OW AUGUSTYNA - Jastarnia |
Willa AUGUSTYNA - Jastarnia |
OW ŻEGLARZ - Jastrzębia Góra
Rezerwacja |
Cennik |
Dojazd |
O Półwyspie |
O nas |
Sznurki |
Teneryfa |
Księga Gości
Widok na morze |
Pogoda |
FAQ |
DVD |
FotoGaleria |
Donosy |
Pomoc |
Kontakt
***** Donosy prosto z plaży w Jastarni *****
Donosy pochodzą z plaży przed OW Augustyna w Jastarni.
Wiadomości z poprzednich lat znajdziecie w archiwum.
Donosy sponsoruje Apartament La Perla w El Medano.
Donos z dnia
01-05-2007, a dokładniej z godziny 09:23 Chociaż za oknem jest raczej średnio, to i tak okazuje się, że Hel był tej nocy jednym z najcieplejszych miejsc w naszym pięknym kraju, który praktycznie cały zaatakowały przymrozki. W Siedlcach było na przykład -4C, a u nas +3C. W ciągu dnia temperatura niestety nadal pozostanie jednocyfrowa, ale na plusie i jeszcze tylko jedna taka chłodna noc, a później powolutku zacznie się ocieplać, nie będzie tak zimno w nocy, a jeszcze później to już tylko lato, lato i lato...;-) Donos z dnia
30-04-2007, a dokładniej z godziny 12:50 Jest chłodno, ale wiatr wieje, słonko świeci, więc się pływa! Donos z dnia
30-04-2007, a dokładniej z godziny 09:17 Na lewo od Polski mamy wyż znad Morza Norweskiego, a na prawo jest niż znad Rosji. Oba te układy baryczne są niczym dwa ogromne, kręcące się tryby (wyż zgodnie, a niż niezgodnie z wskazówkami zegara) zasysają nad nasz piękny kraj chłodne powietrze z północy kontynentu. Efekty tego zjawiska zwanego pompą baryczną będziemy mieli okazję podziwiać, a raczej boleśnie odczuwać aż do środy. Od czwartku napływ zimnego powietrza powinien już ustać. No cóż... po może nie najcieplejszej, ale jednak bardzo pogodnej i wietrznej sobocie oraz po równie pogodnej i ładnej niedzieli nadszedł poniedziałek, który nie jest ani ciepły, ani chwilowo słoneczny, ale za to wietrzny, co przysparza mu kilku zwolenników spośród co bardziej zimnolubnych windsurferów. I niech lepiej pływają sobie, bo później z wiatrem mogą być pewne problemy. Niestety większość domaga się słońca i ciepła, a z tym poczekać należy do czwartku. A za nim przyjdzie czwartek i związane z nim ocieplenie, w głębi lądu temperatura może spaść w nocy nawet poniżej 0C. Na szczęście na Półwyspie nam to nie grozi, bo bałtycki kaloryfer ma już +6C i do takich ekscesów u nas nie dopuści. W każdym razie jeżeli ktoś wybiera się na pierwszomajowy pochód czy kontr-pochód, to radzę naprawdę ciepło się ubrać. Od czwartku zacznie się powoli ocieplać, w niedzielę temperatury na Półwyspie powinny zacząć ocierać się w południe o +20C, a znając złośliwość przyrody, jak dłuuugi weeekend się skończy, to z powodzeniem ją przekroczyć... Donos z dnia
29-04-2007, a dokładniej z godziny 21:25 Dzisiejszy tradycyjny wieczorny widoczek można podziwiać czternastokroć. Donos z dnia
29-04-2007, a dokładniej z godziny 08:24 Cała nadzieja w słoneczku, które na szczęście teraz mamy i mieć będziemy. Bez niego byłoby naprawdę chłodno, a z nim jest po prostu w tej chwili tylko rześko (+7C). Donos z dnia
28-04-2007, a dokładniej z godziny 18:52 Eeeech... ten windsurfing... widać naprawdę coś w nim musi być, jakieś ziu czy clou, bo pomimo tylko +9C w wodzie i powietrzu oraz niekorzystnego kierunku wiatru na wodzie nie brakowało zwolenników deski z żaglem! Donos z dnia
