszych prędkości. Donos z dnia
07-06-2005, a dokładniej z godziny 10:00 Wtorek jest dniem przerwy dla windsurferów. Dziś nie wieje, więc spokojnie można wybrać się na nadmorski spacer lub maszerując uliczkami Jastarni porównać obrazki sprzed 70 lat z ich dzisiejszym odpowiednikiem. Donos z dnia
06-06-2005, a dokładniej z godziny 20:11 Po pochmurnym i dość wietrznym poranku nastało słoneczne i równie wietrzne późne popołudnie. Spacerowicze poszli na spacer, a windsurferzy w promieniach chylącego sie ku zachodowi słońca zaliczyli ostatnie ślizgi, odwiesili żagle i teraz zmęczeni podziwiają tradycyjny wieczorny widoczek. Donos z dnia
06-06-2005, a dokładniej z godziny 09:45 Poniedziałek jak to poniedziałek - za piękny nie jest i choć pochmurny, to jednak ciepły i wietrzny, co skwapliwie wykorzystują windsurferzy. Donos z dnia
05-06-2005, a dokładniej z godziny 20:02 Wiatr ustał zupełnie, rozpogodziło się, ociepliło i można spokojnie położyć się na dowolnie wybranym boku wśród na przykład czterolistnej koniczyny albo innych latawco-dmuchawców i leniwie podziwiać wieczorny widoczek. Donos z dnia
05-06-2005, a dokładniej z godziny 13:11 Wiatr w koncu się pojawił. Może nie jest go za dużo, bo dla windsurferów jest prawie dobry, ale za to dla kitesurferów z pewnością jest bardzo dobry. Gdyby jeszcze tylko nie mżyło od czasu do czasu... Donos z dnia
04-06-2005, a dokładniej z godziny 21:39 Wczorajszy wieczorny widoczek wprawdzie przepowiedział wiatr, ale tylko na kilka mocno-wczesno-porannych godzin. Ciekawe na ile starczy jutrzejszego wiatru po dzisiejszym wieczornym widoczku? Donos z dnia
04-06-2005, a dokładniej z godziny 10:01 Wiatr wyraźnie już osłabł, czyli kto rano wstaje, ten pływa, a kto później wstaje, ten kwiatki wącha...;-) Donos z dnia
04-06-2005, a dokładniej z godziny 06:49 Widoczne wczoraj wieczorem cirrusy były szpicą czołową frontu atmosferycznego, który powoduje, że dziś rano wieje wiatr S 4 bf. Zgodnie z harmonogramem przechodzenia frontu wiatr osiągnie maksimum (S 4-5 Bf) za 2-3 godziny, a około południa zacznie słabnąć i po przejściu nad nami osi frontu zmieni kierunek o 90 stopni na zachodni. Oprócz wiatru będzie też dziś trochę chmur, ale na szczęście front pod tym względem nie jest zbyt aktywny, więc ani deszczu, ani chmur nam zbyt dużo nie da. Jakby na to nie patrzeć i co by o tym nie mówić, sprawa jest prosta - dzisiaj windsurfing! Donos z dnia
03-06-2005, a dokładniej z godziny 21:09 Na koniec dnia tradycyjny wieczorny widoczek. Są tacy, którzy na jego podstawie twierdzą (a właściwie w oparciu o widoczne cirrusy), że juro mocno powieje południowy wiatr. No cóż... pożyjemy, zobaczymy... Donos z dnia
03-06-2005, a dokładniej z godziny 12:05 Piątek coś się nam trochę ślimaczy, bo ani wiatru, ani słońca nie ma. Jest za to ciepło i tego przynajmniej na razie trzeba się trzymać...;-) Donos z dnia
03-06-2005, a dokładniej z godziny 08:44 Polska jak zwykle jest pod wpływem, ale tym razem dość płytkiej zatoki związanej z niżem z rejonu Wysp Brytyjskich. Dziś jest i będzie pochmurno, więc to nie będzie weekend plażowy, bo niestety słonce w większej ilości dowiozą dopiero w niedzielę, a póki co czeka nas deszczowy piątek, i nieco pogodniejsza sobota. Pogoda będzie z pewnością sprzyjać windsurferom, bo i w sobotę, i w niedzielę powinno wiać. Zresztą tak po pobieżnej analizie rozkładu bóli reumatycznych starych, jastarnickich szyprów wynika, że czerwiec generalnie będzie miesiącem windsurferow. Sobota, niedziela, no i najbliższy tydzień (spodziewamy się dużo wiatru) chyba nie pozostawią wątpliwości, co do prawdziwości tej teorii. Ale "zwyczajni" wczasowicze nie powinni się martwic. Słońca na pewno nie zabraknie. Donos z dnia
