OW AUGUSTYNA - Jastarnia |
Willa AUGUSTYNA - Jastarnia |
OW ŻEGLARZ - Jastrzębia Góra
Rezerwacja |
Cennik |
Dojazd |
O Półwyspie |
O nas |
Sznurki |
Teneryfa |
Księga Gości
Widok na morze |
Pogoda |
FAQ |
DVD |
FotoGaleria |
Donosy |
Pomoc |
Kontakt
***** Donosy prosto z plaży w Jastarni *****
Donosy pochodzą z plaży przed OW Augustyna w Jastarni.
Wiadomości z poprzednich lat znajdziecie w archiwum.
Donosy sponsoruje Apartament La Perla w El Medano.
Donos z dnia
31-07-2010, a dokładniej z godziny 05:40 I zgodnie z zapowiedziami wszystko wróciło do wakacyjnej normy, czyli już mamy poranną rosę oraz bezchmurne niebo, a zaraz będziemy mieli typowy dzień plażowy... Donos z dnia
30-07-2010, a dokładniej z godziny 07:22 Dziś Polska będzie pod wpływem zatoki niskiego ciśnienia z frontem atmosferycznym. Początkowo na południu i południowym zachodzie, a stopniowo również w centrum i na północy oraz północnym wschodzie zachmurzenie duże i całkowite z opadami deszczu i deszczu przelotnego, a po południu również lokalnymi burzami. Na pozostałym obszarze zachmurzenie duże i umiarkowane, po południu na Pomorzu, Ziemi Lubuskiej oraz na Podkarpaciu będzie malało do małego.
To nie był najpiękniejszy tydzień. Najpierw pochmurno, później deszczowo, choć cały czas ciepło. Dobrze, że chociaż powiało trochę, więc przynajmniej windsurferzy nie narzekają. Na szczęście już po deszczu, wczoraj pojawiło się słońce i obdarowało nas przyjemnym wieczorem, czyli idzie ku lepszemu. Dziś to lepsze będzie jeszcze nieco pochmurne (ale suche) i dopiero jutro i w niedzielę pojawi się prawdziwie plażowa aura. A dalej? A dalej czeka nas typowe dla naszego pięknego kraju lato, czyli już bez upałów powyżej +30C, ale z temperaturami w okolicach +24C, słońcem i od czasu do czasu letnim deszczykiem. Poza tym w ten weekend znów planowane jest bicie rekordu w ilości ludzi mogących zmieścić się na Półwyspie. Wieść gminna niesie, że w niektórych rejonach na plaży będzie trzeba już opalać się na stojąco, bo miejsca do położenia się na piasku zabraknie... Donos z dnia
29-07-2010, a dokładniej z godziny 18:50 Huston! Mamy słońce! Donos z dnia
29-07-2010, a dokładniej z godziny 07:07 Ze środy zadowoleni są windsurferzy. Nawet bardzo, bo można było całkiem nieźle popływać . Reszta populacji z powodu deszczu nie wyrażała zbytnio zachwytu. Dziś wydaje się, że deszcz już nam nie grozi, pozostał silny wiatr dla windsurferów i chmury nie wiadomo dla kogo. Na szczęście jutro (a może jeszcze dziś po południu) powinno zaświecić słoneczko i wszytko powoli wróci do wakacyjno-plażowej normy. Donos z dnia
28-07-2010, a dokładniej z godziny 07:15 Pada deszczyk, pada, pada sobie równo, raz spadnie na kwiatek, raz spadnie na... listek... Donos z dnia
26-07-2010, a dokładniej z godziny 21:01 Jakoś tak się ostatnio układa, że najpiękniejsze za całego dnia są wieczory... Donos z dnia
25-07-2010, a dokładniej z godziny 21:16 Kolejny dzień, z którego najlepiej zapamiętać wieczorny widoczek. Prognozy dla windsurferów są na ten tydzień zachęcające, a dla plażowiczów trochę mniej, ale przecież dzisiaj jest pełnia, więc każde marzenie się spełnia, nawet to o plażowym poniedziałku. Donos z dnia
25-07-2010, a dokładniej z godziny 08:57 No i niestety z sobie tylko wiadomych powodów wiatr wziął i siadł. Złośliwiec jeden! Donos z dnia