28-04-2007, a dokładniej z godziny 12:46 Słonecznie, pogodnie i ciepło (+12C), choć oczywiście 5 stopni Celsjusza mniej niż wczoraj. Aż się nie chce wierzyć, że jutro ma podobno być kolejne 5 stopni chłodniej. Może się prognoza jednak nie sprawdzi... Donos z dnia
27-04-2007, a dokładniej z godziny 20:14 I kończy się gorący piątek, czyli chyba jednak chłodnego weekendu początek... Donos z dnia
27-04-2007, a dokładniej z godziny 09:41 Polska jest dziś na skraju wyżu znad Ukrainy, nadal w suchym i ciepłym powietrzu kontynentalnym. Tak jak wczoraj, tak i dziś w kraju i na Półwyspie będzie bardzo słonecznie i bardzo pogodnie. Niestety" Kwiecień plecień, co przeplata trochę zimy, trochę lata", a przysłowia są podobno mądrością narodów. I chyba tak jest naprawdę. W kwietniu mieliśmy dni bardzo chłodne, ale i bardzo gorące.A że mijającym tygodniu mieliśmy lato, więc teraz przyszła kolej na.... no może na szczęście nie zimę, ale ochłodzenie, które obejmie mniej lub bardziej cały przyszły tydzień. Za ten proces odpowiedzialny jest niż rosyjski, który od soboty zacznie ściągać do nas chłodne powietrze aż z Arktyki. Ten naganny proceder dobrze pokazuje ta nomen omen rosyjska mapka. Będzie więc znacznie chłodniej niż teraz, ale nadal dosyć pogodnie. Nie jest to sytuacja, której byśmy w Polsce dotąd nie odczuli. Złośliwość pogody na początku maja jest dobrze znanai nie jeden pochód pierwszomajowy się o tym przekonał. Tu znów możemy podeprzeć się ludowymi mądrościami. Otóż ten spływ powietrza arktyczego z okolic Grenlandii nazywamy potocznie "zimnymi ogrodnikami" i co roku mniej więcej w pierwszej połowie maja mamy z nim mniej lub bardziej do czynienia.
Kolejna sprawa to statystyki, które podobno są jak kostium bikini, czyli niby dużo odsłaniają, ale najważniejsze i tak jest zakryte. Otóż niemieccy synoptycy z Instytutu w Karlsruhe przeanalizowali dane klimatyczne zebrane w Europie na przestrzeni ostatnich 15 lat i doszli do wniosku, że w trakcie weekendów pogoda pogarsza się. Patrząc na prognozę na ten i poprzednie dłuuugie majowe weekendy na Półwyspie, można bardzo ostrożnie, ale jednak już zaryzykować tezę, że im dłuższy weekend, tym pogoda gorsza. No może nie gorsza, ale chłodniejsza, bo deszczu i chmur zbyt dużo na szczęście raczej się nie spodziewamy. Będzie przecież wprawdzie rześko, ale chyba pogodnie, a co za tym idzie sucho, więc należy pamiętać o podlewaniu ogródków.
Następna sprawa to wiatr, który jest ważny dla wielu półwyspowych majówkowiczów, których w zaistniałych okolicznościach przyrody można chyba nazwać nie inaczej, jak zimnolubnymi windsurferami. Otóż w nadchodzącym tygodniu przeważać bedą wiatry z kierunków północnych i północno-wschodnich, które oprócz tego, że jak już wiemy będą chłodne, to jeszcze na Półwyspie od strony Zatoki Puckiej są wiatrami OD LĄDU, co oznacza, że po pierwsze są przeważnie o 1-2 Bf słabsze niż to wynika z prognozy (Półwysep niejako "zasłania" wiatr), a po drugie bardzo nierówne (tu również winny jest zasłaniający wiatr Półwysep).