02-06-2005, a dokładniej z godziny 20:18 Czwartek minął nam dość pochmurno, ale przynajmniej nie padało i było stosonkowo ciepło. Do tego ładnie pachnie nam bez, a i stokrotki są niczego sobie. Donos z dnia
02-06-2005, a dokładniej z godziny 08:15 Drugi dzień czerwca zapowiada się na całkiem ładny dzień, ale zanim przekonamy się jaki on naprawdę będzie (podobno niedobrze jest chwalic dzień przed zachodem), kilka informacji o tym, co widać na obrazie z webkamerki. Otóż widzimy (oczywiście między innymi) budowę jastarnickiego mola, które jest przedłużeniem ulicy Stelmaszczyka. Od linii wody wystaje ono jakieś 90 metrów w głąb zatoki. Windsurferzy mogą być spokojni - molo nie zakłóca ruchu na wodzie, a za to pomaga robić niezłe fotki. Budowa mola jest współfinansowana przez Unię Europejską i jest częścia większego projektu zwanego Programem Rozwoju Turystyki wokół Zatoki Gdańskiej. Na naszym terenie program ten obejmuje budowę dwóch pomostów pływających w porcie w Jastarni, adaptację schronów bojowych z 1939r i przystosowanie ich do zwiedzania, budowę mola w Jastarni, budowę pomostu pływającego i budynku stacji turystycznej w Kuźnicy. W ramach tego projektu podobne molo powstaje też w Chałupach. Tam też powoli kończy się budowa brakującego ogniwa ścieżki rowerowej, która do tej pory sięgała od Juraty do Chałup, a teraz będzie rozciagała się od Juraty aż do Władysławowa, czyli będzie miała około 25 km. Donos z dnia
01-06-2005, a dokładniej z godziny 14:12 Wieje wiatr (NW 4 Bf), świeci słońce na bezchmurnym niebie, po prostu miodzio! Albo jak kto woli jezyki zagramaniczne: just another day in paradise...;-) Donos z dnia
01-06-2005, a dokładniej z godziny 10:50 Dziś Dzień Dziecka, więc Matka Natura po porannym deszczu postanowiła zafundować nam w prezencie słoneczny dzień. Nie jest upalnie, czyli z plażowania raczej nici, ale spacer po plaży lub przejażdżka rowerowa będą jak najbardziej na miejscu. Mamy też trochę wiatru (NW 4 Bf), więc windsurferzy nie mogą narzekać. No cóż... po prostu czeka nas kolejny dzień w helskim raju...;-) Donos z dnia
01-06-2005, a dokładniej z godziny 10:33 Szast-prast i minął nam maj. Zaczął sie tak, a skończył tak. W maju bywało też słonecznie, bywało plażowo,a nawet upalnie. Bywało błękitnie , bywało czerwono, bywało tęczowo i bywało fioletowo. Czasem czas się ślimaczył, a czasem leciał niczym ohar. Bywało też WindDvdSurfingowo, a czasem SURFestivalowo i był w tym miesiącu piątek 13-go!. Jeśli ktoś jest ciekaw co jeszcze było w maju, może się o tym przekonać czytając naszą majową stronę.
=======================================================
Donosy z poprzednich miesięcy znajdziecie Państwo w naszym Archiwum.
Jeśli jakakolwiek fotografia z "Donosów" jest z Twoim udziałem, a z jakichkolwiek powodów jest Ci to nie rękę, napisz na adres info@augustyna.pl. Zdjęcie zostanie natychmiast usunięte z sieci i innych nośników. Tutaj natomiast znajdziecie pozostałe zasady wykorzystania naszych zdjęć.
Początek strony
Strona główna
|