25-07-2010, a dokładniej z godziny 06:08 Słońca niestety brak, ale wiatru jest pod dostatkiem. Wieje wprawdzie nie z południa, a z południowego zachodu, ale te 5 Beaufortów jest zarówno w prognozie, jak i w rzeczywistości. Donos z dnia
24-07-2010, a dokładniej z godziny 20:07 Sobota okazała się nie taka zła - padało właściwie tylko nad ranem i po śniadaniu było już po deszczu. Później było pochmurno, czasem spadło dosłownie kilka kropel, było ciepło (+23C), a wszystko skończyło się bardzo przyzwoicie. Jutro natomiast wydaje się, że może zdarzyć się w miarę mocny południowy wiatr, co zazwyczaj skutkuje całkiem przyzwoitą falą na zatoce. No cóż... prześpimy się, to zobaczymy... Donos z dnia
23-07-2010, a dokładniej z godziny 06:54 Dziś Polska będzie pod wpływem frontu atmosferycznego związanego z niżem skandynawskim i pozostanie w wilgotnym oraz upalnym powietrzu zwrotnikowym. Nad zachodnie województwa napłynie chłodniejsze powietrze polarno-morskie, a wschodnie pozostaną w dotychczasowej masie upalnego powietrza zwrotnikowego. Na styku tych dwóch różnych mas powietrza o dużym kontraście termicznym powstaną burze stopniowo przemieszczające się z zachodu do centrum kraju. Chciałoby się zakrzyknąć "Hip, hip, hurra!", ale chyba jednak nie wypada. W każdym bądź razie po 6 tygodniach pisania "zachmurzenie małe, wiatr słaby, temperatura wysoka, opadów brak" i oddcierpieniu swojego w niemiłosiernych upałach w końcu można napisać: ochłodzi się i popada. Już wczorajszy wieczór nie był taki sam jak zazwyczaj, a dzisiejszy poranek tez jakby trochę inny od ostatnio obowiązującego wzorca. Mamy więc zmiany, ale na szczęście popada właściwie tylko w sobotę, więc wielkiej tragedii z pogorszeniem pogody nie ma, a ci którym właśnie zaczyna się urlop też nie powinni rozpaczać, tylko cieszyć się, że będą mogli ochłonąć po ostatnich iście afrykańskich upałach. A co dalej z pogodą? Ano całkiem dobrze. Może już nie tak nieznośnie upalnie, ale nadal słonecznie i czasem przyjemnie wietrznie. Donos z dnia
22-07-2010, a dokładniej z godziny 06:38 Dziś 22 lipca. Kiedyś to było chyba najważniejsze święto PRL. Dziś już nie ma ani święta, ani akademii, ani festynów, ale za to jest bardzo słonecznie i upalnie, więc będzie można świętować to święto tak, jak rok czy dwa lata temu, czyli na dowolnie wybranym boku. Donos z dnia
22-07-2010, a dokładniej z godziny 06:20 Temperatura +25C o godzinie 06.00, bezchmurne niebo i słaby wiatr z południa wskazują tylko na jedno: dziś będzie nieznośny upał! Donos z dnia
21-07-2010, a dokładniej z godziny 08:02 Zwolennicy sensacji mogą czuć się zawiedzeni. W Jastarni bowiem nadal bez zmian. Właśnie bezchmurnie, bezwietrznie i gorąco skończył się kolejny dzień plażowy, a zaczyna nastepny... i tak w kółko... Donos z dnia
20-07-2010, a dokładniej z godziny 06:37 Plażowy poniedziałek już za nami, a plażowy wtorek przed nami. Scenariusz na resztę tygodnia wygląda następująco: dziś słonecznie i gorąco, jutro słonecznie i upalnie, pojutrze słonecznie i bardzo upalnie, w piątek słonecznie i nieznośnie upalnie i w sobotę orzeźwiający deszcz. W ten sposób powtórzy się historia z zeszłego tygodnia: po upalnym tygodniu nastąpi orzeźwiający weekend. A potem znów powrót słonecznej i gorącej aury. Donos z dnia