Na koniec, żeby nie było tak pesymistycznie, warto jeszcze raz powołać się na tak zwane mądrości ludowe, w dodatku poparte doświadczeniem chyba każdego "czytacza" prognoz pogody - każda prognoza czy to profesjonalnego synoptyka, czy też super-hiper-komputera, czy też po prostu przysłowiowej cioci Zosi ma dokładnie takie samo prawdopodobieństwa sprawdzenia się rwne 50%. Czyli albo się sprawdzi, albo nie... I właśnie tego niesprawdzenia należałoby sobie życzyć na ten najdłuuuższy weeeeeekend, co niniejszym czynię..;-) Donos z dnia
26-04-2007, a dokładniej z godziny 20:27 Od dawna nie padało, więc dziś podczas tradycyjnej kontemplacji wieczornego widoczku trzeba było podlać kwiatki. A co z tego wynikło można sprawdzić w naszej najnowszej POdlewanejFotoGalerii. Zapraszamy! Będzie mokro! Donos z dnia
26-04-2007, a dokładniej z godziny 13:45 Słowo się rzekło, kobyłka u płota, czyli mamy i słońce i +20C! Donos z dnia
26-04-2007, a dokładniej z godziny 08:50 Pierwsza i dobra wiadomość jest taka, że dziś jest bezwietrznie, słonecznie i coraz cieplej. Dziś i jutro powinniśmy przebić się po południu przez barierę +20C. Druga wiadomość jest nieco chłodniejsza, gdyż od soboty chyba przyjdzie ochłodzenie, więc najdłuższy weekend w krainie wiecznie kwitnących dyrektyw raczej do upalnych nie będzie należał. Donos z dnia
25-04-2007, a dokładniej z godziny 20:25 Okazuje się, że w naszych półwyspowych ogródkach na samym niemal piasku udaje sie wyhodować nie tylko ładne kwiatki, ale również na przykład sałatę czy szczypiorek, czy też rzodkiewkę, która idealnie nadaje się do podgryzania podczas kontemplacji kolejnego wieczornego widoczku. Donos z dnia
24-04-2007, a dokładniej z godziny 13:54 Jak nie wiadomo o co chodzi, to podobno chodzi o pieniądze. I tak na weekend majowy w Gminie Jastarnia po raz drugi do obrotu wejdzie pieniądz lokalny MERK. W ubiegłym roku jako pierwsza w Polsce wydała żeton monetarny z okazji 75-lecia kurortu morskiego Jurata. W tym roku pieniądz poświęcony jest drugiej miejscowości Gminy Jastarnia - Kuźnicy. Żetony monetarne funkcjonują jako "środek płatniczy" dla turystów w sezonie letnim. Trzy Merki to równowartość 3 Złotych. Żetony będzie można nabyć w Biurze Promocji oraz punktach usługowych na terenie Gminy od 1 maja 2007. Donos z dnia
23-04-2007, a dokładniej z godziny 08:43 Poniedziałek wita nas niezbyt zachęcająco, ale podobno to tylko brzydkie pięknego początki, bo ten tydzień ma być od jutra nie dość, że słoneczny to jeszcze wręcz upalny, osiągając pod koniec tygodnia temperatury bliskie +20C. Pożyjemy, zobaczymy... Donos z dnia
22-04-2007, a dokładniej z godziny 18:53 Dziś definitywnie dzień stał pod znakiem kwitnących kwiatuszków, rozwijających się liści róży, no i oczywiście kasztanów, bo przecież matury już tuż, tuż... Donos z dnia
22-04-2007, a dokładniej z godziny 10:52 Jako rzecze konwalia, dziś jest będzie słonecznie, bezwietrznie i ciepło. Idealna pogoda na niedzielny spacer lub wycieczkę rowerową, a przy okazji obserwację przyrody. Jednak na grupowe opalanie się trzeba jeszcze poczekać, chwilowo jest jeszcze za chłodno. Donos z dnia