18-07-2010, a dokładniej z godziny 20:59 Po ładnym dniu, ładny zachód słońca, który zapowiada kolejny ładny dzień plażowy... Donos z dnia
18-07-2010, a dokładniej z godziny 20:17 Po nieznośnych i długotrwałych upałach Pani Natura zafundowała nam jednodniowe odpuszczenie w postaci pochmurnej i stosunkowo chłodnej niedzieli. Było tylko (sic!) +23C, ale plażowanie jednak się nie sprawdzało, już lepiej wychodziły spacery czy też obserwowanie statków albo mew. Ale najbardziej wychodziło tego dnia pływanie i/lub skakanie i inne tego typu atrakcje. Wiatru niestety nie było zbyt wiele, więc szału też nie było, ale zabawa i owszem. Gdyby ktoś był ciekaw, jak to dokładnie z tą zabawą było, więcej zdjęć znajdzie w naszej najnowszej LightWaveowejFotoGalerii. Zapraszamy! Podobno warto! Donos z dnia
18-07-2010, a dokładniej z godziny 06:49 Trudno w to uwierzyć, ale tak - chyba wszyscy dziś się cieszą, że w końcu chociaż przez chwilę nie świeci słońce. Mało tego, cieszą się, że dziś spadnie trochę deszczu! To dziwnie brzmi w lipcu, ale po 5 tygodniach suszy i ostatnich upałach (wczoraj było już naprawdę nie do wytrzymania) taka pogoda cieszy. Ochłodziło się (teraz +23C, więc jakoś szczególnie zimno nie jest) i w końcu można było się wyspać. No ale nie ma lekko - od jutra znów wracamy do słońca, a od środy do upałów. Donos z dnia
16-07-2010, a dokładniej z godziny 07:10 Dziś w Polsce pogodę będzie kształtował wyż znad południowego Bałtyku. To będzie kolejny słoneczny i upalny dzień. Jeśli jakiś Polak dotąd nie mógł pojechać do Egiptu, to teraz już nie musi - Egipt wraz ze swoimi upałami przyjechał do niego. Od niemal 5 tygodni cykl dzienny nie ulega zmianie - codziennie jest dokładnie tak samo: najpierw rosa, później poranne bezchmurne niebo, potem plaża i na koniec wieczorny widoczek. To wszystko okraszone jest temperaturami powietrza na poziomie +30C oraz +23C w wodzie, a czasem nawet więcej! Nawet już tradycyjny chlup do wody niezbyt pomaga na upał. Plażowicze mają więc raj na ziemi i końca jego nie widać. W Europie gdzie nie spojrzeć też upalnie, woda w Bałtyku gorąca, znikąd chłodu nie widać, a już na pewno nie widać go dziś lub jutro. Dopiero w niedzielę być może spadnie kilka kropel deszczu i poczujemy chwilową ulgę. Trochę gorzej niż plażowiczom jest wielbicielom deski i wiatru, ale i oni nie mogą za bardzo narzekać - często zdarza się, późnym popołudniem mocniej powieje bryza (tak jak wczoraj czy we wtorek). Oczywiście wszyscy liczą na coś w stylu zeszłej środy, ale póki co będą musieli zadowolić się niedzielą, kiedy to mocniej powieje, ale raczej w połączeniu z chmurami, czyli spodziewamy się czegoś na ten kształt). A co dalej z pogodą? Ano całkiem dobrze. Może już nie tak nieznośnie upalnie, ale nadal słonecznie i czasem wietrznie. W każdym razie kolejny raz potwierdza się ludowe porzekadło, że po srogiej zimie przychodzi upalnie lato. Donos z dnia
15-07-2010, a dokładniej z godziny 07:11 W dalszym ciągu znajdujemy się w tym samym cyklu: najpierw rosa, później bezchmurne niebo, potem plaża i na koniec wieczorny widoczek. Dzień różni się od dnia tylko i wyłącznie przymiotnikiem poprzedzającym słowo UPAŁ. Wczoraj był znośny upał, dziś będzie duszny upał, a jutro pewnie nieznośny upał... Donos z dnia
14-07-2010, a dokładniej z godziny 07:02 Wczoraj wieczorem zachmurzyło się i rozwiało. Windsurferzy mieli jakąś godzinkę na zmycie kurzu z żagli. Troszkę się też ochłodziło (w końcu było czym oddychać) i w nocy popadało. Nie za bardzo, ale roślinki również odetchnęły na chwilę. Poranek natomiast przyniósł znów bezchmurne niebo i palące słońce, czyli po krótkiej przerwie znów wracamy do upału, upału i jeszcze raz upału... Donos z dnia
13-07-2010, a dokładniej z godziny 18:22 Uff... słońce skryło się za chmurą, wiatr wzmógł się i odkręcił na zachodni. Od razu zrobiło się chłodniej i radośniej. Donos z dnia
13-07-2010, a dokładniej z godziny 06:47 Kolejna noc z temperaturą +23C, kolejny poranek z temperatura +25C i kolejny dzień z temperaturą +30C... Paradoksalnie coraz więcej ludzi stara się chować przed słońcem niż go szukać. Upał jest naprawdę nie do wytrzymania... Donos z dnia
12-07-2010, a dokładniej z godziny 14:28 Upał! W powietrzu +30C w cieniu, w wodzie +21C, czyli żar się z nieba leje, ciało przy ciele hebanieje. Więcej fotek i krótki filmik z rozpalonej słońcem plaży w Jastarni znajdziecie w naszej najnowszej UpalnejFotoVideoGalerii. Zapraszamy! Donos z dnia
12-07-2010, a dokładniej z godziny 06:55 Ufff.... jak gorąco! Jeśli o poranku jest +25C, to ile będzie w południe...? Dla ochłody już nawet chlup do wody nie pomaga, bo za ciepła... Donos z dnia
11-07-2010, a dokładniej z godziny 14:21 Na Półwyspie bez zmian. Jeśli chodzi o pogodę, to jest dokładnie tak jak tydzień temu, tylko o dobrych parę stopni Celsjusza bardziej. Donos z dnia
10-07-2010, a dokładniej z godziny 20:01 Ufff... jak gorąszo! Jedyne co przychodzi do głowy w tak upalny dzień to tylko i wyłącznie mały chlup do wody... Tak dla ochłody. Donos z dnia
09-07-2010, a dokładniej z godziny 21:20 I nastał spokój... Donos z dnia
09-07-2010, a dokładniej z godziny 07:02 Centrum wyżu, który daje nam słonecznie upalną pogodę, ma dziś swoje centrum dowodzenia nad Karpatami. Czeka nas kolejny dzień z małym zachmurzeniem lub bezchmurnym niebem i wysokimi temperaturami.
Jeśli nie liczyć wtorkowo-środowych wietrznie słonecznych wybryków natury, to na naszym wąskim pasku piasku zwanym Półwyspem Helskim nadal żadnych zmian w "temacie pogoda" nie ma od niemal 4 tygodni i pewnie nie będzie przez co najmniej kolejne 2 tygodnie. Ciągle jest sucho i ciągle rano najpierw mamy rosę i bezchmurne poranne niebo. Później jest gorąco, słonecznie, bezchmurnie i niemal bezwietrznie, czyli po prostu plażowo, a wszystko kończy się smarowaniem spalonych pleców jakimś mazidłem i podziwianiem wieczornego widoczku. I tak w kółko. Nie inaczej będzie w ten weekend. Jedyna różnica będzie polegała na tym, że teraz słowo UPAŁ będziemy odmieniać częściej niż zazwyczaj. W najbliższych dniach temperatura zapowiada się regularnie powyżej 30 kresek w cieniu u nas i powyżej 35 w głębi lądu. To już naprawdę bardzo wysokie temperatury, więc trzeba uważać. Będzie to jedna z tych rzadkich sytuacji, gdy plażowicze będą modlić się bardziej gorliwie od windsurferów o odrobinę wiatru, bo będzie niemożliwe wytrzymanie bez wiatru na rozpalonym do prawie +50C piasku. Donos z dnia