21-04-2007, a dokładniej z godziny 12:49 I nadal bardzo wiosennie i bardzo wietrznie, zresztą najlepiej sprawdźcie to sami w naszej najnowszej WietrznoWiosennejFotoGalerii. Zapraszamy! Podobno warto! Donos z dnia
21-04-2007, a dokładniej z godziny 10:29 Nie ma jak to w sobotni poranek zrobić sobie orzeźwiający prysznic. Donos z dnia
21-04-2007, a dokładniej z godziny 08:38 A wiatr nadal wieje, a słońce nadal świeci... Donos z dnia
20-04-2007, a dokładniej z godziny 20:10 Cały piątek nieźle dymiło... deski poniżej 80 litrów, żagle poniżej 4,0 m2... co to się działo...;-) Donos z dnia
20-04-2007, a dokładniej z godziny 11:31 Słońce świeci, a wiatr wieje... Donos z dnia
20-04-2007, a dokładniej z godziny 09:23 Było na Półwyspie cieplutko oraz niemal bezwietrznie, a teraz jest chłodno i bardzo wietrznie. Północno zachodni wiatr wieje z siłą 6-7 Bf, ale zdarzają się porywy do 9 Bf. W ciągu weekendu wiatr będzie słabł, a temperatura będzie rosnąć.Scenariusz również nie przewiduje opadów na naszym wąskim pasku piasku. Z pewnością dziś i jutro z pogody będą zadowoleni zimnolubni windsurferzy, a w niedzielę, jakże by inaczej, niedzielni spacerowicze, czyli znów aura zadowoli wszystkich, bo jakże miałoby być inaczej w naszym wprawdzie wąskim i piaszczystym, ale zawsze helskim raju.W przyszłym tygodniu ociepli się i raczej nie ma co liczyć na silny wiatr. Jednak to co najbardziej chyba wszystkich interesuje, to pogoda na tzw. dłuuugi weekend. Najnowsze badania uczonych amerykańskich przewidują pomiędzy 28.04 a 06.05 pogodę raczej ciepłą, raczej słoneczną i umiarkowanie wietrzną, czyli taką jakiej byśmy w tym czasie pragnęli.Jednak prognoza na tak stosunkowo odległy okres obarczona jest dużą dozą spekulacji, ale skoro udało się z EURO 2012, to może oda się i z weekendem... Donos z dnia
19-04-2007, a dokładniej z godziny 18:36 Szaro, buro i ponuro, troszkę kropi i mocno wieje z zachodu, choć bardzo nierówno. Nic to, twardym trzeba być, a nie miętkim, więc nic dziwnego, że dziś na wodzie było aż pięciu windsurferów i całkiem nieźle się bawili, choć pod koniec sople z nosa trzeba było strząsać. Donos z dnia
18-04-2007, a dokładniej z godziny 18:29 Co tu dużo pisać: jest słońce, jest wiatr, czyli są polskie hawaje. Donos z dnia
18-04-2007, a dokładniej z godziny 10:55 Pochmurno, wietrznie (NW 5 Bf) i chłodno (+8C). Z takiej pogody, chyba tylko zimnolubni windsurferzy są zadowoleni. Donos z dnia
17-04-2007, a dokładniej z godziny 20:26 Wtorek minął nam przed południem na wąchaniu kwiatków i walce z upałem (niemal +20C), a po południu zachmurzyło się i rozwiało, więc należało przetestować warunki na wodzie. Posłusznie meldujemy, że woda jest cieplejsza niż by się wydawało, dłonie nie grabieją, trawy praktycznie nie ma, a wiatr wieje, czyli jest dobrze, a będzie lepiej. Donos z dnia
16-04-2007, a dokładniej z godziny 20:10 To był naprawdę ciepły dzień! W Słubicach +24C, u nas marne +18C! Ale co sie dziwić... jak mówi znane przysłowie ludowe: muchy srajom, lato idzie... A póki co znów idzie spokój... Donos z dnia