07-07-2010, a dokładniej z godziny 14:18 To dopiero dzień! Słońce, wiatr NW 5-6 Bf, w wodzie i powietrzu +21C, na wodzie mnóstwo zabawy i wspaniałej atmosfery. Trudno to wszystko wyrazić słowami, więc cała reszta jest na fotkach i krótkim filmiku w naszej najnowszej WietrznejFotoVideoGalerii. W rolach głównych same tuzy jastarnickiego windsurfingu i kitesurfingu, więc serdecznie zapraszamy! Naprawdę warto!. Donos z dnia
07-07-2010, a dokładniej z godziny 07:57 Jest dobrze: słońce świeci, wiatr wieje, sprzęt czeka, a prognoza pogody się sprawdza. Trzeba korzystać , bo od czwartku/piątku wiatru brak, a na termometrach po +30C! Donos z dnia
06-07-2010, a dokładniej z godziny 21:18 Przepiękny wieczór po wspaniałym dniu - czegóż chcieć więcej...? Ano można jeszcze chcieć jutra, czyli kolejnego dnia z wiatrem, ale i ze słońcem. Będzie się działo... Donos z dnia
06-07-2010, a dokładniej z godziny 12:39 Nie świeci, nie pada, ale wieje. Z czasem ma powiać mocniej, a jutro oprócz wiatru ma również pokazać się słońce, czyli będą polskie hawaje. Donos z dnia
05-07-2010, a dokładniej z godziny 21:16 Dzisiejszy wieczorny widoczek nie tylko jest ładny, ale również zapowiada, że jutro i pojutrze w ramach krótkotrwałej zmiany okoliczności przyrody z trybu plażowego przechodzimy w tryb windsurfingowy, bo w końcu ma się pojawić wiatr! Donos z dnia
05-07-2010, a dokładniej z godziny 07:15 Ranek gorący, słoneczny, bezchmurny i bezwietrzny, czyli przed nami kolejny dzień plażowy. Uff... jak gorąco! Donos z dnia
04-07-2010, a dokładniej z godziny 20:45 Czwarty dzień lipca roku 2010 rozpoczął się w Jastarni bardzo spokojnie i bardzo pogodnie. Później przeważnie najpierw się stało, a dopiero potem się leżało czy też pluskało, czyli plażowało. Teraz już słońce zachodzi, emocje opadły, więc spokojnie można powspominać ten słoneczny dzień. A wspomnieniom tym mogą pomóc zdjęcia i krótki filmik w naszej najnowszej WyborczejFotoGalerii. Zapraszamy! Było bardzo gorąco! Donos z dnia
04-07-2010, a dokładniej z godziny 06:15 Malowniczy wieczór, ciepła noc, spokojny poranek, plażowy dzień i znów malowniczy wieczór - tak było, jest i raczej jeszcze długo będzie w naszym wąskim, ale długim helskim raju. Donos z dnia
02-07-2010, a dokładniej z godziny 21:27 PO kolejnym dniu plażowym mamy kolejny bezchmurny wieczorny widoczek ocalony od zapomnienia. Donos z dnia
02-07-2010, a dokładniej z godziny 06:51 Polska znajduje się pod wpływem wyżu z centrum nad Bałtykiem. Czeka nas kolejny słoneczny i ciepły dzień. W całym kraju niebo bezchmurne lub zachmurzenie małe, tylko na zachodzie i południowym zachodzie okresowo umiarkowane, lokalnie duże. Temperatura wyniesie od +21C na północnym wschodzie do +32C na Ziemi Lubuskiej. Wiatr przeważnie z kierunków północnych, słaby. Pogoda prosta jak drut, czyli dokładnie taka jaka powinna być w lipcu.
Na naszym wąskim pasku piasku zwanym Półwyspem Helskim żadnych zmian w "temacie pogoda" nie zanotowano od niemal 3 tygodni. Niezależnie od tego czy obudziliśmy się 15 czerwca, czy też 20 czerwca , czy też 28 czerwca, to poranny widoczek za oknem jest niezmiennie taki sam jak 1 lipca czy też 2 lipca - jest gorąco, słonecznie, bezchmurnie i niemal bezwietrznie. Podobnie sprawa ma się z wieczorami. Żadnych zmian: czy to w połowie czerwca, czy też pod koniec , czy też przedwczoraj, czy też wczoraj - ciągle jest bezchmurnie i malowniczo, a czasem też romantycznie.