15-04-2007, a dokładniej z godziny 20:40 Pogoda ostatnio jest bardzo powtarzalna, czyli znów na naszym wąskim pasku piasku nastał spokój, i znów w ciągu dnia było bardzo słonecznie, bardzo bezwietrznie i bardzo wiosennie oraz jak na tę porę roku bardzo ciepło (+14C). Zresztą po prostu tak jak wczoraj zobaczcie to sami, a później zobaczcie też jak wczoraj, jak to było dokładnie rok temu. No co? Powspominać też czasem warto! Donos z dnia
14-04-2007, a dokładniej z godziny 20:18 I znów nastał spokój. Dziś było bardzo słonecznie, bardzo bezwietrznie i bardzo wiosennie oraz jak na te porę roku bardzo ciepło (+14C). Zresztą po prostu zobaczcie sami. Donos z dnia
14-04-2007, a dokładniej z godziny 08:45 Bezwietrznie, ciepło i słonecznie - tak było wczoraj, tak jest dziś i tak będzie przez najbliższe godziny, być może dni, a może nawet tygodnie... Donos z dnia
13-04-2007, a dokładniej z godziny 09:49 Polska wraz z niemal całą Europą znajduje się w zasięgu olbrzymiego i bardzo słonecznego wyżu znad Zatoki Gdańskiej. Jesteśmy w ciepłej i suchej masie powietrza ze wschodu, a ciśnienie jak to w wyżu jest wysokie (np. w Jastarni 1030 hPa i rośnie). O dzisiejszej pogodzie nie da się powiedzieć nic ponad to, że będzie słonecznie i ciepło. Było więc, jest i będzie na Półwyspie ciepło i słonecznie, i nawet piątek 13-go tego faktu nie zmieni. Tak jak trwaliśmy, trwamy i będziemy trwać w kołowrocie spokojnych wieczorów i rześkich poranków. Jednym wielosłowem - weekend zapowiada się słonecznie, niemal bezwietrznie i ciepło. Gdyby woda była ciut cieplejsza, pogoda byłaby idealna do przeczytania pierwszych liter w windsurfingowym ABECADLE, ale niestety woda ma co najwyżej +7C i póki co w ramach wiosennej odnowy lepiej chyba pospacerować po póki co pustych półwyspowych plażach, pojeździć na rowerze po równie pustych półwyspowych ścieżkach rowerowych lub w ostateczności zrobić wiosennne porządki w domu. Jednak wielu z nas ciekawi problem pogody nie w ten, ale w tzw. długi weekend majowy. No cóż... zacznijmy tak:
Meteorolodzy z Karlsruhe przeanalizowali dane klimatyczne zebrane w Europie w latach 1991-2005 i doszli do wniosku, że w trakcie weekendów pogoda naprawdę jest gorsza, niż podczas roboczych dni tygodnia. Najwyższe temperatury odnotowywano zwykle w środy, zaś najniższe w soboty. Najbardziej suchymi dniami tygodnia okazały się poniedziałki, zaś najbardziej deszczowymi soboty. Niebieskie niebo najczęściej można było oglądać we wtorki, podczas gdy w soboty powłoka chmur była najgrubsza.
A zakończmy rozważania o dłuuugim weeekendzie konkluzją, że będzie jak będzie, pożyjemy i zobaczymy, ale złośliwość pogody na początku maja jest znana i nie bardzo lubiana, więc pewnie dlatego często spotykana. W Polsce ten majowy spływ powietrza arktyczego z okolic Grenlandii nazywamy potocznie "zimnymi ogrodnikami" i jest pewne niezerowe prawdopodobieństwo, że pogoda niestety na najdłuższy weekend nowoczesnej Europy nie wszystkich zachwyci. Donos z dnia
12-04-2007, a dokładniej z godziny 20:09 I nastał niczym nie zmącony spokój... Donos z dnia
12-04-2007, a dokładniej z godziny 07:24 Słońce jak zwykle najpierw zaszło, a później wzeszło, czyli słoneczna, ciepła i wietrzna środa za nami, a słoneczny, ciepły i wiosennie bezwietrzny czwartek przed nami. Tak właśnie słonecznie, ciepło i niemal bezwietrznie powinno być teraz przez tydzień, a nawet dwa. Ponieważ w takich okolicznościach przyrody woda będzie się w Zatoce szybko nagrzewała, więc już niedługo zobaczymy na wodzie wielu windsurferów, tym bardziej, że już teraz nie jest źle i można te dwie godzinki popływać bez żadnych problemów. A właśnie! Jeśli już przy windsurfingu jesteśmy, to miło mi zakomunikować, że zachęceni sukcesem filmu DVD dla windsurferów pływających w ślizgu "Wietrzna Przyjemność" przygotowywujemy kolejny windsurfingowy film szkoleniowy. Tym razem dla osób zaczynających dopiero swoją przygodę z tym pięknym sportem. Film pod roboczym tytułem "ABCadło z deski spadło" będzie swoistym elementarzem windsurfingu opowiadającym o wszystkim, co trzeba wiedzieć od momentu rozpakowania swojej pierwszej deski i żagla na plaży poprzez taklowanie zestawu, pierwsze kroki i podstawowe manewry na desce mieczowej, aż do momentu wejścia w ślizg ze stopami w strapach i użyciem trapezu, czyli do poziomu, od którego zaczyna się "Wietrzna Przyjemność". Więcej szczegółów, zdjęcia oraz zwiastun filmu znajdziecie na naszej "ABCECADŁOWEJ" stronie. Donos z dnia
11-04-2007, a dokładniej z godziny 15:43 A jednak na słońce nie trzeba było czekać - mamy i słońce, i wiatr, i Nikodema! Donos z dnia
11-04-2007, a dokładniej z godziny 09:34 Dzisiejsza rzeczywistość jest nadal pochmurna, ale już nie wilgotna. Za to całkiem mocno wieje (W 5 Bf). Jednak wystarczy wytrzymać jeszcze tylko dziś i już od jutra zapowiadają się 2 tygodnie pięknej i słonecznej aury. Będzie naprawdę ładnie. Donos z dnia
10-04-2007, a dokładniej z godziny 09:36 Święta, święta i... po świętach. Szkoda, tym bardziej że poświąteczna rzeczywistość jest bardzo pochmurna i wilgotna, a pasek w spodniach zapina się dopiero po poluzowaniu o jedno oczko. No cóż... od czwartku ma być ciepło i słonecznie, więc będzie można nadmiar kalorii jakoś tam pewnie zgubić na świeżym powietrzu. Póki co, korzystając z bylejakości pogody, można nadrobić zaległości w szkole lub w pracy albo w leniuchowaniu...;-) Donos z dnia
09-04-2007, a dokładniej z godziny 10:33 Pada deszczyk, pada, pada sobie równo... a niby co innego ma robić w Lany Poniedziałek. Dyngus mokry ma być i basta, choć również niekoniecznie pochmurny, ale trudno. Natomiast to co ma przyjść do nas od czwartku, nie można nijak inaczej nazwać jak po prostu latem. Temperatury w głębi lądu powyżej +20C, na naszym wąskim pasku piasku oblanym chłodnym jeszcze Bałtykiem nieco poniżej +20C, dużo słońca, mało wiatru... no po prostu lato... o ile rzeczywiście tak będzie, bo z tym kwietniem to nigdy nie wiadomo... Donos z dnia
07-04-2007, a dokładniej z godziny 15:29
Pogodnych Świąt Wielkiej Nocy, dużo radości, żadnych przykrości, bogatego zajączka, smacznego jajka, i niezbyt mokrego dyngusa!