Nadchodzący weekend, a nawet nadchodzący tydzień też nic w tej sprawie nie zmieni - tak jak było, tak i będzie, czyli słonecznie i plażowo. Czasem tylko, tak jak wczoraj, zawieje silniej wiatr przynosząc radość windsurferom, a ochłodzenie plażowiczom. Poza tym codziennie należy spodziewać się rano rosy, a później plaży i właściwie niczego więcej, jeśli nie weźmiemy pod uwagę wieczornego swędzenia zbyt mocno opalonych ramion i nosa oraz naprawdę już ciepłej wody w Bałtyku. Jak widać tematem przewodnim na najbliższe dni jest opalanie się, więc to dobra chwila, aby przyjrzeć się temu procesowi dokładniej. Okazuje się, że to co postrzegamy jako opaleniznę jest melaniną w komórkach warstwy rogowej naskórka. Melanina to naturalny pigment powstający w procesie melanogenezy. Leżąc leniwie na plaży zmuszamy naszą skórę do ciężkiej pracy, czyli właśnie syntezy melaniny. Wytwarzanie melaniny jest procesem obronnym skóry podczas naświetlania promieniami UV (np. słonecznymi) i zapobiega zniszczeniom zależnym od UV. Melanina pochłania promieniowanie UVA i UVB oraz neutralizuje wolne rodniki. Biosynteza melaniny rozpoczyna się od utlenienia aminokwasu - tyrozyny pod wpływem enzymu - tyrozynazy. Następnie powstają dwie grupy barwników: eumelaniny i feomelaniny . Eumelanina ma kolor ciemno-brązowy, feomelanina - jasno-czerwony. Zabarwienie skóry zależy od stosunku ilości eumelaniny do feomelaniny, który jest warunkowany genetycznie i dlatego niektórzy z nas spiekają się "na raka", a inni "na mahoń". Na koniec jeszcze jedna informacja. Nadchodząca niedziela będzie gorąca nie tylko ze względu na upał, więc wszystkich zainteresowanych informujemy, że komisja wyborcza w Jastarni znajduje się przy skrzyżowaniu ulic Portowej i Mickiewicza. Donos z dnia
01-07-2010, a dokładniej z godziny 07:26 Czerwiec juz nam się skończył, a zaczął lipiec. A lipiec to lipiec i noblesse oblige - musi zaczynać się jak lipiec, czyli po prostu jest słonecznie i bezwietrznie, do tego upalnie i nad ranem rosiście (wprawdzie nie wiadomo czy "rosiście" to jest po polsku, ale po spacerze po trawniku, stopy mokre są w każdym języku). Również w każdym języku można powiedzieć, że co najmniej pierwsze dwa tygodnie lipca upłyną nam na takiej właśnie typowo plażowej pogodzie. Potem zaś będzie druga połowa lipca i pierwsza połowa sierpnia, czyli już same nazwy wskazują, że pogoda będzie murowana. A potem... a potem aż do końca września żadnych zmian w tym słonecznym scenariuszu podobno nie przewiduje się... no może czasem trafi się jakiś nieco silniejszy wietrzyk, ale nic ponadto... Donos z dnia
01-07-2010, a dokładniej z godziny 07:12 Szast-prast i nie wiadomo kiedy, nie wiadomo jak, ale czerwiec 2010 już za nami. W czerwcu było przede wszystkim słonecznie: tak się ten miesiąc zaczął, tak było i później, a od połowy miesiąca zapanowała pogoda wyjątkowo plażowa: ciągle mieliśmy do czynienia z bezchmurnym niebem - czy to wieczorem, czy to rano, czy to patrząc z góry, czy to patrząc z dołu. Czerwiec był więc wyjątkowo pogodny i tylko czasem były jakieś drobne zakłócenia w dostawach słońca, ale one tez były bardzo przyjemne. Gdyby ktoś miał ochotę dowiedzieć się, jak to dokładnie w czerwcu 2010 na Półwyspie Helskim było, może to sprawdzić na naszej czerwcowej stronie. Donos z dnia
01-07-2010, a dokładniej z godziny 07:01 Nowy miesiąc, nowe wiadomości. Donosy z poprzednich miesięcy i lat znajdziecie Państwo w naszym przepastnym ARCHIWUM.
=======================================================
Donosy z poprzednich miesięcy znajdziecie Państwo w naszym Archiwum.
Jeśli jakakolwiek fotografia z "Donosów" jest z Twoim udziałem, a z jakichkolwiek powodów jest Ci to nie rękę, napisz na adres info@augustyna.pl. Zdjęcie zostanie natychmiast usunięte z sieci i innych nośników. Tutaj natomiast znajdziecie pozostałe zasady wykorzystania naszych zdjęć.
Początek strony
Strona główna
|