Donos z dnia
07-04-2007, a dokładniej z godziny 14:20 Bardzo słonecznie, bardzo wietrznie (NW 5 Bf), czasem zielono, czasem cebulowo. Po prostu kolejny piękny dzień w naszym helskim raju... Donos z dnia
06-04-2007, a dokładniej z godziny 09:30 Rzut oka za okno i już wiadomo, że wprawdzie w Jastarni nadal trwa wiosna i w stosunku do roku ubiegłego mamy znaczny postęp w temacie temperatur, to jednak nie wszystko co piękne trwa wiecznie, a właściwie to tylko do soboty. O ile jajka wielkanocne da się jeszcze poświęcić bez żadnych poświęceń, bo pogoda będzie śliczna, to już spacer rozgrzeszający niedzielne obżarstwo będzie trudny na Półwyspie do zrealizowania z powodu deszczu. Niestety Dyngus też zdaje się suchy nie będzie, więc pozbycie się kilku tysięcy świątecznych nad-kalorii trzeba będzie przełożyć na po-świętach, tym bardziej, że na połowę miesiąca zapowiadają się najprawdziwsze upały powyżej +20C! Później jednak znów ma przyjść ochłodzenie. Wiadomo... kwiecień przeplata... W stosunkowo dobrej sytuacji są zimnolubni windsurferzy, którym nie dość że w poniedziałek całkiem nieźle powieje, to jeszcze specjalnie dla nich w sobotę otwierają sklep, żeby sobie mogli wielkanocne prezenty pokupować. Zimna woda wyssie z nich świąteczne nad-kalorie, prezenty odchudzą przygruby portfel, no nic tylko zazdrościć. Niestety tym, którym temperatura wody i powietrza w okolicy +5C, no niech będzie +6C nie do końca odpowiada, pozostaje jedynie wiara we własną silną wolę i metodę NŻT (Nie Żryj Tyle)...;-) Donos z dnia
05-04-2007, a dokładniej z godziny 14:16 W ramach przedświątecznych porządków i dzięki naszym kochanym P.T. Czytelnikom z cyklu "Znalezione w sieci" prezentujemy piękny i jakże pouczający wiersz Ludwika Jerzego Kerna: Widzę wyraźnie, Jak Wernyhora Oto znów Tycia nadchodzi pora Przeciętny Polak w owe 3 dnie Nic tylko je i je Potem go duszność meczy I kolka Razem z nim jęczy Przeciętna Polka Lecz nim tak jęczeć zaczną pospołu siadają sobie ślicznie do stołu Inaugurując smakowy raj Na głowę Konsumowaniem świątecznych jaj 200 kal. Potem szyneczka 450 kal. Schabik 440 kal. Wędzonka 490 kal. Biała kiełbasa 310 kal. Tatar 300 kal. Golonka 630 kal. A gdy obrzydną im już zakąski Zaraz dostają kawałek gąski 325 kal. Frytki 250 kal. Czerwonej ciut-ciut kapusty 25 kal. I barszcz na szynce pieprzny i tłusty 180 kal. Do tego chlebek 210 kal. Masło 300 kal. I sól 15 kal. A w międzyczasie Gul 180 kal. Gul 180 kal. Gul 180 kal. Gul 180 kal. Wreszcie makowiec 160 kal. Placek 200 kal. Mazurek 260 kal. Sernik 170 kal. Rolada 170 kal. Kilka ptifurek 230 kal. Dwie czarne kawy, gorzkie 2x0 00 kal. Kompotu łyk 50 kal. Do tego znowu Cyk 180 kal. Cyk 180 kal. Cyk 180 kal. Cyk 180 kal. Razem: 6.805 kal. Trzy razy dziennie tak przez 3 dni I ... Nikt nie pozna nas. Hi, hi, hi. Donos z dnia
05-04-2007, a dokładniej z godziny 11:49 Wielki czwartek póki co jest w Jastarni pochmurny i wietrzny, ale ma się niedługo rozpogodzić. W oczekiwaniu na słońce miłośnicy (i nie tylko) helskich militariów, a w szczególności super-hiper-armaty Adolfkanone mogą poogglądać niezwykłe panoramy z tego miejsca. Donos z dnia
04-04-2007, a dokładniej z godziny 19:27 Posłusznie meldujemy, że dzisiaj w Jastarni ani za dnia, ani za wieczora, ani od strony pełnego morza, ani od strony zatoki nic ważnego nie zaszło. Donos z dnia
04-04-2007, a dokładniej z godziny 10:17 Jest tak pięknie, że aż... nudno...;-) Donos z dnia
03-04-2007, a dokładniej z godziny 09:24 Wtorek zaczyna się słonecznie, ale rześko. I taki będzie ten dzień - pogodny, ale stosunkowo chłodny. Donos z dnia
02-04-2007, a dokładniej z godziny 08:14 Drugi dzień kwietnia wita nas słonecznie i rześko. Z biegiem dnia temperatura powinna przekroczyć barierę +10C. Jednak od jutra kwiecień postanowił trochę poprzeplatać to "lato" "zimą" i chyba się zachmurzy, a na pewno będzie chłodniej, czyli nie cieplej niż +8C w ciągu dnia. Donos z dnia
01-04-2007, a dokładniej z godziny 19:30 A tak zakończył się pierwszy dzień kwietnia. Donos z dnia
01-04-2007, a dokładniej z godziny 09:19 Jak dowiadujemy sie z Biura Hydrologicznego Marynarki Wojennej dziś na Zatoce Puckiej odkryto w pozycji szerokość geograficzna: 54° 39' 08'' N oraz długość geograficzna: 018° 38' 30'' E tak zwaną plamę ciepła. Jest to po prostu stosunkowo mały obszar wody, której temperatura wyraźnie różni się od reszty akwenu. W tym wypadku plama ciepła ma średnicę ponad 100 metrów temperaturę około +20C. Najprawdopodobniej jest efektem przebicia się ciepłych wód artezyjskich obecnych w całym naszym rejonie na głębokości pod wpływem ciśnienia hydrostatycznego - powstał więc taki podwodny mini-gejzer. Badania są w toku. Donos z dnia
01-04-2007, a dokładniej z godziny 09:06 Dziś Niedziela Palmowa zwana też Kwietną lub Wierzbną. To w kalendarzu chrześcijańskim święto ruchome przypadające 7 dni przed przed Niedzielą Wielkanocną, która z kolei jest pierwszą niedzielą po pierwszej wiosennej pełni Księżyca. Ta pełnia będzie w tym roku jutro tj. 02-04-2007, czyli w tym roku Wielkanoc wypada 8 kwietnia, stąd Niedziela Palmowa 1 kwietnia, czyli dziś. Niedziela Palmowa to święto ustanowione na pamiątkę przybycia Chrystusa do Jerozolimy. Według obrzędów katolickich tego dnia wierni przynoszą do kościoła palemki, symbol odradzającego się życia. Częstym elementem takiej palemki są wiosenne bazie czy też zawsze zielony bukszpan. Co ciekawe bukszpan ze względu na zawartość szkodliwych alkaloidów należy do roślin trujących. Ta właściwość wykorzystywana jest jednak w przemyśle farmaceutycznym w produkcji leków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych. Drewno bukszpanu jest także bardzo trwałe, dzięki czemu jest wykorzystywane między innymi do produkcji instrumentów muzycznych. Donos z dnia
01-04-2007, a dokładniej z godziny 08:59 Jako się rzekło minął nam już marzec, a zaczął się kwiecień. I tak jak w marcu było ostatnio słonecznie, tak i w kwietniu słonecznie nadal jest. Nadal kwitną kwiatki, i nadal rozwijają się listki i nadal trzeba pamiętać, że kwiecień to plecień i często przeplata trochę zimy, a trochę lata. Póki co przeplata raczej trochę lata niż zimy (choć poranki mocno rześkie jeszcze są) i do Wielkiego Piątku nie powinno to się zmienić. Donos z dnia
01-04-2007, a dokładniej z godziny 08:48 Jakoś-takoś szast-prast i marzec za nami. W marcu było oczywiście jak w garncu, czyli bywało pochmurno i wietrznie albo też wietrznie i słonecznie, lub też bezwietrznie i słonecznie. Kto chciałby dowiedzieć się dokładniej jak to w marcu było, powinien zajrzeć na stronę marcowych donosów. Donos z dnia
01-04-2007, a dokładniej z godziny 08:43 Nowy miesiąc, nowe wiadomości. Aby przeczytać starsze wiadomości, proszę przeszukać nasze ARCHIWUM, czyli kliknąć poniżej.
=======================================================
Donosy z poprzednich miesięcy znajdziecie Państwo w naszym Archiwum.
Jeśli jakakolwiek fotografia z "Donosów" jest z Twoim udziałem, a z jakichkolwiek powodów jest Ci to nie rękę, napisz na adres info@augustyna.pl. Zdjęcie zostanie natychmiast usunięte z sieci i innych nośników. Tutaj natomiast znajdziecie pozostałe zasady wykorzystania naszych zdjęć.
Początek strony
Strona główna
|